Urszula Ledóchowska

Apostołka uśmiechu


Założycielka Zgromadzenia Sióstr Urszulanek Serca Jezusa Konającego, nazywana Matką Niepodległości. Zasłużyła się w kształtowaniu opinii elit europejskich na temat Polski, doczekała się miana „apostołki uśmiechu”. W 1983 r. Urszula Ledóchowska została beatyfikowana a w 2003 r. kanonizowana przez Jana Pawła II. W kalendarzu liturgicznym 29 maja przypada jej wspomnienie.

Żyła na przełomie wieków (1865-1939) i czasów – na jej oczach zmieniała się Europa i świat. W pracy apostolskiej matka Urszula niejednokrotnie decydowała się na rozwiązania awangardowe, na owe czasy wręcz rewolucyjne, które do dziś nie straciły na aktualności, przeciwnie – znalazły pełne potwierdzenie w tendencjach i zaleceniach II Soboru Watykańskiego.

Julia Ledóchowska urodziła się 17 kwietnia 1865 r. w Loosdorf w austriackiej diecezji Sankt Pölten. Jej rodzicami byli Antoni Ledóchowski, polski emigrant polityczny i Józefina ze szwajcarskiej rodziny Salis-Zizers. Uczęszczała do szkoły, prowadzonej przez Instytut Panien Angielskich w Sankt Pölten, tam też przyjęła pierwszą Komunię świętą oraz sakrament bierzmowania. Dzięki atmosferze domu rodzinnego miała szczęśliwe dzieciństwo. Pobierała lekcje malarstwa, literatury i języków obcych, lubiła sport, jeździła konno i na łyżwach, pływała, chętnie tańczyła. Co najważniejsze jednak, od najwcześniejszych lat doświadczała i uczyła się wzajemnej miłości, dobroci i radości. Z tym kapitałem weszła w dorosłe życie.

Głębokie życie religijne rodziców, umiłowanie obowiązku i otwartości na potrzeby innych sprzyjały w rodzinie Ledóchowskich rozwojowi wybitnych osobowości. Spośród siedmiorga rodzeństwa troje najstarszych Bóg powołał do swojej służby: Maria Teresa (beatyfikowana w 1975 r.) założyła Sodalicję Św. Piotra Klawera dla Misji Afrykańskich, Julia dała początek nowej gałęzi urszulańskiej, a Włodzimierz wstąpił do zakonu jezuitów, w którym w latach 1915-42 pełnił funkcję generała. Ich stryjem był prymas Polski, kard. Mieczysław Ledóchowski.

W 1883 r. rodzina przeniosła się do Lipnicy Murowanej w pobliżu Krakowa. W wieku 21 lat Julia wstąpiła w 1886 r. do zakonu urszulanek w Krakowie i przy obłóczynach otrzymała imię Urszula. Jednocześnie prowadziła bardzo ożywioną działalność pedagogiczną. Była pełna poświęcenia i dobroci dla młodzieży i współsióstr.

W 1907 r. przedstawiła papieżowi Piusowi X projekt zmian w konstytucjach zakonnych oraz zamiar stworzenia instytucji wychowawczej dla młodzieży polskiej na terenie Rosji. Projekt zyskał aprobatę papieża. W tym samym jeszcze roku, na prośbę proboszcza polskiej parafii św. Katarzyny wyjechała do Petersburga, aby objąć kierownictwo internatu dla dziewcząt przy parafialnym gimnazjum. W dwa lata później rozszerzyła zakres działalności wychowawczej i apostolskiej na Finlandię, dokąd przeniosła się na stałe w 1911 r. po zintensyfikowaniu wymierzonych w nią represji ze strony władz rosyjskich w Petersburgu. Nad Zatoką Fińską powstał Merentähti (Gwiazda Morza) – dom dla wspólnoty i realizujące idee pedagogiczne m. Urszuli gimnazjum z internatem dla dziewcząt.

Z chwilą wybuchu I wojny światowej w 1914 r. została wydalona z imperium rosyjskiego jako poddana austriacka; wyjechała do Sztokholmu, a następnie do Danii. Wkrótce rozpoczęła działalność apostolską: gromadziła katoliczki na dyskusje religijne i rekolekcje, założyła Sodalicję Mariańską dla pań, zaczęła wydawać miesięcznik „Solglimtar” (Iskry Słoneczne) – jedyne wówczas czasopismo katolickie w Szwecji. Jeździła też z odczytami oraz organizowała placówki wychowawcze i charytatywne. Uczyła się języków tych wszystkich krajów, w których przebywała. Wraz z siostrami zorganizowała m.in. szkołę dla skandynawskich dziewcząt, potem m.in. ochronkę dla sierot po polskich emigrantach. Włączyła się też w życie miejscowego Kościoła i środowiska oraz podjęła współpracę z Komitetem Pomocy Ofiarom Wojny, założonym w Szwajcarii przez Henryka Sienkiewicza.

Miała świadomość, jak ważne jest ukształtowanie opinii elit na temat walczącej o niepodległość Polski, dlatego starała się nawiązać kontakty z intelektualistami, politykami, działaczami społecznymi. Byli wśród nich pisarka i aktywistka ruchu kobiecego Ellen Key czy ceniony poeta i pisarz szwedzki Verner von Heidenstam. Dotarła do szwedzkiego i norweskiego dworu królewskiego. W kolejnych miejscach tworzyła lokalne komitety pomocy Polsce. W Szwecji wchodziły w ich skład takie osobistości, jak pisarka i noblistka Selma Lagerlöf, dyrektor Muzeum Narodowego Oscar Montelius, wybitny slawista Alfred Jensen. W skład komitetu kopenhaskiego weszli zaś: Harald Ostenfeld, naczelny biskup ewangelicki, biskup katolicki Johennes von Euch oraz nadrabin kopenhaski. Matka Ledóchowska doskonale współpracowała też z socjalistą Ignacym Daszyńskim czy Georgiem Brandesem, żydowskim wolnomyślicielem, wielkim przyjacielem Polski, którego pozyskała dla sprawy mimo okresu jego wrogości i krytycyzmu wobec Polaków.

Docierała też do prasy – w ciągu jej sześcioletniej emigracji (1914-1920) ukazało się w prasie skandynawskiej około 180 publikacji prasowych życzliwych Polsce. Potrafiła zrobić ze swych odczytów wydarzenia medialne. W ramach popularyzacji swojego kraju zainicjowała wydanie kilkujęzycznego zbioru tekstów, poświęconych Ojczyźnie, który ukazał się w 1917 r. pod tytułem „Polonica”. Ellen Key napisała esej o „Chłopach” Reymonta, zamieszczono artykuły o twórczości Matejki i Szopena, o Kościuszce i królowej Jadwidze. Wstęp do książki podpisali Duńczyk Aage Meyer Benedictsen, Norweg Jens Raabe, Szwed Alfred Jensen – znani tłumacze i akademicy.

Jednak największe wrażenie robiła akcja odczytowa m. Ledóchowskiej. Ta, jak mówiła o sobie, „jałmużnica, prosząca za Polską”, która dysponowała „ głosem-królem”, starsza kobieta – opowiadała o dziejach swojego narodu, zapewniała, że Polska zawsze będzie istniała, bo żyje w sercach swoich dzieci, choćby los rzucił je do miast amerykańskich czy na Saharę. „Wszystkie państwa wojujące mniemają, że niepodległość Polski jest koniecznością. Przyłączcie się do tej opinii i powiedzcie również, że Polska powinna być wolna” – apelowała w 1916 roku w Danii. Pytana o powody swego niecodziennego jak na zakonnicę zaangażowania, odpowiadała: „To Bóg chce, bym Polsce pomagała”.

Do Polski m. Ledóchowska wróciła w 1920 r. Zyskała aprobatę Kościoła dla założonej przez nią polskiej gałęzi urszulanek. Osiadła w Pniewach koło Poznania i wraz z siostrami włączyła się w odbudowę kraju ze zniszczeń, zwłaszcza poprzez działalność edukacyjno-wychowawczą, mającą na celu formowanie przyszłych obywateli, zaangażowanych – jak mówiła – na rzecz „ojczyzny ziemskiej” i „ojczyzny niebieskiej”.

Siostry prowadziły szkoły i zakłady wychowawcze dla dzieci i młodzieży od przedszkola aż po uniwersytet, katechizację w szkołach państwowych, organizowały kursy dla katechetek świeckich i zakonnych, zajmowały się formacją religijną dzieci (m. Urszula zaszczepiła na grunt polski Krucjatę Eucharystyczną – dziś: Eucharystyczny Ruch Młodych), prowadziły stołówki dla studentów i ludzi samotnych, kuchnie dla bezrobotnych itp. Prace te miały często prawdziwie misyjny charakter, rozwijane były w trudnych warunkach na najbardziej zaniedbanych terenach – przedmieściach wielkich miast (Warszawa, Łódź, Rzym), czy na Polesiu, którego ludność podatna była na propagandę komunistyczną. Siostry podejmowały pracę apostolską w różnych środowiskach, zwłaszcza wśród ludzi potrzebujących będąc przekonane, że „dziś świat unika zakonów, więc zakony powinny iść między ludzi”.

Powszechnie ceniono ją i szanowano za poświęcenie dla innych (zwłaszcza dzieci) oraz pogodę ducha, którą sama uznawała za świadectwo więzi z Chrystusem. W 1930 r. Józef Piłsudski uhonorował ją Krzyżem Niepodległości. Urszula Ledóchowska zmarła w opinii świętości 29 maja 1939 r. podczas wizyty w Rzymie. Już wówczas mówiono, że „zmarła święta”. Jan Paweł II beatyfikował ją 20 czerwca 1983 r. w Poznaniu, a kanonizował 18 maja 2003 r. w Rzymie.

W 1989 r., w 50. rocznicę śmierci, zachowane od zniszczenia ciało bł. Urszuli zostało przewiezione z Rzymu do Pniew i złożone w kaplicy domu macierzystego, który odtąd stał się jej sanktuarium. „Długa była Twoja droga, która Cię z ziemi ojczystej wyprowadziła. Wyprowadziła na szlaki Ewangelii” – mówił Jan Paweł II 11 maja 1989 r. modląc się podczas nabożeństwa majowego przy relikwiach bł. Urszuli.



TROCHĘ HISTORII, TROCHĘ KULTURY - INDEX



KOPIOWANIE MATERIAŁÓW Z CZĘŚCI HISTORIA-KULTURA PORTALU PAI - ZABRONIONE

Zgodnie z prawem autorskim kopiowanie fragmentów lub całości tekstów wymaga pisemnej zgody redakcji.



DZIAŁ HISTORIA/KULTURA PAI ODWIEDZIŁO DOTYCHCZAS   10171556 OSÓB



×
NOWOŚCI ARCHIWUM WIADOMOŚCI HISTORIA-KULTURA DZIAŁANIA AGENCJI BADANIA NAUKOWE NAD POLONIĄ I POLAKAMI ZA GRANICĄ
FACEBOOK PAI YOUTUBE PAI NAPISZ DO REDAKCJI

A+ A-
POWIĘKSZANIE / POMNIEJSZANIE TEKSTU