Andrzej Zawad ,mówił o niej: – "Była zafascynowana górami. Chciała jak najprędzej poznać wszystkie arkana sztuki wspinania się w skale i lodzie. I my byliśmy jej potrzebni tylko do tego, co stało się przykrym odkryciem dla wielu zakochanych w niej mężczyzn. Pamiętam, jak (w czasie wyprawy na Pik Lenina w Pmirze) nasi gospodarze, na swe nieszczęście, namówili Wandę, by spróbowała się z nimi w zawodach siłowych na rękę. Pokonała wszystkich, choć prosiliśmy ją, żeby, choćby ze względów taktycznych, poddała się jednemu. Uparta, twarda i niepokonana, taka była i taką pozostała do końca." 29 lat temu zaginęła w Himalajach Wanda Rutkiewicz. Niektórzy twierdzą, że poszła własną drogą...
Weszła na osiem spośród 14 samodzielnych wierzchołków Himalajów i Karakorum, przekraczających wysokość 8 tysięcy metrów, między innymi była na drugim co do wysokości szczycie Ziemi - K2(8611 m) jako pierwsza kobieta na świecie. Zdobyła także dziewiczy Gaszerbrum III (7952 m) wraz z Alison Chadwick-Onyszkiewicz, Januszem Onyszkiewiczem i Krzysztofem Zdzitowieckim jako kierowniczka polskiej wyprawy w Karakorum w 1975 r.
Rutkiewicz była uczestniczką międzynarodowej wyprawy niemiecko-francuskiej na Everest kierowanej przez dr Karla Herrkligkoffera. Atak z bazy rozpoczęła wraz z trzema himalaistami 9 października. Wierzchołek zdobyła po 6 godzinach i 15 minutach wspinaczki z obozu IV położonego na Przełęczy Południowej. Ostatnie 50 metrów pokonała bez tlenu z powodu zalodzenia maski tlenowej. Sukces był Rutkiewicz był tym większy, iż zdobycie Everestu nie udało się wcześniej żadnemu z polskich himalaistów.
Po zdobyciu Everestu Wanda Rutkiewicz stała się osobą medialną, rozpoznawalną wszędzie. Wyczynem tym ugruntowała też swoją pozycję w świecie wspinaczkowym jako najlepszej himalaistki. Nowa gwiazda szybko się jednak przekonała, że życie w blasku jupiterów może być męczące. Przesiadywanie na kanapie, popijanie herbaty i odpowiadanie dziennikarzom na te same pytania zaczynały wywoływać u niej irytację. Mawiała, że czasem łatwiej jest wejść na szczyt, niż opisać, jak się tego dokonało. Jednak to właśnie dzięki popularności zdobyła środki finansowe na kolejną wyprawę.
Nie ukrywała, że jej celem jest sięgnięcie po Koronę Himalajów, a więc wejście na wszystkie 14 ośmiotysięczników. Zaginęła 13 maja 1992 roku w podszczytowej kopule Kanczendzongi (8586 m). Po raz ostatni widziana była dzień wcześniej, gdy z kierownikiem wyprawy Meksykaninem Carlosem Carsolio wyruszyła z obozu czwartego (7900 m) z zamiarem zdobycia szczytu. Carsolio wyprzedził Polkę, zdobył samodzielnie Kanczendzongę i w powrotnej drodze na wysokości ok. 8250 m widział Rutkiewicz po raz ostatni. Nie była w dobrej formie. Zamierzała odpocząć i zaatakować wierzchołek samotnie następnego dnia.
25 maja 1992 r. agencja Reutera podała informację o zaginięciu najlepszej polskiej alpinistki, pierwszej kobiety, która stanęła na K2. W 1990 r. Wanda miała 47 lat i w górach nie poruszała się już tak szybko jak dawniej. Co gorsza, coraz mniej ludzi chciało się z nią wspinać.
Jeżeli zainteresowała Państwa postać Wandy Rutkiewicz zachęcamy do przeczytania artykułu w dziale historia-kultura Polonijnej Agencji Informacyjnej
WANDA RUTKIEWICZ W DZIALE HISTORIA-KULTURA PAI
POLONIJNA AGENCJA INFORMACYJNA - KOPIOWANIE ZABRONIONE.
NAPISZ DO REDAKCJI - PODZIEL SIĘ WIADOMOŚCIĄ
Wyjątkiem jest uzyskanie indywidualnej zgodny redakcji, wówczas zgodnie z prawem autorskim należy podać źródło:
Polonijna Agencja Informacyjna, autora - jeżeli jest wymieniony i pełny adres internetowy artykułu
wraz z aktywnym linkiem do strony z artykułem oraz informacje o licencji.
Projekt finansowany ze środków Kancelarii Prezesa Rady Ministrów w ramach konkursu Polonia i Polacy za Granicą 2023
Publikacja wyraża jedynie poglądy autora/ów i nie może być utożsamiana z oficjalnym stanowiskiem Kancelarii Prezesa Rady Ministrów