Małżonka Prezydenta RP Agata Kornhauser–Duda wzięła udział w ceremonii upamiętnienia 100. rocznicy powrotu Dzieci Syberyjskich do Polski. – Historia Dzieci Syberyjskich to wspaniały symbol polsko–japońskiej solidarności i przyjaźni – mówiła Pani Prezydentowa podczas uroczystości zorganizowanej przez Ambasadę Japonii w Warszawie.
Wydarzenie było zwieńczeniem trwających od 2019 r. obchodów ewakuacji polskich sierot z Syberii do Japonii.
– Wyrazy szacunku przekazuję obecnym tu potomkom i krewnym Dzieci Syberyjskich. Są Państwo depozytariuszami świadectwa historii, przekazywanego z pokolenia na pokolenie. Historia ta niesie niezwykle krzepiące przesłanie - mówiła Pierwsza Dama. Jak dodała, „losy Dzieci Syberyjskich przepięknie mówią o tym, że odległości geograficzne, odmienności kulturowe i trudne okoliczności działania są niczym wobec potęgi współczujących serc, siły międzyludzkiego braterstwa, empatii i życzliwości”.
Pani Prezydentowa wyraziła też wdzięczność przedstawicielom Ośrodka Pomocy Społecznej Fukudenkai w Tokio, w którym przebywały polskie dzieci przybyłe do Japonii. Jak zauważyła, historia tych dzieci jest dziś zarówno ostrzeżeniem, jak i inspiracją. – Tragedia I wojny światowej, a potem koszmar rewolucji i wojny domowej w Rosji sprawiły, że cały ten kraj doświadczał terroru i był pogrążony w nędzy i chaosie. Na olbrzymim terytorium Syberii oraz w Mandżurii znajdowało się wówczas ok. 50 tys. Polaków: zesłańców politycznych, jeńców wojennych, uchodźców i emigrantów zarobkowych. Wśród nich było wiele dzieci, często sierot, którym przypadł okrutny tułaczy los. Opiekę nad nimi objął Polski Komitet Ratunkowy Dzieci Dalekiego Wschodu – przypomniała Małżonka Prezydenta.
Agata Kornhauser–Duda przywołała też swoje wizyty w ośrodku Fukudenkai w Tokio (w październiku 2019 roku), jak i w ośrodku w Wejherowie (w lutym 2020 roku). – Jestem pod wrażeniem tego, z jaką ofiarnością współczesny ośrodek Fukundenkai kontynuuje swoją działalność, opiekując się dziećmi i młodzieżą, a także osobami niepełnosprawnymi i starszymi. Również ośrodek w Wejherowie, gdzie kiedyś mieszkały Dzieci Syberyjskie, jest nadal miejscem tętniącym życiem i pełniącym ważną misję społeczną – teraz na rzecz dzieci i młodzieży z niepełnosprawnością intelektualnią, które otoczone serdeczną troską zdobywają tam wiedzę i kwalifikacje zawodowe – podkreśliła Małżonka Prezydenta.
– To piękny przykład dla świata współczesnego, jak kraje i narody bardzo odległe od siebie za sprawą geografii są jednocześnie sobie bliskie za sprawą ciepłych uczuć i współpracy – mówiła Pierwsza Dama, podsumowując polsko–japońską współpracę na rzecz Dzieci Syberyjskich. Pani Prezydentowej towarzyszył Sekretarz Stanu w KPRP Minister Wojciech Kolarski.
Dzięki współpracy z japońskim Czerwonym Krzyżem, w latach 1920–22 do Japonii trafiło około 765 dzieci polskich zesłańców. Tymczasowo zamieszkały m.in. w ośrodku pomocy społecznej Fukudenkai w Tokio. Następnie zostały przetransportowane statkami Japońskiej Marynarki Handlowej do Polski. Specjalnie dla nich Ministerstwo Pracy i Polityki Społecznej powołało w 1923 roku Wejherowski Zakład Wychowawczy Dzieci Syberyjskich. Dziś jedna z ulic w Wejherowie nosi nazwę Dzieci Syberyjskich. Część ocalałych dzieci znalazła się także pod opieką zgromadzenia zakonnego założonego przez Urszulę Ledóchowską.
POLONIJNA AGENCJA INFORMACYJNA - KOPIOWANIE ZABRONIONE.
NA PODSTAWIE: KPRP
NAPISZ DO REDAKCJI - PODZIEL SIĘ WIADOMOŚCIĄ
Wyjątkiem jest uzyskanie indywidualnej zgodny redakcji, wówczas zgodnie z prawem autorskim należy podać źródło:
Polonijna Agencja Informacyjna, autora - jeżeli jest wymieniony i pełny adres internetowy artykułu
wraz z aktywnym linkiem do strony z artykułem oraz informacje o licencji.