1940-05-08     0000-00-00

Samodzielna Brygada Strzelców Podhalańskich

we Francji i pod Narwikiem

8 maja 1940 roku Samodzielna Brygada Strzelców Podhalańskich pod dowództwem gen. Zygmunta Szyszko-Bohusza przypłynęła do norweskiego portu Harstad. Kilkanaście dni póżniej Brygada wzięła udział w pierwszej od czasu rozpoczęcia II wojny światowej zwycięskiej bitwie na lądzie - bitwie pod Narwikiem. 28 maja 1940 r. wojska alianckie zdobyły Narwik, jedyny niezamarzający port na północy Norwegii, pozwalający transportować Niemcom szwedzką rudę żelaza.

Po kampanii 1939 r. Wojsko Polskie odtwarzano we Francji. 30 listopada 1939 r. rozpoczęła się sowiecka inwazja na Finlandię, tzw. wojna zimowa. Francja i Wielka Brytania zorganizowały korpus ekspedycyjny, który miał pomóc Finom w odparciu agresora. W ramach alianckiego korpusu, na terenie Francji powstała Samodzielna Brygada Strzelców Podhalańskich. Nazwa jednostki, w bezpośredni sposób nawiązywała do przedwojennych tradycji jednostek górskich (21. i 22. Dywizji Piechoty Górskiej), ale ukształtowano ją na wzór francuskich jednostek alpejskich. Składała się z czterech batalionów. Trzy bataliony pochodziły z 1. Dywizji Grenadierów, jeden batalion - z 2. Dywizji Strzelców Pieszych. Dowodził nią bohater spod Bzury, który nie skapitulował wobec przeważającej sile wroga, ale przebił się wraz z żołnierzami w kierunku Warszawy, a później przedostał się do Francji.

W lutym 1940 r. Sowieci osiągnęli przewagę na froncie i Finowie zmuszeni byli podjąć rozmowy pokojowe oraz podpisać rozejm 13 lutego 1940 r., tracąc około 10 proc. terytorium, ale zachowując niezależność i suwerenność. Zakończenie Wojny Zimowej ostatecznie przesądziło o losach brygady. Żołnierze pozostali we Francji, gdzie nadal mogli się szkolić. Brygada stacjonowała w Coëtquidan, a następnie Malestroit, Rochefort-en-Terre oraz Ploërmel, skąd w kwietniu 1940 r. wyruszyła w swój szlak bojowy.

W Malestroit 10 kwietnia 1940 r. odbyła się uroczystość wręczenia sztandaru, ufundowanego przez bp. polowego Józefa Gawlinę, a żołnierze złożyli przysięgę. W podniosłej atmosferze z udziałem francuskich i angielskich dygnitarzy, a także prezydenta Władysława Raczkiewicza, naczelny wódz gen. Władysław Sikorski powiedział: „Spotyka was wielki zaszczyt. Wy, Brygada Podhalańska, będziecie pierwszą wielką jednostką naszej nowej armii polskiej, która pójdzie bić Niemców. Oddaję was do francuskiej dywizji lekkiej. Pojedziecie do Norwegii. Wasza obecność na froncie da mi prawo do zasiadania w Radzie Aliantów...”.

9 kwietnia 1940 r. Niemcy zaatakowali Danię i Norwegię. Pierwszy z tych krajów opanowali błyskawicznie, lecz w Norwegii walki były zacięte. Dowództwo alianckie zaplanowało opanowanie Narwiku aby zablokować dostawy strategicznego dla Niemców surowca- rudy żelaza .

15 kwietnia 1940 r. Samodzielną Brygadę Strzelców Podhalańskich dołączono do alianckiego korpusu ekspedycyjnego na froncie norweskim. Z Brestu Polacy zostali przewiezieni do Harstad na północy Norwegii i po wylądowaniu 8 maja dołączyli do Północno-Zachodniego Korpusu Ekspedycyjnego składającego się z francuskiej 1. Dywizji Strzelców, 24. Walijskiej Brygady Gwardii oraz jednostek Legii Cudzoziemskiej. Działania wojsk lądowych wspierały okręty Royal Navy oraz polskie niszczyciele „Błyskawica”, „Burza” i „Grom”.

Narwiku broniła elitarna, świetnie wyszkolona 3. Dywizja Górska gen. Dietla licząca 2 tys. żołnierzy, wsparta spadochroniarzami i marynarzami z niemieckich okrętów zatopionych w dwóch bitwach morskich pod Narwikiem 9-14 kwietnia. Dietl miał opinię fanatycznego nazisty. Do NSDAP należał już w 1920 r. Hitler określił go mianem „pierwszego oficera w ruchu nazistowskim”. Dywizja Strzelców Górskich brała udział w ataku na Polskę, wielu żołnierzy miało już doświadczenie w walce.

Ok. 4,5 tys. żołnierzy i marynarzy może się wydać dość niewielką siłą wobec ponad 24 tys. żołnierzy alianckiego korpusu ekspedycyjnego, lecz na korzyść Niemców przemawiało ukształtowanie terenu. Góry, wysokie półki skalne i fiordy były skuteczną zaporą dla atakujących. Alianci odcięli morską drogę zaopatrzenia, lecz dostarczano je samolotami. Sytuacja Niemców była tak trudna, że Hitler dopuścił możliwość wycofania się żołnierzy Dietla do neutralnej Szwecji, oddalonej od kilkanaście kilometrów od Narwiku.

Krótko po przybyciu polska brygada została rozdzielona, poszczególne bataliony objęły rejony Skallen-Kvaefjord (1. Batalion), Ballangen (2. Batalion) oraz Salangen (4. Batalion), a następnie Sagfiordu. 12 maja łączone siły alianckie dokonały śmiałego uderzenia na Bjerkvik. Opanowanie tego rejonu pozwoliło na rozpoczęcie przygotowań do ataku na Narwik.

Decydująca Bitwa o Narwik rozpoczęła się w nocy z 27 na 28 maja 1940 r. Siły alianckie miały przewagę liczebną oraz górowały siłą ognia nad żołnierzami gen. Dietla. Polacy nacierali na półwysep Ankenes nad Beisfjordem, na linii Ankenes – Nyborg naprzeciw miasta Narwik, a trzon sił prowadzili do boju płk Benedykt Chłusewicz i płk Władysław Dec. Po ciężkich walkach zdobyto wzgórza 275 i 650.

Oddziały niemieckie z dużymi stratami ewakuowały się łodziami przez Beisfiord w kierunku Narwiku, który 28 maja został ostatecznie zdobyty przez aliantów. Straty Polaków w norweskiej ekspedycji szacowano na 97 zabitych, 21 zaginionych, 7 jeńców i 189 rannych.

W pierwszych dniach czerwca aliancki korpus ekspedycyjny musiał wracać do Francji, zaatakowanej10 maja przez Niemców. Wydarzenia na froncie francuskim przybierały dramatyczny obrót, a upadek Francji był kwestią czasu. W pierwszym tygodniu czerwca rozpoczęto zatem pospieszną ewakuację. Polacy opuszczali Narwik jako ostatni, ubezpieczając całą operację. Ostatecznie zaokrętowani na alianckie jednostki, zostawiając większą część uzbrojenia w Norwegii, poprzez Wielką Brytanię dotarli do Brestu.

15 czerwca brygadę skierowano na obronę odcinka Dol – Combourg w Bretanii, ale bez sprzętu i amunicji nie była w stanie stawić czoła szybkim, doskonale wyekwipowanym niemieckim jednostkom pancernym i poniosła ogromne straty. Ci, którzy przeżyli dostali się do niewoli. Dowódca brygady próbował nie dopuścić do rzezi, lecz nie mogąc skontaktować się z gen. Sikorski musiał ulec nieprzejednanemu stanowisku Francuzów. Decyzja o wysłaniu Polaków do boju w takim stanie było kompletnym nieporozumieniem. Uratowało się zaledwie około 600 ludzi, którzy 18 czerwca odpłynęli z Brestu do Wielkiej Brytanii. Reszta ocalałych różnymi drogami przedzierała się na Wyspy Brytyjskie, by odtwarzać tam Polskie Siły Zbrojne. Na tym właściwie zakończył się szlak bojowy Samodzielnej Brygady Strzelców Podhalańskich.



TROCHĘ HISTORII, TROCHĘ KULTURY - INDEX


COPYRIGHT

Wszelkie materiały zamieszczone w niniejszym Portalu chronione są przepisami ustawy z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych oraz ustawy z dnia 27 lipca 2001 r. o ochronie baz danych. Materiały te mogą być wykorzystywane wyłącznie na postawie stosownych umów licencyjnych. Jakiekolwiek ich wykorzystywanie przez użytkowników Portalu, poza przewidzianymi przez przepisy prawa wyjątkami, w szczególności dozwolonym użytkiem osobistym, bez ważnej umowy licencyjnej jest zabronione.


DZIAŁ HISTORIA/KULTURA PAI WYŚWIETLONO DOTYCHCZAS   10065712   RAZY






HISTORIA I KULTURA
W POLONIJNEJ AGENCJI INFORMACYJNEJ


Ten kto nie szanuje i nie ceni swej przeszłości nie jest godzien szacunku teraźniejszości ani prawa do przyszłości.
Józef Piłsudski

W DZIALE HISTORIA - KULTURA PAI ZNAJDZIECIE PAŃSTWO 1470 TEMATÓW



×
NOWOŚCI ARCHIWUM DZIAŁANIA AGENCJI HISTORIA-KULTURA BADANIA NAUKOWE NAD POLONIĄ I POLAKAMI ZA GRANICĄ
FACEBOOK PAI YOUTUBE PAI NAPISZ DO REDAKCJI

A+ A-
POWIĘKSZANIE / POMNIEJSZANIE TEKSTU