Bielce, 6 grudnia 2022r.
W chłodny, ciemny grudniowy poranek dziewczynka z lampionem wraz z mamą i rodzeństwem dziarsko przemierza ulice jeszcze trochę zaspanego miasta, zmierzając do kościoła Św. Archaniołów w Bielcach.
Gdy z chóru rozlega się rzewna pieśń "Rorate caeli” dziewczynka nie rozumie słów, ale zdaje sobie sprawę, że uczestniczy w doniosłym wydarzeniu i fascynuje ją w blask tak wielu płonących świec, trzymanych w dłoniach wiernych.
Kiedy po roratniej Mszy świętej zmarznięta w podskokach wraca do domu, akurat naprzeciw soboru p.w. Św. Mikołaja, przed którym niektórzy przechodnie zatrzymują się pobożnie kreśląc znak krzyża, spotyka dobrze znanego jej od najmłodszych lat poczciwego staruszka z dużym workiem na plecach.
To przecież jej ulubiony święty!!!…Pamięta o nim i wie, że to nie postać z bajki, ale prawdziwy człowiek, w dodatku biskup, żyjący dawno, dawno temu w Turcji, w której odpoczywała z rodzicami na wakacjach.
Nawet od jakiegoś czasu przygotowuje się na spotkanie z nim, wszak On nigdy nie zawodzi, zawsze jeden raz w roku przychodzi. Zapewne dziś jest ten szczególny, szczęśliwy dzień.
Święty uśmiecha się do niej, a ona spontanicznie podbiega i zaprasza go na spotkanie także z innymi dziećmi do swojego ulubionego miejsca w Bielcach, którym jest Dom Polski.
Właśnie tu niedawno zwyciężyła w konkursie recytatorskim, tu spotkała się z Pierwszą Damą z Polski i nawet wręczyła jej laurkę, a więc odważnie niczym gospodyni kroczy przed Mikołajem i prowadzi w gościnne podwoje praktycznie swojego już domu.
Zaś tam czekają koleżanki, koledzy, jej rówieśnicy i nieco starsi, z niecierpliwością wyglądając wspaniałego Gościa. Powtarzają polskie piosenki i wiersze, oczywiście by godnie przyjąć tak ważną osobę, przed którą każdy chce zaprezentować się jak najlepiej.
A co będzie jeśli Mikołaj zapyta o dobre uczynki? Podekscytowana dziewczynka zastanawia się i przypomina sobie o czym opowiadała jej babcia, zawsze podkreślając, że warto bezinteresownie pomagać ludziom w potrzebie. Szczodry Święty sam dzielił się dobrem, choć czynił to potajemnie, bez poklasku. I tak jest tym razem, gdyż licznie zgromadzoną gromadkę dzieci Mikołaj hojnie obdarza prezentami i gorącym uśmiechem.
Zadowolone dzieci oczywiście odwzajemniają uśmiech, z entuzjazmem śpiewają na cześć Mikołaja prosząc: "Zaprowadź mnie prosto do Betlejem!”… Przecież trwa czas Adwentu, radosnego oczekiwania na spotkanie z Jezusem, światłem dla świata.
W niewinnym serduszku dziewczynki płonie iskierka radości, zupełnie podobna do lampionu, bo intuicyjnie czuje jak życzliwość i każdy nawet najmniejszy gest dobroci, może rozjaśnić mroki zła i chłód grudniowego dnia.
Tuląc podarowanego pluszowego mikołajka-maskotkę pragnie wyrazić autentyczną wdzięczność, ochoczo siada na kolanach kochanego Świętego, z którym zdążyła się na dobre zaprzyjaźnić i nuci swoją ulubioną pastorałkę:
"Świeć gwiazdeczko mała świeć, do Jezusa prowadź mnie”…
POLONIJNA AGENCJA INFORMACYJNA - KOPIOWANIE ZABRONIONE.
NA PODSTAWIE: korespondencja dla PAI
NAPISZ DO REDAKCJI - PODZIEL SIĘ WIADOMOŚCIĄ
Wyjątkiem jest uzyskanie indywidualnej zgodny redakcji, wówczas zgodnie z prawem autorskim należy podać źródło:
Polonijna Agencja Informacyjna, autora - jeżeli jest wymieniony i pełny adres internetowy artykułu
wraz z aktywnym linkiem do strony z artykułem oraz informacje o licencji.
Projekt finansowany ze środków Kancelarii Prezesa Rady Ministrów w ramach konkursu Polonia i Polacy za Granicą 2023
Publikacja wyraża jedynie poglądy autora/ów i nie może być utożsamiana z oficjalnym stanowiskiem Kancelarii Prezesa Rady Ministrów