SWP





   W. Brytania




 2021-08-02 Media emigrantów

Wśród wielu zjawisk towarzyszących masowej emigracji ekonomicznej Polaków do Wielkiej Brytanii po maju 2004 roku warto zauważyć dynamiczny rozwój mediów etnicznych. Media te, tworzone przez emigrantów dla emigrantów, stały się nieodłącznym elementem bardzo szybko rosnącej społeczności polskiej na Wyspach. Jaką rolę – z perspektywy siedemnastu lat – odegrały one w integracji Polaków ze społeczeństwem brytyjskim? Czy media etniczne pomagają w adaptacji społecznej, czy raczej zachęcają do zamknięcia się w świecie polskiej diaspory?

Wyniki przeprowadzonego niedawno na Cardiff University projektu pt. „Media etniczne w erze migracji. Rola polskich mediów etnicznych w procesie integracji społecznej Polaków w Wielkiej Brytanii po maju 2004 roku. Perspektywa producentów mediów”, pomagają lepiej zrozumieć, jaka jest rzeczywista rola mediów polonijnych w zjawisku integracji. W formie pogłębionych wywiadów opowiedziało o tym jedenastu czołowych producentów i dziennikarzy mediów etnicznych na Wyspach.

Medialny boom

Polskie media powstające w UK po maju 2004 roku nie są nowym zjawiskiem. Istniały tu już polska prasa i radio, stworzone przez emigrację powojenną, jednak poakcesyjna imigracja ekonomiczna spowodowała pojawienie się nowej jakości na rynku tych mediów. Wśród nowo powstałych tytułów warto wymienić choćby takie jak: „Polish Express”, „Goniec Polski”, „Cooltura”, „Nowy Czas”, „The Polish Review”, Londynek.net, Emito.net czy Polskie Radio Londyn. Obok tych kluczowych graczy, na powstającym rynku, pojawiło się także setki lokalnych mediów etnicznych, tak zwane hyperlocal media, tworzonych przez migrantów dla potrzeb lokalnych społeczności emigranckich w Anglii, Walii, Szkocji czy Irlandii Północnej. Znacząca większość dziennikarzy, którzy tworzą większe polskojęzyczne tytuły, posiada doświadczenie pracy w mediach zdobyte jeszcze w Polsce i bardzo często wykształcenie dziennikarskie. Hyperlocal media tworzone są najczęściej przez działaczy polonijnych, zwykle na zasadzie wolontariatu. Rosnąca w wielkim tempie polska społeczność stała się szybko przedmiotem zainteresowania brytyjskiego biznesu, który starał się dotrzeć na kształtujący się rynek ze swoimi produktami i usługami. W mediach polonijnych zaczęły reklamować się takie giganty ekonomiczne jak Barclays, Marks & Spencer, British Airways, NHS i wiele innych znaczących firm oraz organizacji. – Polskie media w UK przeżywały w latach 2004-2008 prawdziwy boom. Reklamodawcy dosłownie stali w kolejce, aby się u nas promować. Zainteresowanie to przekładało się dla nas na duże dochody – opowiada Kordian Kalczyński, w latach 2004-2017 redaktor naczelny tygodnika „Cooltura”. Okres prosperity dla mediów przerwał nagły kryzys ekonomiczny w 2008, który spowodował gwałtowny spadek zysków. Po nim nastąpił stopniowy powrót reklamodawców, jednak już na mniejszą skalę. Choć uczestnicy badania bardzo chętnie podkreślali misyjną rolę swoich mediów, warto zaznaczyć, że media te są przede wszystkim podmiotami gospodarczymi, i to zysk warunkuje możliwość pełnienia przez nie funkcji społecznych. Bez dobrze przemyślanego modelu biznesowego realizowanie nawet najlepszej misji może okazać się bardzo trudne lub wręcz niemożliwe.

Integracja czy polish bubble?

Opisanie roli polskich mediów etnicznych w UK w procesie integracji społecznej nie jest zadaniem prostym. Od kilku dekad w świecie naukowym toczy się dyskusja na ten temat mediów emigrantów. Choć wielu badaczy wskazuje, że media te mogą sprzyjać izolacjonizmowi i wykluczaniu społeczności imigranckich, przeważa jednak pogląd o ich pozytywnej roli. Na przykład amerykańscy medioznwcy – Matthew Matsaganis, Vikki Katz i Sandra Ball Rokeach – uważają, że obok wielu społecznie cennych funkcji media etniczne pełnią np. rolę orientacyjną, w ramach której pomagają emigrantom adaptować się społecznie, kulturowo, politycznie i ekonomicznie. Jak podkreślają badacze, społeczności imigranckie same często nie przejawiają gotowości do integracji a media te mogą skutecznie im w tym pomagać. Dlatego obok funkcji łącznikowej, która polega na podtrzymywaniu więzi emigrantów z krajem pochodzenia, właśnie funkcja orientacyjna wydaje się najważniejszą dla zrozumienia roli mediów etnicznych w codziennym życiu Polaków na Wyspach.

I rzeczywiście, zdecydowana większość uczestników projektu wydaje się być przekonana, że media te pomagają Polakom adaptować się w społeczeństwie brytyjskim. Dokonuje się to między innymi poprzez przekazywanie emigrantom informacji o kraju osiedlenia. – Polska gazeta dla Polaka w Londynie w latach 2004-2009, bez żadnej przesady była jak Biblia. Kiedy szukał w Londynie przedszkola dla swojego dziecka, chciał założyć konto w banku czy wysłać paczkę do Polski, mógł znaleźć wszystkie informacje na ten temat w polskich mediach – wyjaśnia Kordian Kalczyński. Media etniczne zachęcają także do uczestnictwa w lokalnych i krajowych wyborach oraz promują pozytywne postawy obywatelskie. – Poprzez prezentowanie osób, które zachowują swoją polską tożsamość i jednocześnie zintegrowały się bardzo dobrze ze społeczeństwem brytyjskim, pokazujemy, że można być jednocześnie Polakiem i Brytyjczykiem – wyjaśnia Elżbieta Sobolewska-Farbotko, była dziennikarka „Dziennika Polskiego”, obecnie pracująca w Radiu Bobola. Media te odgrywają też ważną rolę w wykorzenianiu postaw dyskryminacyjnych, ciągle widocznych w społeczności polskiej. – W komentarzach pod artykułami na naszym portalu zauważamy niejednokrotnie mowę nienawiści. Regularnie usuwamy takie wpisy. W ten sposób uczymy naszych czytelników standardów obowiązujących w debacie społecznej. […] Cieszy fakt, że takich komentarzy jest coraz mniej – twierdzi Adriana Chodakowska, redaktor naczelna portalu Londynek.net.

Jednakże, choć mogłoby się wydawać, że istnieje konsensus w kwestii pozytywnej roli mediów polonijnych, znalazły się też głosy odrębne. – Media te nie zachęcają do wyboru ścieżki integracyjnej, a raczej wzmacniają tendencje do zamykania się w świecie polskiej społeczności. […] Pomagają one jedynie w nawigowaniu w życiu codziennym, na przykład w ubieganiu się o benefity, jednak z pewnością nie promują integracji społecznej – przekonuje Janusz Młynarski, były dziennikarz „Polish Express”, a obecnie redaktor naczelny „The Polish Review”.

Warto zauważyć, że wyraźna większość polskich mediów na Wyspach w swoich strategiach edytorskich wskazuje na integrację społeczną Polaków jako jeden z celów swojej działalności. Uczestnicy badań rozumieją integrację społeczną przede wszystkim jako naukę języka, historii i kultury kraju przyjmującego, a także jego systemu politycznego i prawnego. Społeczna integracja to według nich również aktywność obywatelska, udział w życiu politycznym, aktywność gospodarcza, ale także, co równie istotne, zachowanie tożsamości i oryginalności kulturowej. – Rodzimi Brytyjczycy będą nami bardziej zainteresowani, jeśli zachowamy swoją tożsamość, gdy będą mogli w nas zobaczyć coś nowego, czego nie znają – przekonuje Grzegorz Małkiewicz, redaktor naczelny „Nowego Czasu”. Wszyscy uczestnicy projektu wskazali asymilację kulturową jako zjawisko negatywne, podkreślając potrzebę zachowania tożsamości narodowej.

Zebrane informacje pozwalają zatem sądzić, że polskie media w UK, obok sektora edukacji, społeczności parafialnych, organizacji społecznych i mediów mainstreamowych, istotnie pomagają polskim emigrantom ekonomicznym integrować się ze społeczeństwem przyjmującym. Warto pamiętać, że integracja jest procesem złożonym i ciągłym. –Tak jak w teorii Maslowa Polacy muszą najpierw zaspokoić swoje podstawowe potrzeby, aby znaleźć czas na zrozumienie kraju osiedlenia. To wymaga czasu – tłumaczy Karol Chojnowski, właściciel portalu Emito.pl.

Polacy mile widziani, warto się otwierać

Wszyscy uczestnicy badań zgodzili się, że wielokulturowe społeczeństwo brytyjskie boryka się z wieloma problemami, takimi jak antyimigracyjna retoryka, ciągle obecne przejawy dyskryminacji, obarczanie imigrantów w mediach winą za liczne problemy społeczne czy wreszcie brak integracji społecznej. Skłonni są oni widzieć takie napięcia raczej jako negatywne zjawiska występujące w większości zróżnicowanych społeczeństw niż jako kryzys. Przeważająca większość dziennikarzy jest przekonana, że społeczeństwo brytyjskie jest otwarte i docenia wkład imigrantów w rozwój swojego kraju. – Nie zauważyłam wielkich przejawów dyskryminacji. Jednak są różne miejsca w UK, jedne bardziej, drugie mniej gościnne. Londyn jest bardzo kosmopolityczny, postawy na prowincji są często inne. Wszystko więc zależy, gdzie kto mieszka, jaką pracę wykonuje i z jakimi ludźmi się na co dzień styka – wyjaśnia Elżbieta Sobolewska-Farbotko z Radia Bobola.

Uczestnicy badań zauważają jednak wśród Polaków na Wyspach częste postawy izolacyjne. Niektórzy wyjaśniają je głęboko zakorzenionym, niskim poczuciem własnej wartości, wynikłym z polskich doświadczeń historycznych, czy po prostu z lęku przed otwarciem się na obce otoczenie. Bez względu na przyczyny tego zjawiska uczestnicy projektu podkreślali brak uzasadnienia dla takich postaw. – Brytyjczycy mają u siebie imigrantów od setek lat. Jest to jedno z najbardziej otwartych społeczeństw na świecie. Aby osiągnąć integrację, Polacy muszą się otworzyć – przekonuje Kordian Kalczyński. Wielu badaczy widzi Polaków wręcz jako „imigrantów idealnych”, biorąc uwagę podobieństwa kulturowe między Wielką Brytanią i Polską.

Czy Polacy w Wielkiej Brytanii w pełni zintegrują się ze społeczeństwem brytyjskim, pokażą najbliższe lata. Część naukowców uważa, iż w ciągu dekady Polacy na Wyspach staną się społecznością doskonale zintegrowaną. Młodzi Polacy, którzy dorastają lub urodzili się w tym kraju i korzystają z tutejszego systemu edukacji, są już w znacznym stopniu zintegrowani pod względem językowym, społecznym i kulturowym. Co ciekawe, żaden uczestnik badań nie opisał procesu integracji jako zjawiska dwukierunkowego. A warto pamiętać, że także Brytyjczycy powinni się coraz bardziej otwierać na imigrantów i chyba można się zgodzić, że w tej kwestii wiele jest jeszcze do poprawy.

Przyszłość polskich mediów w UK – jest jeszcze wiele do zrobienia

Badania odkryły wiele innych ciekawych faktów o funkcjonowaniu polskich mediów w UK. Po kryzysie finansowym 2008, w kontekście malejących zysków z reklam, media te przyjęły różne strategie rozwoju. Część właścicieli podjęła decyzję o przeniesieniu redakcji do Polski. Zrobiły tak na przykład „Polish Express” i „Goniec Polski”. Niektóre czasopisma, na przykład „Dziennik Polski”, zamieniły się w tygodniki (dziś już „Tydzień Polski”). Wszystkie zaś położyły silny nacisk na rozwój swojej obecności w internecie. Działania te były konieczne, aby przetrwać na trudnym rynku. Niektóre z periodyków podjęły ścisłą współpracę, na przykład wymieniając się materiałami dziennikarskimi, obniżając w ten sposób koszty produkcji treści medialnych. Inną ciekawą obserwacją jest to, że media te dosyć dobrze współpracują z brytyjskim biznesem i organizacjami politycznymi, jednak ich współpraca z centralnymi i lokalnymi instytucjami rządowymi jest na niskim poziomie. Można to uznać za zaniedbanie ze strony instytucji rządowych, które nie wykorzystują w pełni potencjału leżącego w mediach etnicznych w UK.

Już z tego krótkiego opisu wyraźnie wynika, że sytuacja polskich mediów na Wyspach nie jest łatwa. Jaka jest zatem ich przyszłość? Większość mediaworkerow uczestniczących w badaniu zgodziła się, że rynek ustabilizował się i zdominowany jest przez kilku kluczowych graczy, którzy będą walczyć o przetrwanie. – Moja wizja przyszłości tych mediów nie przedstawia się różowo. […] Przewiduję raczej stagnację i powolną degradację. Ten rynek jest nasycony, obroty z reklam systematycznie spadają. Boom, który pamiętamy z lat 2004-2008 raczej się już nie powtórzy. Media te tną koszty, redukują zatrudnienie – wyjaśnia Janusz Młynarski z „The Polish Review”. Podobne opinie wyrazili inni uczestnicy projektu, podkreślając, że brytyjscy reklamodawcy są już mniej zainteresowani docieraniem do tych Polaków, którzy już są ich klientami. Sami imigranci z Polski także coraz mniej potrzebują tych mediów, bo doskonale poruszają się w brytyjskiej rzeczywistości. Wydaje się, że aby przetrwać, media etniczne powinny cały czas badać rynek i jego potencjalne nisze. Mediaworkerzy wskazali na przykład na brak telewizji internetowej opartej na dziennikarstwie obywatelskim, wysokiej jakości portalów i gazet skierowanych do profesjonalistów czy też mediów skierowanych do Polaków urodzonych już na Wyspach. Brak też hyperlocal media, które obejmowałyby na przykład kilka londyńskich boroughs. Rodzi się jednak pytanie, czy takie media zdołają się utrzymać finansowo?

Wyniki projektu badawczego na Cardiff University pokazują bogatą i dynamiczną rzeczywistość polskich mediów na Wyspach i potwierdzają ich wielkie zasługi dla integracji Polaków. Wskazują także na trudne wyzwania przed nimi stojące, które zostały jeszcze spotęgowane przez Brexit oraz pandemię. Z pewnością tak długo, jak będą Polacy na Wyspach, utrzyma się zapotrzebowanie na media etniczne. Będzie to jednak niewielki rynek, wymagający od działających na nim producentów sporej pomysłowości i innowacyjności.


Michał Tuchowski


Michał Tuchowski

Autor projektu badawczego ukończył kierunek MPhil in Journalism Studies w Cardiff School of Journalism, Media and Culture na Cardiff University we Walii. Projekt został sfinansowany przez President’s Scholarship.




Media emigrantów - WERSJA PDF



POLONIJNA AGENCJA INFORMACYJNA - KOPIOWANIE ZABRONIONE.


NAPISZ DO REDAKCJI - PODZIEL SIĘ WIADOMOŚCIĄ

POLECAMY TAKŻE


Fatal error: Uncaught exception 'PDOException' with message 'SQLSTATE[42000]: Syntax error or access violation: 1064 You have an error in your SQL syntax; check the manual that corresponds to your MySQL server version for the right syntax to use near 'order by element_6 DESC , element_24 DESC LIMIT 0,4' at line 9' in /pai_wiadomosci.php:175 Stack trace: #0 /pai_wiadomosci.php(175): PDOStatement->execute() #1 {main} thrown in /pai_wiadomosci.php on line 175