We wtorek 26 stycznia odbyła się w Stonawie uroczystość wspomnieniowa upamiętniająca zamordowanych żołnierzy polskich 12 pułku piechoty z Wadowic oraz osoby cywilne.
Stonawianie pamiętają o swojej historii, ze względu na pandemię w tym roku uroczystość odbyła się nieco skromniej niż w latach poprzednich.
Na stonawskim cmentarzu katolickim przy mogile i pomniku pomordowanych złożyły kwiaty m.in. Konsul Generalna RP w Ostrawie Izabella Wołłejko-Chwastowicz, prezes PZKO Helena Legowicz. Nie zabrakło też wiązanek złożonych przez przedstawiciela gminy i Miejscowego Koła Polskiego Związku Kulturalno-Oświatowego w Stonawie.
Jak upamiętniano ofiary konfliktu zbrojnego w ubiegłych latach?
– Wcześniej przebiegało to bardzo uroczyście. W ramach 90. rocznicy odbyła się również msza w kościele, chór śpiewał hymny, odbywały się przemówienia, a delegacji było bardzo dużo. Podczas setnej rocznicy pani konsul załatwiła poczet wojskowy. W tym roku spotkaliśmy się bardzo skromnie z powodu pandemii – wspomina Stefania Piszczek.
– Możemy pokazać, że pomimo wszystkich zagrożeń pamięć oraz ofiary tej zbrodni są dla nas ważne i nie możemy ich wymazać, a nawet COVID nie może ich wymazać z naszej pamięci i naszego serca. Musimy to przekazywać kolejnym pokoleniom, żeby wiedzieli, co tutaj się stało i pamiętali o ofierze – podkreśliła Konsul Generalna RP w Ostrawie Izabella Wołłejko-Chwastowicz.
POLONIJNA AGENCJA INFORMACYJNA - KOPIOWANIE ZABRONIONE.
NA PODSTAWIE: https://zwrot.cz/
NAPISZ DO REDAKCJI - PODZIEL SIĘ WIADOMOŚCIĄ