1969-06-20    

"Diabły z Loudun" - opera Krzysztofa Pendereckiego

– Ta opera miała najwięcej wykonań, jeśli chodzi o współczesne opery. W wielu krajach były protesty Kościoła, biskupów, ale nigdy w Polsce. Wtedy na czele polskiego kościoła stał wielki człowiek, który rozumiał sztukę. – mówił w 2013 roku Krzysztof Penderecki o dziele, które zajmowało szczególne miejsce w jego twórczości. "Diabły z Loudun", bo o nim mowa, miały swoją prapremierę 20 czerwca 1969 roku w Hamburgu. Spektakl reżyserował Konrad Swinarski, a za pulpitem dyrygenckim stanął Henryk Czyż. Choć ta pierwsza inscenizacja nie spotkała się z ciepłym przyjęciem krytyki i publiczności, to w kolejnych latach "Diabły z Loudun" nie mogły narzekać na brak zainteresowania.

– O ile pamiętam, było przeszło trzydzieści inscenizacji w różnych częściach świata. Niektóre były naprawdę doskonałe – mówił autor opery w 2008 roku przy okazji kolejnej premiery spektaklu, który tym razem towarzyszył inauguracji nowej siedziby Opery Krakowskiej. Kilka lat później Krzysztof Penderecki postanowił wrócić do mrocznego świata Loudun. Gruntownie zmienił partyturę i na swoje 80 urodziny przygotował nową wersję opery.

„Diabły z Loudun” to pierwszy utwór operowy w twórczości Krzysztofa Pendereckiego. Od pierwszego wystawienia 1969 roku w Hamburgu cieszył się niesłabnącym zainteresowaniem reżyserów. To dzieło - jak mówią krytycy - „rozpięte między liturgicznym obrzędem, misterium, oratorium, dramatem muzycznym a współczesnym teatrem ekspresjonistycznym". Libretto, które sporządził kompozytor, traktuje o opętaniu, szaleństwie fanatyzmu, ambicjach politycznych i erotycznych namiętnościach. „Ta opera miała najwięcej wykonań, jeśli chodzi o współczesne opery. W wielu krajach były protesty Kościoła, biskupów, ale nigdy w Polsce” – wspominał Penderecki.

Kiedy Krzysztof Penderecki w połowie lat 60. pisał Pasję wg św. Łukasza, równolegle zaczytywał się w pismach o inkwizycji. Z tego zainteresowania zrodziła się opera o opętaniu. Diabły są kwintesencją tego, co w twórczości tego kompozytora najlepsze: kąśliwych brzmień rodem z opery buffa, dramatycznych arii i ariosów jak z największych oper seria, gęstych instrumentalnych przestrzeni antycypujących Polskie Requiem, elektronicznych przetworzeń sygnujących polski sonoryzm. Po prostu muzyczny międzyludzki kosmos.

Treść "Diabłów z Loudun" oparł Penderecki na dramacie Johna Whitinga (1961), który z kolei dokonał teatralnej adaptacji powieści Aldousa Huxleya pod tym samym tytułem (1952). Angielski pisarz inspirował się zaś prawdziwym zdarzeniem z dziejów Loudun. Urban Grandier jest postacią historyczną, jego proces i śmierć to jedne z najciemniejszych kart religijnej histerii związanej z wiarą w diabelskie opętania.

Jest rok 1634. W małym miasteczku Loudun we francuskiej prowincji Vienne na mocy oskarżeń niezrównoważonej psychicznie siostry Joanny, przeoryszy zakonu Urszulanek, o współpracę z diabłem zostaje oskarżony ksiądz Urban Grandier. Wolnomyśliciel i libertyn, egoista i rozpustnik, podczas sfingowanego procesu doznaje duchowej przemiany. W chwili śmierci na stosie wznosi się na wyżyny chrześcijańskiego miłosierdzia - wybacza i prosi o wybaczenie.

Co ciekawe Jarosław Iwaszkiewicz już w 1942 roku napisał polską wersję tej historii - w jego "Matce Joannie od Aniołów" miejscem akcji jest miasteczko Ludyń na wschodnich kresach XVII-wiecznej Rzeczypospolitej.

Interpretatorzy od początku stawiali sobie pytania o wymowę dzieła. Czy to antykatolicka polemika, czy przejmujące świadectwo wiary i nawrócenia? Polityczny pamflet na komunistyczne władze czy odważna reakcja na rewolucję seksualną końca lat 60.? Nie rozstrzygniemy tego, bowiem kompozytor nie pozostawił nam żadnych wskazówek. W 2013 roku Keith Warner przed premierą nowej wersji spektaklu w Operze Narodowej stwierdził: "Penderecki otarł się o faszyzm i żył w komunizmie. Inkwizycja nie pali dziś ludzi na stosach, ale ten utwór jest aktualny jako akt oskarżenia przeciw totalitaryzmom i autorytarnej władzy". Pozostawiamy Państwa z tą konstatacją samych.

Zdjęcie - poster: Teatr Wielki Opera Narodowa


Krzysztof Penderecki w DZIALE HISTORIA-KULTURA PAI






HISTORIA / KULTURA W PAI - ARCHIWUM

COPYRIGHT

Wszelkie materiały zamieszczone w niniejszym Portalu chronione są przepisami ustawy z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych oraz ustawy z dnia 27 lipca 2001 r. o ochronie baz danych. Materiały te mogą być wykorzystywane wyłącznie na postawie stosownych umów licencyjnych. Jakiekolwiek ich wykorzystywanie przez użytkowników Portalu, poza przewidzianymi przez przepisy prawa wyjątkami, w szczególności dozwolonym użytkiem osobistym, bez ważnej umowy licencyjnej jest zabronione.


ARTYKUŁY DZIAŁU HISTORIA/KULTURA PAI WYŚWIETLONO DOTYCHCZAS   10 072 403   RAZY






HISTORIA I KULTURA
W POLONIJNEJ AGENCJI INFORMACYJNEJ


Ten kto nie szanuje i nie ceni swej przeszłości nie jest godzien szacunku teraźniejszości ani prawa do przyszłości.
Józef Piłsudski

W DZIALE HISTORIA - KULTURA PAI ZNAJDZIECIE PAŃSTWO 1476 TEMATÓW



×
NOWOŚCI ARCHIWUM DZIAŁANIA AGENCJI HISTORIA-KULTURA BADANIA NAUKOWE NAD POLONIĄ I POLAKAMI ZA GRANICĄ
FACEBOOK PAI YOUTUBE PAI NAPISZ DO REDAKCJI

A+ A-
POWIĘKSZANIE / POMNIEJSZANIE TEKSTU