SWP





   Polska


 2022-01-21 Stanisław Grzesiuk - bard z Czerniakowa

"Taką ja mam po ojcu zasadę życiową: boso, ale w ostrogach" - mawiał Stanisław Grzesiuk. W styczniu przypada rocznica śmierci barda z Czerniakowa. Gdyby jego powieści traktować stricte jako autobiografie, można uznać, że pisarz wywodził się z dołów społecznych, wychował się na ulicy wśród lumpenproletariatu i pospolitych bandytów, od dziecka musiał ciężko pracować, ocierając się o świat przestępczy. Ten wizerunek był jednak w dużym stopniu autokreacją.

Urodził się 6 maja 1918 roku w Małkowie koło Chełma. W Warszawie, dokąd przeniósł się wraz z rodzicami, mieszkał od drugiego roku życia. Jego ojciec, Franciszek Grzesiuk, urodził się w Małkowie na Lubelszczyźnie, gdzie spędził dzieciństwo i młodość. Po śmierci swych rodziców, dziadków Stanisława, zamieszkał i pracował w Warszawie. Tam też poznał swoją przyszła żonę. Był z zawodu ślusarzem, pracował w fabryce parowozów. Matka Stanisława Grzesiuka pochodziła z Nowego Miasta k. Płońska. Nie pracowała zawodowo, zajmowała się się domem.

Dzieciństwo i młodość Stanisław Grzesiuk spędził na Czerniakowie, w sporej części zamieszkiwanym przez warszawską biedotę i margines społeczny. Słowem, dzielnicy otoczonej wówczas złą sławą. Zasady wyznaczała tu ferajna drobnych cwaniaczków, okolicznych chuliganów i rozmaitych niebieskich ptaków będących nieustannie na bakier z prawem.

Od roku 1920 do 1940 roku rodzina Grzesiuków mieszkała w czteropiętrowej kamienicy przy ulicy Tatrzańskiej. Grzesiuk wychowywał się w trudnych warunkach. Pracował w fabryce i jednocześnie uczył się wieczorowo, zdobywając zawód elektromechanika. W fabryce zetknął się po raz pierwszy z lewicową ideologią. Zaczął uważać, że ówczesny porządek społeczny zawsze będzie deprecjonować osoby chcące wyrwać się z biedy. Śmierć i pogrzeb ojca był dla Stanisława Grzesiuka punktem przełomowym.

W pierwszych dniach września 1939 roku, po apelu Romana Umiastowskiego, Grzesiuk wraz z grupą kolegów opuścił Warszawę, chcąc dołączyć do oddziałów Wojska Polskiego. Do domu powrócił po kapitulacji miasta. Zrezygnował z pracy w fabryce przejętej przez Niemców, żył z szabru i handlu łupami z włamań do zakładów zarządzanych przez okupanta. Zaangażował się w walkę z wrogiem w nowo powstałych polskich podziemnych siłach zbrojnych. Za posiadanie broni poszukiwało go gestapo – prawdopodobnie wskutek donosu. Aresztowany podczas łapanki, trafił na roboty przymusowe do Niemiec w okolice Koblencji. Stamtąd, za pobicie niemieckiego bauera i ucieczkę z jego gospodarstwa, został zesłany do obozu koncentracyjnego w Dachau.

Po kilkumiesięcznym pobycie w Dachau (4 kwietnia–16 sierpnia 1940) przeniesiono go najpierw do Mauthausen, a w 1941 roku osadzono w Gusen I. 5 maja 1945 doczekał w nim wyzwolenia przez wojska amerykańskie. Śpiewał dla więźniów warszawskie piosenki. Konsekwencją pobytu w obozach była zdiagnozowana w 1947 roku gruźlica płuc.

9 lipca tego roku wrócił do Warszawy. W 1946 roku ożenił się – z żoną Czesławą miał dwoje dzieci: córkę Ewę (1947–2003) i syna Marka (1950–2007). Niedługo po powrocie wstąpił do PPR. Jarema Stępowski uważał, że nie był koniunkturalistą ani komunistą: "Był socjalistą. Ruskich nienawidził tak samo jak Niemców". Stanisław Grzesiuk sympatyzował z nowo powstałą PRL, upatrując w niej szansę zaradzenia obecnemu w dwudziestoleciu międzywojennym wyzyskowi, nędzy i chorobom. Udzielał się jako społecznik, został warszawskim radnym. Wiele razy podkreślał, że potworna bieda, w której dorastał, na zawsze odcisnęła piętno na jego poglądach i zniechęciła do systemu obowiązującego w przedwojennej Polsce. Był antyklerykałem i ateistą.

Zmarł na gruźlicę w 1963 roku. Został pochowany na Cmentarzu Wojskowym na Powązkach.

Twórczość

Znajomi skłonili go, aby opisał swoje barwne przeżycia, o których często im opowiadał. Z obozowych doświadczeń powstały wspomnienia "Pięć lat kacetu" (1958). Otwarcie i szczerze opowiadał Grzesiuk, jak dzięki wielkiemu życiowemu sprytowi i twardemu charakterowi udało mu się przeżyć w warunkach nazistowskiej machiny wyniszczania i niewolniczej pracy. W gawędowym stylu, bez fałszywej martyrologii, odsłonił swoją filozofię przetrwania obozowego piekła, zachowania godności w czasach, w których było to niemal niemożliwe.

W kolejnej powieści "Boso, ale w ostrogach" (1959) sugestywnie odmalował klimat "szemranych" dzielnic miasta i ciężkie warunki życia, w jakich musiał dorastać. Utrwalił w niej Grzesiuk przedmiejski folklor Czerniakowa lat trzydziestych, dzielnicy warszawskiej biedoty. Z charakternymi chłopakami, którzy nie znają lęku i nigdy nie kapują. Miarą talentu Grzesiuka jest fakt, że jego wizję tamtej Warszawy wielu czytelników przyjęło jako szczerą prawdę, choć w dużym stopniu była to kreacja literacka.

Pośmiertnie wydane wspomnienia Grzesiuka "Na marginesie życia" (1964) opisują dramatyczne zmaganie autora z gruźlicą, która była rezultatem pobytów w obozach koncentracyjnych. Mimo trudnego położenia bohater nie poddaje się. Zawsze twardy, próbuje sobie radzić. Opowiada swoją historię w brawurowym stylu – lekko autoironicznym, a zarazem dosyć nonszalanckim, jak przystało na wychowanka przedwojennego Czerniakowa.

Chcąc urozmaicić spotkania autorskie zaczął śpiewać piosenki i wtedy właśnie narodził się Grzesiuk – warszawski bard. Występował publicznie, śpiewając uliczne ballady z Czerniakowa, Powiśla, Woli i Rybaków. Akompaniował sobie na bandżoli i gitarze. Rozgłos przyniosły mu nagrania radiowe i telewizyjne. Ujmował słuchaczy nie tylko brawurowym wykonaniem tych utworów, ale też ich niepowtarzalnym autentyzmem.


Stanisław Grzesiuk W DZIALE HISTORIA-KULTURA PAI





POLONIJNA AGENCJA INFORMACYJNA - KOPIOWANIE ZABRONIONE.


NAPISZ DO REDAKCJI - PODZIEL SIĘ WIADOMOŚCIĄ



Kopiowanie materiału z portalu PAI jest zabronione

Wyjątkiem jest uzyskanie indywidualnej zgodny redakcji, wówczas zgodnie z prawem autorskim należy podać źródło:
Polonijna Agencja Informacyjna, autora - jeżeli jest wymieniony i pełny adres internetowy artykułu
wraz z aktywnym linkiem do strony z artykułem oraz informacje o licencji.



SZUKAJ INNYCH WIADOMOŚCI POLONIJNYCH



PORTAL WYŚWIETLONO 15 232 523 RAZY





Projekt w 2023 roku dofinansowany ze środków Kancelarii Prezesa Rady Ministrów
w ramach konkursu Polonia i Polacy za Granicą 2023

Publikacja wyraża jedynie poglądy autora/ów i nie może być utożsamiana z oficjalnym stanowiskiem Kancelarii Prezesa Rady Ministrów





×