SWP





   Polska


 2023-01-30 EDMUND FETTING - ŚPIEWAŁ I GRAŁ

30 stycznia 2001 r. zmarł Edmund Fetting, aktor i piosenkarz. Dziś mijają 22 lata od śmierci artysty.

Zanim Polska pokochała w jego wykonaniu kultowe „Deszcze niespokojne”, czyli piosenkę z „Czterech pancernych i psa”, Fetting użyczył głosu narratorowi w głośnej „Piątce z ulicy Barskiej” z 1953 roku Aleksandra Forda.

Głęboki i niezwykle męski głos stał się jego znakiem rozpoznawczym. W latach 40. bywalcy warszawskiego klubu YMCA mogli usłyszeć, jak śpiewa przy akompaniamencie zespołu jazzowego Marabut. Ich występy, cieszące się szalonym powodzeniem, zapowiadał sam Leopold Tyrmand – ówczesny sąsiad artysty.

W latach 50. Fetting występował także w słynnym trójmiejskim „Rudym Kocie”. To właśnie tam usłyszała go Agnieszka Osiecka, która kilka lat później napisała „Nim wstanie dzień” właśnie z myślą o nim.

We wspomnieniach przyjaciół i współpracowników Fetting jawi się jako uosobienie taktu, ogromnych manier, jednocześnie zniewalające wielką elegancją i spokojem.

Przyszedł na świat 19 listopada 1927 roku w Warszawie. Od dziecka przejawiał talent wokalny i sceniczny. Mimo to droga do kariery nie była usłana różami. W 1949 roku musiał przerwać studia na warszawskiej PWSA, a egzamin zdawać eksternistycznie dopiero dwa lata później. Profesorowie uważali, że emanuje zbyt dużym smutkiem.

Postanowił pójść do szkoły aktorskiej, także wbrew woli rodziców, którzy zaplanowali dla niego karierę architekta. Syn-komediant? Dla jego rodziców to również był zły wybór. Na pewien czas zerwali nawet z synem kontakt. A jemu nie było łatwo. Ze Szkoły Teatralnej wyleciał. Mistrz Aleksander Zelwerowicz powiedział mu: „Pan się do teatru nie nadaje, pan jest zbyt smutny i brakuje panu talentu”. Można się było po czymś takim załamać, bo Zelwerowicz był jak bóg dla aktorów. Ale Fetting zdał w 1951 roku egzamin eksternistycznie.

Okazało się, że świetnie pasuje do teatru, zagrał w nim wielkie role. A jedną z ważniejszych była rola Raskolnikowa w Teatrze Wybrzeże, w inscenizacji „Zbrodni i kary” Dostojewskiego. Na te premierę przyjechali jego rodzice, wszyscy razem wracali pieszo do domu, milczeli. „Ciszę przerwał wreszcie ojciec, chwycił moją rękę i powiedział wyraźnie wzruszony: „Nie spodziewałem się czegoś takiego…!. Trudno się dziwić, że poczułem się wtedy wreszcie szczęśliwy”, wspominał Edmund Fetting.

Za jego aktorski debiut uznaje się „Nikodema Dyzmę” Jana Rybkowskiego. Chociaż zagrał kilkadziesiąt ról na małym i dużym ekranie – wystarczy wymień takie głośne i znane tytuły jak „Zbrodniarz i panna”, „Zazdrość i medycyna”, „Popioły”, wybitne „Jak daleko stąd, jak blisko” były to przeważnie role drugo, a nawet trzecioplanowe. Uznanie przyniosły mu natomiast kreacje sceniczne na deskach teatrów w Kaliszu, Opolu, Łodzi, Gdańsku czy Warszawie

Agnieszka Osiecka wspominała: „Kiedy jako młoda dziennikarka pracowałam w "Głosie Wybrzeża", chodziłam do klubu "Rudy kot". Edek grał tam na fortepianie i śpiewał. Bardzo się w nim kochałam, przychodziłam do tego klubu co wieczór. Kiedy po latach z Krzyśkiem Komedą napisaliśmy piosenkę do filmu "Prawo i pięść" Jerzego Hoffmana, od razu przypomniał mi się Fetting. Chciałam, żeby to koniecznie on zaśpiewał naszą balladę. Zaśpiewał ją cudownie”, opowiadała.

Pod koniec lat 70. Fetting podupadł na zdrowiu, usunął się w cień, sporadycznie pojawiając się na małym i dużym ekranie.

Zdaniem Aleksandra Bardiniego, największą wartością aktora była jego autentyczność. - Fetting nie proponuje rzeczy niezgodnych ze sobą - mówił w Polskim Radiu w 1980 r. - Masa ludzi jest bardzo zajęta tym, żeby udawać kogoś innego niż jest. On tego nie miał – wyjaśnił. Podkreślił, że dominującą cechą Fettinga była delikatność. - On nie może postaci nie przepuścić przez siebie, przez ten filtr delikatności – podsumował Bardini.

Fetting zmarł 30 stycznia 2001 r. w wieku 73 lat. Spoczywa na Starych Powązkach w Warszawie.


POLONIJNA AGENCJA INFORMACYJNA - KOPIOWANIE ZABRONIONE.


NAPISZ DO REDAKCJI - PODZIEL SIĘ WIADOMOŚCIĄ



Kopiowanie materiału z portalu PAI jest zabronione

Wyjątkiem jest uzyskanie indywidualnej zgodny redakcji, wówczas zgodnie z prawem autorskim należy podać źródło:
Polonijna Agencja Informacyjna, autora - jeżeli jest wymieniony i pełny adres internetowy artykułu
wraz z aktywnym linkiem do strony z artykułem oraz informacje o licencji.



SZUKAJ INNYCH WIADOMOŚCI POLONIJNYCH



PORTAL WYŚWIETLONO 15 256 811 RAZY





Projekt w 2023 roku dofinansowany ze środków Kancelarii Prezesa Rady Ministrów
w ramach konkursu Polonia i Polacy za Granicą 2023

Publikacja wyraża jedynie poglądy autora/ów i nie może być utożsamiana z oficjalnym stanowiskiem Kancelarii Prezesa Rady Ministrów





×