Plakaty PAI użyte w kampanii edukacyjnje w mediach społecznościowych.
Główną przyczyną wybuchu wojny polsko-bolszewickiej było zagrożenie dla niepodległości Polski ze strony Rosji bolszewickiej oraz próba wcielenia w życie idei permanentnej rewolucji i eksportu rewolucji komunistycznej na teren całej Europy.
Realizację tego planu bolszewicy rozpoczęli tuż po przejęciu władzy w Rosji w październiku 1917 roku. Pierwsze próby podejmowali już w 1918 roku w Finlandii, gdzie wybuchła wojna domowa, i w krajach bałtyckich. W 1919 r. roku doszło do próby wywołania powstania w Berlinie, w marcu tego roku na Węgrzech powstał rząd koalicyjny z udziałem komunistów, a w czerwcu 1919 roku doszło do próby wywołania puczu w Wiedniu.
W celu przeniesienia rewolucji do innych krajów Europy w marcu 1919 roku bolszewicy utworzyli Komintern – III Międzynarodówkę Robotniczą, która formalnie była organizacją niezależną, ale w praktyce realizowała wytyczne Biura Politycznego partii komunistycznej. Jedną z jej „filii” była Komunistyczna Partia Robotnicza Polski (później: Komunistyczna Partia Polski), która powstała jeszcze wcześniej, bo w grudniu 1918 roku.
Z punktu widzenia niepodległości Polski bardzo istotnym zagadnieniem w relacjach ze wschodnim sąsiadem było ustalenie przebiegu granicy wschodniej. W tym czasie terytorium Europy Środkowej w pasie od Morza Bałtyckiego do Morza Azowskiego było okupowane przez wojska niemieckie, które zaczęły się wycofywać dopiero po podpisaniu zawieszenia broni w Compiegne 11 listopada 1918 roku. Ich miejsce próbowały opanować wojska bolszewickie, które jednocześnie na zajętych terytoriach instalowały marionetkowe rządy komunistyczne.
I tak, 11 grudnia 1918 r. po walkach z polską samoobroną, bolszewicy zajęli Mińsk, 17 grudnia 1918 ogłosili powstanie Łotewskiej Republiki Radzieckiej, a 1 stycznia 1919 roku Białoruskiej Republiki Radzieckiej. W styczniu odbili z rąk polskich Wilno i w lutym 1919 roku utworzyli Litewsko-Białoruską Socjalistyczną Republikę Rad ze stolicą w Wilnie. Na przełomie 1918 i 1919 roku wojska bolszewickie uderzyły na Ukraińską Republikę Ludową i już w styczniu 1919 roku proklamowały powstanie Ukraińskiej Socjalistycznej Republiki Radzieckiej ze stolicą w Charkowie. Na początku lutego bolszewicy zdobyli Kijów. Działania te były prawidłowo rozumiane przez władze polskie jako akt agbitwa_warszawskaji i informowały one o tym władze bolszewickie.
Jeszcze do niedawna historycy polscy nie byli zgodni co do tego, kiedy zaczęła się wojna polsko-bolszewicka. Według powszechnie przyjętej wersji do pierwszych starć miało dojść na Białorusi w lutym 1919 roku. Jednakże od niedawna coraz bardziej powszechna staje się teza, że wojna zaczęła się 3 stycznia 1919 roku, kiedy bolszewicy uderzyli na Wilno. Otóż z dniem 29 grudnia 1918 roku została rozwiązana Samoobrona Wileńska, a jej oddziały zostały włączone w szeregi Wojska Polskiego. Z tego też względu walki o Wilno, które rozpoczęły się 3 stycznia, miały już charakter walk polsko-bolszewickich.
Po nieudanych próbach pertraktacji polsko-bolszewickich, polska ofensywa rozpoczęła się w połowie kwietnia 1919 roku i była prowadzona w kierunku północnym (w celu odbicia Wilna i Mołodeczna) oraz w stronę Wołynia i zakończyła się sukcesem. Bardzo istotną rolę w przebiegu wojny polsko-bolszewickiej odegrał polski radiowywiad. We wrześniu 1919 roku polski wywiad złamał pierwsze bolszewickie szyfry, kolejny etap nastąpił pod koniec 1919 roku. Od tego momentu Biuro Szyfrów było w stanie bardzo szybko rozszyfrowywać sowieckie depesze. Z tego źródła strona polska pozyskała informacje o koncentracji wojsk bolszewickich w lutym 1920 roku na froncie polskim. Z kolei w marcu 1920 roku informacje pozyskane drogą radiową umożliwiły zdobycie informacji o koncentracji wojsk bolszewickich w trakcie operacji mozyrskiej. Nieco później w ten sam sposób uzyskano informacje o koncentracji wojsk na Ukrainie.
Działania wojenne zostały wstrzymane we wrześniu i na nowo podjęte w drugiej połowie października 1919 r. Ich efektem było przesunięcie frontu na wschód na Wołyniu i zdobycie Dyneburga w styczniu 1920 roku. Walki zostały wznowione na początku marca 1920 roku, kiedy wojska polskie zdobyły rejon Mozyrza.
W tym samym czasie, w marcu i kwietniu 1920 roku strona polska prowadziła pertraktacje z głową Ukraińskiej Republiki Ludowej, atamanem Symonem Petlurą, które zakończyły się 21 kwietnia podpisaniem porozumienia politycznego i wojskowego, a następnie wspólnym uderzeniem w kierunku Kijowa (tzw. wyprawa kijowska), które rozpoczęło się 25 kwietnia 1920 roku. 7 maja 1920 r. wojska polskie i ukraińskie zajęły Kijów, ale nie weszły w kontakt z przeciwnikiem. Bardzo szybko, bo już 14 maja wojska sowieckie ruszyły do kontrataku na kierunku północnym (Białoruś) i południowym (Ukraina). Tylko pierwsze z nich udało się powstrzymać. Na Ukrainie wojska polskie znalazły się w odwrocie.
W trakcie kolejnej ofensywy na północy bolszewicy złamali opór w twierdzach w Grodnie i w Brześciu i na przełomie lipca i sierpnia 1920 r. walki toczyły się już na linii Bugu i Narwi. Sytuacja była groźna dla Polski do tego stopnia, że ówczesny premier Władysław Grabski podjął negocjacje w trakcie konferencji w Spa 9 lipca 1920 roku, których celem było uzyskanie wsparcia państw Europy Zachodniej.
Konsekwencją niekorzystnych zobowiązań jakie Grabski zaciągnął w Spa (przede wszystkim zaakceptowanie niekorzystnego przebiegu wschodniej granicy Polski, znanej jako tzw. linia Curzona) była dymisja jego rządu i utworzenie Rządu Obrony Narodowej pod kierownictwem Wincentego Witosa. Sytuacja międzynarodowa była dla Polski bardzo niekorzystna: Wielka Brytania dążyła do wymuszania na Polsce zawarcia pokoju z Sowietami za wszelką cenę, Czechosłowacja odmówiła przepuszczenia transportów z bronią i amunicją, a znajdujący się pod wpływami komunistów brytyjscy i gdańscy dokerzy utrudniali i opóźniali załadunek i rozładunek materiału wojennego. Konkretne wsparcie w broni i amunicji Polska otrzymała tylko od Francji i od Węgier.
Trudną sytuację na froncie wschodnim próbowali wykorzystać przeciwnicy Polski zarówno na Warmii, Mazurach i Powiślu, gdzie w lipcu doszło do niekorzystnego dla Polski rozstrzygnięcia plebiscytu, jak i na Górnym Śląsku, gdzie działania niemieckie doprowadziły do wybuchu II Powstania Śląskiego w nocy z 19 na 20 sierpnia 1920 r.
Na terenach zajętych przez bolszewików rozwijano bardzo aktywną akcję propagandową. 23 lipca 1920 r. bolszewicy utworzyli tzw. Tymczasowy Komitet Rewolucyjny Polski, który składał się z polskich komunistów, funkcjonariuszy Biura Polskiego KC WKP/b. W odezwie wydanej 1 sierpnia Komitet zapowiadał utworzenie Polskiej Socjalistycznej Republiki Radzieckiej i rozpoczął tworzenie „komitetów rewolucyjnych” na zajętych terenach.
Do decydujących walk z bolszewikami doszło w połowie sierpnia 1920 roku na przedpolu Warszawy. Uderzenie polskie zostało przygotowane w oparciu o plany opracowane w Sztabie Głównym pod kierownictwem gen. Tadeusza Rozwadowskiego i zaakceptowane przez głównodowodzącego Józefa Piłsudskiego.
Głównym celem operacji było odcięcie korpusu Gaj-Chana od armii Tuchaczewskiego i od zaplecza oraz wydanie skoncentrowanej bitwy na przedpolu Warszawy. Operacja składała się z trzech skoordynowanych, choć oddzielonych faz: obrony na linii Wieprza, Wkry i Narwi - co stanowiło rodzaj działań wstępnych; rozstrzygającej ofensywy znad Wieprza (na północ, na skrzydło sił bolszewickich) oraz wyparcia Armii Czerwonej za Narew, pościgu, osaczenia i rozbicia armii Tuchaczewskiego.
W czasie polskich przygotowań do ostatecznego rozstrzygnięcia bolszewicy zbliżali się do Warszawy. Sądzili, że podda się ona w ciągu kilku godzin. Stolicę miały bezpośrednio atakować trzy armie: III, XV i XVI, natomiast IV Armia wraz z konnym korpusem Gaj-Chana maszerowała na Włocławek i Toruń z zamiarem przejścia Wisły na Kujawach, powrotu na południe i wzięcia stolicy w kleszcze od zachodu.
Bitwa rozgrywała się na rozległym terytorium od linii Wisły na Wschodzie do linii Działdowo-Włodawa na północy, trwała około 10 dni i składała się z trzech etapów: walk na przedmieściach Warszawy, uderzenia nad Wkrą (14 sierpnia) i kontruderzenia znad Wieprza (16 sierpnia).
Bitwa Warszawska rozpoczęła się 13 sierpnia walką o przedpole stolicy, m.in. o Radzymin, który kilkanaście razy przechodził z rąk do rąk. Ostatecznie polscy żołnierze, za cenę wielkich strat, utrzymali Radzymin i inne miejscowości, odrzucając nieprzyjaciela daleko od swoich pozycji.
14 sierpnia działania zaczepne na linii Wkry podjęła 5. Armia gen. Władysława Sikorskiego, mająca przeciw sobie siły sowieckiej IV i XV armii. W zaciekłej walce pod modlińską twierdzą wyróżniała się m.in. 18. Dywizja Piechoty gen. Franciszka Krajewskiego. Ciężkie boje, zakończone polskim sukcesem, miały miejsce również pod Pułtuskiem i Serockiem.
16 sierpnia gen. Sikorski śmiałym atakiem zdobył Nasielsk. Mimo to inne jednostki sowieckie nie zaprzestały marszu w kierunku Brodnicy, Włocławka i Płocka.
Jednym z ważnych fragmentów Bitwy Warszawskiej było zdobycie 15 sierpnia przez kaliski 203. Pułk Ułanów sztabu 4. armii sowieckiej w Ciechanowie, a wraz z nim - kancelarii armii, magazynów i jednej z dwóch radiostacji, służących Sowietom do utrzymywania łączności z dowództwem w Mińsku.
Szybko podjęto decyzję o przestrojeniu polskiego nadajnika na częstotliwość sowiecką i rozpoczęciu zagłuszaniu nadajników wroga, dzięki czemu druga z sowieckich radiostacji nie mogła odebrać rozkazów. Warszawa bowiem na tej samej częstotliwości nadawała przez dwie doby bez przerwy teksty Pisma Świętego - jedyne wystarczająco obszerne teksty, które udało się szybko odnaleźć. Brak łączności praktycznie wyeliminował więc 4. Armię z bitwy o Warszawę.
Faza obronna Bitwy Warszawskiej trwała do 16 sierpnia, kiedy to, dzięki działaniom marszałka Piłsudskiego, nastąpił przełom.
Dowodzona przez niego tzw. grupa manewrowa, w skład której wchodziło pięć dywizji piechoty i brygada kawalerii, przełamała obronę bolszewicką w rejonie Kocka i Cycowa, a następnie zaatakowała tyły wojsk bolszewickich nacierających na Warszawę. Tuchaczewski musiał wycofać się nad Niemen. Ostateczną klęskę bolszewicy ponieśli pod Osowcem, Białymstokiem i Kolnem.
Według nowej koncepcji (opracowanej wraz z gen. Rozwadowskim) polska grupa uderzeniowa miała zgromadzić się nad dolnym Wieprzem, między Dęblinem a Chełmem, i wejść w skład gruntownie zreorganizowanych polskich oddziałów.
Linię obrony (liczącą ok. 800 km) Piłsudski oparł o rzeki: Orzyc-Narew-Wisła-Wieprz-Seret. Podzielił ją na trzy fronty, przydzielając dowództwo generałom, do których miał największe zaufanie: Józefowi Hallerowi (Front Północny - obrona Warszawy), Edwardowi Rydzowi-Śmigłemu (Front Środkowy - uderzenie na armię Tuchaczewskiego) i Wacławowi Iwaszkiewiczowi (Front Południowy).
18 sierpnia, po starciach pod Stanisławowem, Łosicami i Sławatyczami, siły polskie znalazły się na linii Wyszków- Stanisławów- Drohiczyn- Siemiatycze- Janów Podlaski- Kodeń.
W tym czasie 5. Armia gen. Sikorskiego, wiążąc przeważające siły sowieckie nacierające na nią z zachodu, przeszła do natarcia w kierunku wschodnim, zdobywając Pułtusk, a następnie Serock.
Bitwa ta, zwana „cudem nad Wisłą”, zatrzymała pochód wojsk sowieckich na zachód Europy.
Oprócz Bitwy Warszwskiej do największych starć doszło na przełomie sierpnia i września pod Zamościem, a następnie we wrześniu nad Niemnem.
19 sierpnia jednostki polskie na rozkaz Piłsudskiego przeszły do działań pościgowych, starając się uniemożliwić odwrót głównych sił Tuchaczewskiego, znajdujących się na północ od Warszawy. 21 sierpnia rozpoczęła się decydująca faza działań pościgowych: 1. dywizja piechoty z 3. Armii polskiej sforsowała Narew pod Rybakami, odcinając drogę odwrotu bitwa_warszawskaztkom XVI armii sowieckiej w kierunku na Białystok, natomiast 15. dywizja piechoty z 4. Armii polskiej, po opanowaniu Wysokiego Mazowieckiego, odcięła odwrót oddziałom XV Armii sowieckiej z rejonu Ostrołęki.
Podobnie 5. Armia polska przesunęła się w kierunku Mławy. IV Armia bolszewicka, nie wiedząc o klęsce pod Warszawą, zgodnie z wytycznymi atakowała Włocławek - zamykając sobie w ten sposób drogę odwrotu.W tej sytuacji jedynym wyjściem dla oddziałów sowieckich było przekroczenie granicy Prus Wschodnich, co też zrobiły 24 sierpnia. Tam część z nich została rozbrojona. 25 sierpnia polskie oddziały doszły do granicy pruskiej, kończąc tym samym działania pościgowe.
W wyniku Bitwy Warszawskiej straty strony polskiej wyniosły: ok. 4,5 tys. zabitych, 22 tys. rannych i 10 tys. zaginionych. Straty zadane Sowietom nie są znane. Przyjmuje się, że ok. 25 tys. żołnierzy Armii Czerwonej poległo lub było ciężko rannych, 60 tys. trafiło do polskiej niewoli, a 45 tys. zostało internowanych przez Niemców.
Według odnalezionych w ostatnich latach i ujawnionych w sierpniu 2005 roku dokumentów Centralnego Archiwum Wojskowego, już we wrześniu 1919 roku szyfry Armii Czerwonej zostały złamane przez por. Jana Kowalewskiego. Manewr polskiej kontrofensywy udał się zatem m.in. dzięki znajomości planów i rozkazów strony rosyjskiej i umiejętności wykorzystania tej wiedzy przez polskie dowództwo.
Działania wojenne zakończyły się 12 października 1920 roku podpisaniem zawieszenia broni. Negocjacje nad podpisaniem traktatu pokojowego toczyły się od 21 września w Rydze i zakończyły się 18 marca 1921 roku. Jego konsekwencją było przede wszystkim ustalenie granicy wschodniej Polski, która mniej więcej pokrywała się z granicą drugiego rozbioru z nieznacznymi korektami na rzecz Polski (na Wołyniu i Polesiu).
Polska otrzymała zaledwie około ¼ ziem do których zgłaszała pretensje w trakcie negocjacji pokojowych (3 tys. km kwadratowych zamiast 12 tys. km kw.). Spore obszary zamieszkane przez Polaków (m.in. Mińszczyzna) pozostały poza granicami Polski. Ponadto strona sowiecka zobowiązała się do zwrotu zagrabionych dóbr kultury i wypłacenia odszkodowania.
Traktat Ryski regulował również zagadnienie powrotu Polaków, którzy na skutek przemieszczeń ludności w trakcie I wojny światowej znaleźli się na terenie Rosji. Z kolei władze polskie wzięły na siebie obowiązek zaprzestania wsparcia udzielanego wszelkim organizacjom i formacjom antybolszewickim. Konsekwencją tego było internowanie sprzymierzonych wojsk rosyjskich (B. Sawinkowa) i ukraińskich (S. Petlury). Historycy uważają również, że podpisanie Traktatu Ryskiego oznaczało ostateczną rezygnację z planów federacyjnych Piłsudskiego.
Nie ulega wątpliwości, że wojna polsko-bolszewicka i polskie zwycięstwo położyło kbitwa_warszawska planom sowietyzacji Europy Środkowej i Zachodniej. Świadomość tego była powszechna wśród wojskowych i cywilnych elit państw europejskich, które określały Bitwę Warszawską jako 18. decydującą bitwę świata (Lord d’Abernon) i porównywały jej znaczenie do bitwy pod Wiedniem w 1683 roku
Zdjęcia pochodzą z posterów filmu "Bitwa Warszawska" J.Hoffmana. [Wikipedia, www.bitwawarszawska1920film.pl.]
"Wiecie, że urodziłem się w roku 1920, w maju, w tym czasie, kiedy bolszewicy szli na Warszawę. I dlatego noszę w sobie od urodzenia wielki dług w stosunku do tych, którzy wówczas podjęli walkę z najeźdźcą i zwyciężyli, płacąc za to swoim życiem." - powiedział Jan Paweł II 13 czerwca 1999 roku po wizycie w Radzyminie, gdzie modlił się na Cmentarzu Żołnierzy Polskich 1920 roku
(...) Przed chwilą nawiedziłem Radzymin miejsce szczególnie ważne w naszej historii narodowej. Ciągle żywa jest w naszych sercach pamięć o Bitwie Warszawskiej, jaka miała miejsce w tej okolicy w miesiącu sierpniu 1920 roku. Mogę spotkać jeszcze dzisiaj niektórych bohaterów tej historycznej bitwy o naszą i waszą wolność. Naszą i Europy. Było to wielkie zwycięstwo wojsk polskich, tak wielkie, że nie dało się go wytłumaczyć w sposób czysto naturalny i dlatego zostało nazwane "Cudem nad Wisłą". To zwycięstwo było poprzedzone żarliwą modlitwą narodową. Episkopat Polski zebrany na Jasnej Górze poświęcił cały naród Najświętszemu Sercu Jezusa i oddał go pod opiekę Maryi Królowej Polski. Myśl nasza kieruje się dzisiaj ku tym wszystkim, którzy pod Radzyminem i w wielu innych miejscach tej historycznej bitwy oddali swoje życie, broniąc Ojczyzny i jej zagrożonej wolności. Myślimy o żołnierzach, oficerach. Myślimy o Wodzu, o wszystkich, którym zawdzięczamy to zwycięstwo po ludzku. Wspominamy, między innymi, bohaterskiego kapłana Ignacego Skorupkę, który zginął niedaleko stąd, pod Ossowem. Dusze wszystkich poległych polecamy Miłosierdziu Bożemu. O wielkim “Cudzie nad Wisłą” przez całe lata trwała zmowa milczenia, jak już powiedział ksiądz biskup. Na nową diecezję warszawsko-praską Opatrzność Boża niejako nakłada dzisiaj obowiązek podtrzymywania pamięci tego wielkiego wydarzenia w dziejach naszego Narodu i całej Europy, jakie miało miejsce po wschodniej stronie Warszawy (...)
(...) Nie mógłbym stąd odjechać nie wspominając jeszcze jednego ważnego szczegółu. Wielu Polaków przybywa do Rzymu, niektórzy odwiedzają też Castel Gandolfo. Kiedy znajdą się w kaplicy domowej tej rezydencji Papieża, o dziwo spotkają się tam z freskami na ścianach bocznej kaplicy upamiętniającymi dwa wydarzenia z dziejów naszych, polskich. Pierwszy, to obrona Jasnej Góry, a drugi to "Cud nad Wisłą".
(...) Jak to się stało, jak do tego doszło? Otóż te malowidła kazał w kaplicy w Castel Gandolfo wymalować papież Pius XI, który podczas bitwy warszawskiej, w 1920 roku był nuncjuszem apostolskim w Warszawie. To jego decyzja, jego inicjatywa sprawiła, że Papież Polak zastał tam, w tej kaplicy, dzieje swojego narodu. A w szczególności wydarzenia tak bardzo mi bliskie, bo — jak już powiedziałem w Radzyminie — właśnie wtedy, w 1920 roku, gdy bolszewicy szli na Warszawę, wtedy się urodziłem (...)
(...) W każdym razie wiem, że wobec tych, którzy polegli w bitwie o Warszawę, w "Cudzie nad Wisłą", zaciągnąłem szczególny dług wdzięczności (...)"
13 czerwca 1999 roku o godz. 18.13 Ojciec Święty Jan Paweł II nawiedził Radzymin. Modlił się na Cmentarzu Żołnierzy Polskich 1920 roku, gdzie spoczywają szczątki żołnierzy polskich poległych w Bitwie Warszawskiej w 1920 roku. Spotkał się z żyjącymi bohaterami wojny polsko – bolszewickiej składając im hołd.
Ojciec Święty modlił się przed Bratnią Mogiłą Bohaterów Poległych w 1920 roku i pobłogosławił dzieci pierwszokomunijne. Zwracając się do wszystkich „proszących o słowo” powiedział.
- Prosimy o słowo - słusznie. Chociaż na tym miejscu najbardziej wymowne jest milczenie, to przecież czasem potrzebne jest także słowo. I to słowo chcę tu pozostawić. Wiecie, że urodziłem się w roku 1920, w maju, w tym czasie, kiedy bolszewicy szli na Warszawę. I dlatego noszę w sobie od urodzenia wielki dług w stosunku do tych, którzy wówczas podjęli walkę z najeźdźcą i zwyciężyli, płacąc za to swoim życiem. Tutaj, na tym cmentarzu, spoczywają ich doczesne szczątki. Przybywam tu z wielką wdzięcznością, jak gdyby spłacając dług za to, co od nich otrzymałem. Pragnę wszystkich uczestniczących w tym spotkaniu pobłogosławić w Imię Trójcy Przenajświętszej. Niech was błogosławi Bóg Wszechmogący, Ojciec i Syn, i Duch Święty.
WYKŁAD DR JANA WIŚNIEWSKIEGO Z RODM W TORUNIU NA TEMAT BITWY WARSZAWSKIEJ 1920 ROKU
Kampania przeprowadzona w portalu PAI oraz profilach społecznościowych PAI w kolejne rocznice wydarzenia.
Kampanię oparto na materiałach historycznych dotyczących wojny polsko - bolszewickiej 1920 roku. Powstał cykl prezentowany w Internecie, w profilach społecznościowych PAI.
W dniach 13-15 sierpnia 1920 r. na przedpolach Warszawy rozegrała się decydująca bitwa wojny polsko-bolszewickiej. Określana mianem "cudu nad Wisłą" i uznawana za 18. przełomową bitwę w historii świata zadecydowała o zachowaniu przez Polskę niepodległości i uratowaniu Europy przed bolszewizmem. Geneza i początek wojny polsko-bolszewickiej Wojna polsko-bolszewicka rozpoczęła się krótko po odzyskaniu przez Polskę niepodległości. Będąca początkiem wojny Operacja "Wisła" rozpoczęta została z rozkazu Lenina już 18 listopada 1918 roku.
POMYSŁ, PROJEKTY GRAFICZNE, REALIZACJA - © POLONIJNA AGENCJA INFORMACYJNA
PROJEKTY - WYDARZENIA - KAMPANIE - WYSTAWY
POLONIJNEJ AGENCJI INFORMACYJNEJ
zgodnie z prawem autorskim należy podać źródło:
Polonijna Agencja Informacyjna, autora - jeżeli jest wymieniony
i pełny adres internetowy artykułu wraz z aktywnym linkiem do strony z artykułem.
2018-2024 Programming & Design: © Polonijna Agencja Informacyjna
Wszelkie prawa zastrzeżone.
Kopiowanie i nieautoryzowane użycie treści i kodu źródłowego oprogramowania - zabronione.