SWP





   Polska




 2021-07-23 Mógł być królem, został bohaterem

23 lipca 1817 roku na Wawelu uroczyście pochowano księcia Józefa Poniatowskiego. Jednego z największych polskich wodzów który był w stanie przeważyć szalę kampanii napoleońskich, i z niewielką armią Księstwa Warszawskiego skutecznie stawiał czoła potężnej Austrii. Miał wady, ale był też jedynym Polakiem, któremu koronę polską oferowało dwóch cesarzy.

Pod koniec życia był taki, jakim widać go dziś na pomniku przed Pałacem Prezydenckim w Warszawie – triumfujący wódz, dający swojej armii znak do ataku. Jako wódz naczelny Księstwa Warszawskiego brał udział w pięciu kampaniach, z których większość istotnie wygrał. Takim człowiekiem stał się jednak dopiero sporo po czterdziestce i był zaledwie sześć lat.

Jego wcześniejsze życie to klasyczna biografia opływającego w dostatki, kosmopolitycznego arystokraty, którego szaleństwa na salonach i ulicach Warszawy znakomicie sportretował później Stefan Żeromski w „Popiołach”. Książę co prawda rzeczywiście był znakomitym wodzem, wspaniałym żołnierzem – straceńczo odważnym i wyjątkowo lojalnym – a mimo brylowania na europejskich dworach nie da się też powiedzieć złego słowa na temat jego patriotycznych emocji. Kłopot w tym, że przyszło mu żyć w takich czasach, iż wszystkie najlepsze cechy charakteru, które objawiał w młodości, chcąc nie chcąc musiały pozostać w hibernacji do roku 1806. Ujawnił je dopiero Napoleon Bonaparte.

Pogrzeb na Wawelu

Po śmierci w "bitwie narodów" pod Lipskiem książę Poniatowski został pochowany na miejscowym cmentarzu św. Jana, gdzie zresztą do dziś znajduje się poświęcona mu tablica. Niecały rok po śmierci zwłoki księcia Józefa sprowadzono do Warszawy, gdzie we wrześniu 1814 roku złożono w podziemiach Bazyliki Świętego Krzyża. Nie spoczywały tam długo.

Senat Wolnego Miasta Krakowa, za zgodą cara Aleksandra, 22 lipca 1817 roku sprowadził prochy Poniatowskiego do Krakowa. Stało się to za sprawą biskupa krakowskiego Jana Pawła Woronicza i Adama Czartoryskiego, którzy agitowali za przeniesieniem ciała bohatera na Wawel.

Smutny ten orszak - pisała »Gazeta Krakowska« - ruszył ku liniom Krakowa, co krok pomnażany od przybywających obywateli płci obojga i ludu zewsząd cisnącego się tak, iż zbliżając się ku rogatkom, jedną tylko familię i jedną rodzinę wystawiał, która nad nieodżałowaną stratą łzy ronił. Wśród huku armat i dźwięku dzwonów kroczył pochód przez miasto. Pod Bramą Floriańską dołączyło do niego duchowieństwo, cechy z chorągwiami i liczne rzesze krakowian, natomiast na Rynku oczekiwała młodzież akademicka, przedstawiciele sądownictwa oraz infułat mariacki - ks. Wincenty Łańcki. Od kościoła św. Piotra poprowadził orszak pogrzebowy biskup-ordynariusz - Jan Paweł Woronicz. U wejścia do Katedry Wawelskiej zgromadziły się - Senat Rządzący i Akademia Krakowska.Trumnę wnieśli do kościoła najwyżsi rangą oficerowie, przebywający wówczas w Krakowie. Spoczęła ona na katafalku uformowanym z dział broni ręcznej.

Właściwe uroczystości odbyły się nazajutrz, tj. 23 lipca. Po pontyfikalnym nabożeństwie przemawiali - ks. infułat Łańcucki, a następnie senator Aleksander Linowski, zaś w chwili wnoszenia trumny do krypty zabrał głos biskup Woronicz. W swym wystąpieniu podkreślił on ścisły związek obywatelskiego życia poległego wodza z zasługą na wieczysty żywot.

Warto nadmienić, że miedzianą trumnę złożono w miejscu, które kiedyś obrał sobie Stanisław August i dopiero po kilku latach włożono ją do marmurowego grobowca. Sarkofag księcia ufundowała siostra Maria z Poniatowskich Tyszkiewiczowa w 1830 roku.

I tak blisko cztery lata po śmierci w bitwie pod Lipskiem, 23 lipca 1817 roku Poniatowski został pochowany - jako pierwszy, który nie był monarchą - wśród królów, w krypcie św. Leonarda w podziemiach katedry na Wawelu. Wydarzenie to było początkiem kultu jego osoby.

Opowieść o naszym narodowym bohaterze można przeczytać w dziale historia Polonijnej Agencji Informacyjnej.


KSIĄŻĘ JÓZEF PONIATOWSKI W DZIALE HISTORIA PAI




POLONIJNA AGENCJA INFORMACYJNA - KOPIOWANIE ZABRONIONE.


NAPISZ DO REDAKCJI - PODZIEL SIĘ WIADOMOŚCIĄ



Kopiowanie materiału z portalu PAI jest zabronione

Wyjątkiem jest uzyskanie indywidualnej zgodny redakcji, wówczas zgodnie z prawem autorskim należy podać źródło:
Polonijna Agencja Informacyjna, autora - jeżeli jest wymieniony i pełny adres internetowy artykułu
wraz z aktywnym linkiem do strony z artykułem oraz informacje o licencji.



SZUKAJ INNYCH WIADOMOŚCI POLONIJNYCH



PORTAL WYŚWIETLONO 15 263 382 RAZY





Projekt w 2023 roku dofinansowany ze środków Kancelarii Prezesa Rady Ministrów
w ramach konkursu Polonia i Polacy za Granicą 2023

Publikacja wyraża jedynie poglądy autora/ów i nie może być utożsamiana z oficjalnym stanowiskiem Kancelarii Prezesa Rady Ministrów





×