Dzisiaj nadrabiamy doniesienia ze Lwowa. Ten swoisty dziennik wydarzeń w Ukrainie widziany przez naszą rodaczkę stanowi interesujące spojrzenie na to, co dzieje się na Kresach i uzupełnia lakoniczne często informacje oficjalne, do których przyzwyczailiśmy się w ciągu minionych miesięcy. Serdecznie polecamy zapiski Teresy Pakosz, Prezes Polskiego Radia Lwów, które bez względu na wszystko dba o polski głos w kraju zaatakowanym przez rosyjskiego najeźdźcę.
74. dzień wojny. 8. maja.
Ze względu na niebezpieczeństwo ataku rakietowego lwowska Opera zaniechała koncertów. A Lwów wznowił tradycje sportowe, odbył się rajd rowerowy na trasie Lwów – Rakowiec – Lwów o długosci 50 km. Rajd upamiętnił piechotę wojskową. W imprezie wzięli udział wojskowi i studenci Akademii Wojsk Lądowych oraz wszyscy chętni. Znowu wyły syreny.
18 tys. uchodźców przekroczyło granicę z Ukrainy z Polską. Na granicy gigantyczne kolejki. Wyznaczono przejścia graniczne dla przewozu samochodów: Uściług i oraz Hruszów, a także Mały Berezny na granicy ze Słowacją. Wczoraj na aukcji w Londynie sprzedano polarek Zełeńskiego za jedyne 90 tys. funtów. Uzyskane środki pójdą na wojsko. Dziś przy pełniusieńkiej sali odbył się występ kabaretu „Czwarta rano”. Wspaniały dobór repertuaru zarówno piosenek z międzywojnia, jak i własnego autorstwa zaprezentowali lwowianom artyści pod egidą Sławomira Gowina. Piękna aranżacja, nastrojowe melodie, niezwykle trafnie dobrane słowa konferansjerki i artystyczne wykonanie rozłożyły widzów na cztery łopatki. Piękne panie śpiewały o miłości, białych bzach, wiośnie, rozstaniu i nadziei i o ukochanym Lwowie. Wiktor Lafarowicz solował dzielnie, dodając animuszu całej ekipie. Lwów wiele lat czekał na ambitny kabaret i nareszcie zostało wyśpiewane to, co się Lwowowi od dawna należało, czyli pieśn ulotna jak zapach lwowskiej kawy, upojna jak miłość i słodka jak przywiązanie do naszego miasta. Brawa dla twórcy tekstów Sławomira Gowina, muzyków i czwórki wykonawców.
72. dzień wojny. 6. maja.
Kolejne bohaterskie dziecko wywiozło ludzi spod kul. 15-letnia dziewczyna wywiozła z Popasnej 3 rannych mężczyzn i kobietę, prowadząc samochód 30 km. Raszyści ostrzelali samochód, mężczyźni zostali ranni odłamkiem, jeden z nich bardzo poważnie. Za kierownicę siadła dziewczynka. Trzeba było ratować ludzi przed utratą krwi i dowieźć do Bachmutu. Szosa była usiana minami w szachowym porządku. Udało się przebrnąć przez miny, po drodze minęli trup kobiety i zwalony słup, ale na zakręcie wprawo zaczęła się strzelanina, raszyści strzelali dalej i trafili dziewczynce w nogi. Bardzo bolało, ale dziewczynka powiedziała, że nie mogła zostawić rannych pod ostrzałem. Wydostała się wraz z rannymi.
Rosjanie są mściwi do granic niemożliwości. Uciekinierzy z Mariupola, kobiety z dziećmi, umieszczeni na wielkim liniowcu w Rotterdamie, zaznali ostrzału samochodów z ukraińskimi numerami. Samochody stały na parkingu w Rotterdamie. "Kpisz pan czy o drogę pytasz?" – chciałoby się zapytać wysokiego eurokomisarza Paolo Gentiloni, który zapowiedział wprowadzenie embargo na rosyjską naftę za 9 miesięcy. Ta zrodzona w bólu decyzja ma zapewnić stabilność cen naftoproduktów. Jeśli, oczywiście, przetrzymamy 9 miesięcy. W efekcie odłożono decyzje na 3 miesiące. Odkładany ser dobry. Benzyny, pomimo zapewnień władz, jak nie ma, tak nie ma.
Zniszczona została baza naftowa w Kremenczugu, jedna z największych, stąd kryzys paliwowy. Zakład będzie nieczynny do końca roku. Dzięki „wyzwolicielom”. Pożary w raszy stają się coraz częstsze. Zapłonął targ we Władykaukazie. Raszyści wymyślili sposób na zaniechanie walki: wsypać piasek do paliwa w czołgu, to jeden z wariantów. Jeśli dowódca jest wyjątkowo tępy, należy go posłać w znanym kierunku (z przechwyconych rozmów). Połowa terytorium Ukainy jest niebezpiecznie usiana minami - to 300 km kwadratowych. Wymieniono rannych. Na Ukrainę powróciło 41 osób, w tym 11 kobiet. W tej liczbie jest 28 wojskowych.
Dziś sobota, i audycja Radia Lwów jest na mur-beton. Oprócz aktualnych wiadomości i „wstawek” dzieci i młodzieży szkolnej jest ciekawy gość – Sławomir Gowin. I anons kabaretu ”Czwarta rano” jego autorstwa. I wzmianka o siedzibie Polskiego Teatru Ludowego w pałacu Bielskich we Lwowie (na foto). Rozmowy o Hemarze, Renacie Bogdańskiej, Bogdanie Wesołowskim. I to kwintesencja Lwowa.
72. dzień wojny. 6. maja.
Najgorsze wieści z Mariupola. Ranni umierają z braku medykamentów, głównie antybiotyków. Obrońcy Mariupola apelują o ewakuację cywilów i wojskowych również. Pół tysiąca rannych, bez leków, które już zostały wykorzystane. Brak wody i żywności. Kacapy zaciekle bombardują, ale na razie jeszcze Azowstali nie dostali. Zakłady, albo dawne zakłady, bo potencjał przemysłowy został zniszczony, są z trzech stron otoczone wodą. Położone nad Morzem Azowskim, nad Zatoką Taganrogską, u ujścia rzeki Kalmius. To położenie gwarantuje niedostępność tej przemysłowej fortecy, ale jednocześnie stanowi pułapkę dla obrońców, którzy pod nieustannym ostrzxałem nie mogą się z niej wydostać. Mariupol zajmował dziesiąte miejsce wśród najludniejszych ukraińskich miast z liczbą mieszkańców 431 tys. Z tego pozostało do 100 tys., ilość zaginionych i zabitych nieznana. Los Mariupola zdaje się być przesądzony. Ale jednak za pomocą ONZ udało się wywieźć z Azowstali 500 cywilnych osób.
Węgierska i szwedzka ambasady wróciły do Kijowa, licząc na ukierunkowanie działań frontowych na południe. Poruszająca wiadomość o 18-letnim chłopcu ze wsi Wierchnietorieckoje obwodu Donieckiego zmusza do wdzięczności Bogu za zachowanie życia, ale i do refleksji nad rolą państwa w opiece nad dziećmi. Na oczach Wiaczesława zginęła od pocisku jego 37-letnia matka Marina. Chłopak przewiązał jej rany i udał się po pomoc, ale matka zmarła. Dzieci pochowały matkę w leju po pocisku. Znajomi pomogli się wydostać z linii frontu. Chłopiec opiekuje się młodszym rodzeństwem: dwoma braćmi i dwoma siostrami. Innych krewnych dzieci nie mają. Przebywają w Drohobyczu. Wolontariusze umieścili rodzinę w akademiku. Wiaczesław planuje naukę na uniwersytecie, chce zostać lekarzem. Wiaczesław pracuje i marzy o końcu wojny. Rodzi się jedno pytanie: w czym państwo pomogło tej rodzinie?
Szwecja i Finlandia wyraziły akces do NATO wraz z amerykańskimi gwarancjami bezpieczeństwa. Natomiast Ukraina i Wielka Brytania doszły do wniosku, że 12 miesięcy handlu bez cła będą korzystne dla obydwu stron. Chodzi o mąkę, zboże, produkty mleczne, mięso drobiu, pastę pomidorową, miód, pszenicę, soki, grzyby, cukier. To tradycyjne ukraińskie towary eksportowe na Wyspy Brytyjskie. Zacięte boje o Mariupol trwają.
Teresa Pakosz - Prezez Polskiego Radia Lwów - pisownia oryginalna
POLONIJNA AGENCJA INFORMACYJNA - KOPIOWANIE ZABRONIONE.
NAPISZ DO REDAKCJI - PODZIEL SIĘ WIADOMOŚCIĄ