Nazywam się Irenka Maćkiw, mam 16 lat, jestem z Ukrainy, ze wsi Szaróweczka.
Jest to nieduża wieś w okolicach Chmielnickiego założona przez kolonistów z Mazowsza, którzy zaczęli napływać na Podole po odzyskaniu przez Rzeczpospolitą tych ziem z rąk Ottomanów w 1699 r. Nasz język jest odmienny od ukraińskiego, łączy w sobie języki: polski, ukraiński i rosyjski. Rozmawiać w języku polskim umiem od narodzenia.
Wychowuję się w polskich tradycjach, jestem katoliczką. W tym roku już przystąpię do bierzmowania. Byłam w Polsce 8 razy, w różnych miastach. Najbardziej jestem zachwycona Warszawą i Częstochową! Architektura, krajobraz i historia tych miejsc są na zawsze w moim sercu!
Zachwyca mnie też literatura polska. Z tego powodu w tym roku wzięłam udział w konkursie recytatorskim „Kresy 2020”. Wybór wierszy nie był zbyt trudny. Połączyłam dwie moje największe miłości: Pana Boga (JPII „Zdumienie”) i moją drugą Ojczyznę – Polskę (M. Bałucki «Dla chleba»).
Od dwóch lat jestem uczennicą Polskiej Szkoły Sobotniej. Po zakończeniu 11 klasy szkoły zwykłej średniej, czyli już w tym roku, będę startować na studia do Polski. Moim marzeniem jest Uniwersytet Mikołaja Kopernika w Toruniu. Chcę być astrofizykiem, chociaż literatury nie porzucę nigdy.
W przyszłości bardzo bym chciała zostać wolontariuszką-kresowiaczką. Robić dobre uczynki, służyć swoimi talentami i pomagać w rozwoju naszych Krajów!
Jestem naprawdę dumna z tego, że jestem Kresowiaczką!
Irena Maćkiw z Ukrainy
POLONIJNA AGENCJA INFORMACYJNA - KOPIOWANIE ZABRONIONE.
NAPISZ DO REDAKCJI - PODZIEL SIĘ WIADOMOŚCIĄ