1940-05-10    

Winston Churchill a sprawa polska

Gdy noc II wojny światowej zasnuła Europę, w roku 1940 jedyną nadzieję - także w Polsce - pokładano w Anglii. To wówczas, 10 kwietnia powołano tam rząd jedności narodowej na czele którego stanął Winston Churchill. Niedługo potem, w drugi dzień Zielonych Świątek, czyli 13 maja 1940 roku, Izba Gmin zebrała się, aby wysłuchać przemówienia Churchilla, będącego jednocześnie prośbą nowego premiera o aprobatę parlamentarzystów dla jego rządu. Nie był nadmiernie popularny. Przed wygłoszeniem swojej mowy, wchodzący na salę zdymisjonowany Chamberlain, otrzymał więcej oklasków, niż Churchill. Ale wtedy to padły słowa, które przeszły do historii

Pragnę powiedzieć Izbie, tak jak to powiedziałem ministrom wchodzącym do tego rządu: "Mogę wam obiecać tylko krew, znój, łzy i pot". Staje przed nami zadanie najcięższego rodzaju. Przed nami wiele, wiele długich miesięcy walki i cierpień. Pytacie mnie o politykę. Odpowiadam: prowadzić wojnę na morzu, lądzie i w powietrzu z całą mocą i siłą, której mrocznej, tragicznej listy zbrodni nic nie przewyższa. To nasza polityka. Pytacie mnie o cel. Mogę odpowiedzieć jednym słowem: zwycięstwo – zwycięstwo, choćby droga do niego była długa i ciężka – bo bez zwycięstwa nie ma przetrwania. (…) Jednak podejmuję się realizacji mojego zadania z optymizmem i nadzieję. Jestem pewien, że nasza sprawa znajdzie odzew narodzie. W tym momencie czuję się upoważniony poprosić o pomoc wszystkich, a więc mówię: „Chodźmy razem, chodźmy razem naprzód, połączmy nasze siły…”.

Ta retoryka, pełna dramatyzmu, doskonale sprawdzała się w momencie nastania godziny, gdy trzeba było wykazać się heroizmem. Dzięki temu stał się symbolem oporu przeciw Hitlerowi, dając nadzieję innym narodom podbitym przez III Rzeszę. I tak to zaczęły się najlepsze lata w politycznym życiu jednego z najwybitniejszych mężów stanu Wielkiej Brytanii.

Churchill a sprawa polska

Na koniec powstaje naturalne z perspektywy dziejów pytanie o stosunek brytyjskiego premiera do Polski. Odpowiedź nie jest prosta, bo zależy nie dość że od konkretnego momentu historycznego to równie mocno od realizacji interesów Anglii w procesie tworzenia się nowego ładu w Europie. I tak dla przykładu po traktacie ryskim Churchill wyraził zadowolenie, że granice Europy posunęły się na wschód. Po drugiej wojnie światowej wyraził zadowolenie, że Rosja posuwając swe granice na zachód znalazła się w lepszej pozycji strategicznej.

Podczas zawierania umowy polsko-bolszewickiej w r. 1941 Churchill wywierał nacisk na rząd polski by przestał domagać się od Rosji zgody na powrót do granic traktatu ryskiego. Zgodnie z tym Anglia nie protestowała kiedy Rosja przebywających wówczas przymusowo w Rosji mieszkańców ziem za Sanem i Bugiem uznawała za swoich poddanych.

Wysłannik Churchilla Anthony Eden w rozmowie z amerykańskim prezydentem Rooseveltem twierdził, że Rosja domaga się małych zmian terytorialnych, a Polacy są tak nieustępliwi. Te małe zmiany terytorialne wynosiły przeszło połowę terytorium Polski.

Eden, ilustrując nieustępliwość Polaków, opowiadał Rooseveltowi, że gdy Anglia darowała Polsce krążownik, Polacy chcieli owemu okrętowi nadać nazwę „Lwów”, a kiedy Eden protestował, uważając że to drażni Rosję, Sikorski zrzekł się okrętu.

Churchill przemawiając w roku 1943 potwierdził niezmienność brytyjskich zobowiązań. "Wielka Brytania weszła do wojny w obronie Polski i rząd Jego Królewskiej Mości nigdy nie zrezygnował ze swoich zobowiązań wobec tego kraju, nawet pomimo długiego osamotnienia w walce, a jej interesy zawsze znajdowały się w centrum zainteresowań władz Zjednoczonego Królestwa" – podkreślił. Jednocześnie wypomniał nam, że ćwierć wieku wcześniej Polska działała na kresach metodą faktów dokonanych. Miał na myśli m.in. odzyskanie Wilna wiosną 1919 roku. Zgodnie z prawdą Churchill przypomniał, że wówczas rząd Wielkiej Brytanii stał na stanowisku, iż granice odrodzonej Polski muszą się opierać na tzw. linii Curzona. Przemówienie zakończył stwierdzeniem, że Wielka Brytania nigdy nie gwarantowała Polsce przedwojennego kształtu granic, a wyzwolić Polskę mogą obecnie armie rosyjskie, które utraciły miliony ludzi, niszcząc niemiecką machinę wojenną. Nie wydaje mi się, aby rosyjski postulat zabezpieczenia zachodnich granic Rosji wykraczał poza to, co jest rozsądne lub słuszne.

Na konferencji w Teheranie Churchill pierwszy wystąpił z inicjatywą oddania Sowietom wschodniej Polski, twierdząc przy tym, że to jest forma zabezpieczenia rosyjskich granic zachodnich. Churchill, pisał w swoich wspomnieniach, że chciał stworzyć serdeczny nastrój w rokowaniach ze Stalinem, że nie mógł naturalnie odsłonić prawdziwych motywów i powiedzieć że czynił ustępstwa, bo Sowiety były jeszcze potrzebne w wojnie.

Co było później, wiemy doskonale.



TROCHĘ HISTORII, TROCHĘ KULTURY - INDEX


COPYRIGHT

Wszelkie materiały zamieszczone w niniejszym Portalu chronione są przepisami ustawy z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych oraz ustawy z dnia 27 lipca 2001 r. o ochronie baz danych. Materiały te mogą być wykorzystywane wyłącznie na postawie stosownych umów licencyjnych. Jakiekolwiek ich wykorzystywanie przez użytkowników Portalu, poza przewidzianymi przez przepisy prawa wyjątkami, w szczególności dozwolonym użytkiem osobistym, bez ważnej umowy licencyjnej jest zabronione.


DZIAŁ HISTORIA/KULTURA PAI WYŚWIETLONO DOTYCHCZAS   10065761   RAZY






HISTORIA I KULTURA
W POLONIJNEJ AGENCJI INFORMACYJNEJ


Ten kto nie szanuje i nie ceni swej przeszłości nie jest godzien szacunku teraźniejszości ani prawa do przyszłości.
Józef Piłsudski

W DZIALE HISTORIA - KULTURA PAI ZNAJDZIECIE PAŃSTWO 1470 TEMATÓW



×
NOWOŚCI ARCHIWUM DZIAŁANIA AGENCJI HISTORIA-KULTURA BADANIA NAUKOWE NAD POLONIĄ I POLAKAMI ZA GRANICĄ
FACEBOOK PAI YOUTUBE PAI NAPISZ DO REDAKCJI

A+ A-
POWIĘKSZANIE / POMNIEJSZANIE TEKSTU