SWP





   Polska


 2024-06-15 Super szpieg - Krystyna Skarbek

Podczas drugiej wojny światowej pracowała dla brytyjskiego wywiadu - Special Operations Executive (SOE). Winston Churchill odznaczył ją jako swego „ukochanego szpiega”. Dostała m.in. Order Imperium Brytyjskiego i francuski Krzyż Wojenny. Trudno byłoby znaleźć drugą tak barwną postać jak Krystyna Skarbek. Polska agentka, as wywiadu, kobieta niezwykle tajemnicza, źródło inspiracji dla wielu ówczesnych wojskowych, polityków czy artystów. Jej losy to gotowy scenariusz na świetny film sensacyjny. Skarbek była bowiem fenomenem, który po latach wciąż wzbudza emocje. Dzisiaj, 15 czerwca obchodzimy 72. rocznicę jej śmierci.

Urodziła się 1 maja 1908 roku w Trzepnicy, aktualnie na terenie województwa łódzkiego. Była córką hrabiego Jerzego Skarbka, który dla ratowania rodzinnej fortuny poślubił pod koniec XIX wieku Stefanię Goldfeder z rodziny żydowskich bankierów. Krystyna wychowywała się w Trzepnicy, majątku, który ojciec utracjusz kupił za posag żony. W 1932 r. zdobyła tytuł Wicemiss Polonia.

Lata trzydzieste upłynęły jej pod znakiem kolejnych romansów, mariaży i zdobywania nowych doświadczeń. Wyszła za mąż, rozwiodła się, ponownie wzięła ślub. Pracowała w przedsiębiorstwie Fiata w Warszawie, gdzie nabawiła się choroby płuc z powodu spalin emitowanych przez testowane samochody. Pracowała też jako dziennikarka w Cieszynie. W 1939 roku wyjechała do Kenii, gdzie jej drugi mąż miał pracować jako dyplomata, ale wojna czaiła się już za rogiem.

Po wybuchu II wojny światowej wyjechała wyjechała z Afryki do Francji, skąd następnie udała się do Anglii. Tam postanowiła zaciągnąć się do SOE - Kierownictwa Operacji Specjalnych, utworzonej nieco wcześniej komórki brytyjskiego wywiadu, która w warunkach wojennych zajmowała się głównie działaniami wymierzonymi w nazistowskie Niemcy. Praca dla brytyjskiego wywiadu wiązała się z koniecznością zmiany tożsamości. Krystyna Skarbek (po mężu Giżycka) zmieniła dane personalne na Christine Granville. Spreparowano również metrykę jej urodzenia, zgodnie z którą miała siedem lat mniej.

Oficjalnie pisała korespondencje do angielskiego magazynu „Nineteenth Century and After”. To ułatwiało i uwiarygadniało liczne kontakty. Skarbek miała niebywałą umiejętność zjednywania sobie ludzi, głównie mężczyzn. Kobiety zazwyczaj zazdrościły jej atencji płci przeciwnej. Ze względu na swoje podboje miłosne młoda kobieta z łatwością nawiązywała kontakty, często także w szemranym towarzystwie. Nieobcy jej byli alkoholicy, przemytnicy - utrzymywała z nimi luźny kontakt, zdając sobie sprawę, że każda taka znajomość może jej się przydać. Niewielu adoratorom pozwalała zbliżyć się bardziej, choć akurat romanse stanowiły jej mocną stronę, o której rozpisywali się powojenni biografowie. Oprócz tego posiadła inne cenne umiejętności, choć wdzięk i takt zawsze ułatwiały jej wywiadowczą robotę. Inteligentna, wysportowana, z łatwością radziła sobie z najtrudniejszymi zadaniami. Dość powiedzieć, iż celująco zdała testy w brytyjskiej szkole wywiadu, a te do najłatwiejszych nie należały. Odznaczała się dużą sprawnością fizyczną, świetnie posługiwała się bronią. Nad jej talentem rozpływał się sam Winston Churchill, co skłoniło historyków do nadania jej przydomku ulubienicy brytyjskiego premiera. Trudno powiedzieć, jak wiele wątków z jej biografii to zwykłe legendy, które narosły wokół tak ciekawej postaci. Skarbek umiejętnie podsycała zainteresowanie swoją osobą, wikłając się w kolejne romanse. Jej adoratorzy byli gotowi poświęcić dla niej wszystko. W ich wspomnieniach Krystyna była nie tylko niezwykle piękna i inteligentna, ale i osiągnęła mistrzostwo w pracy wywiadowczej.

W lutym 1940 roku wyruszyła do Budapesztu, gdzie pod przykryciem dziennikarki nawiązała pierwsze konspiracyjne kontakty. Stamtąd kilkukrotnie przeprawiała się do Polski. Tatrzański szlak był wówczas niezwykle wymagający, a w czasie jednej z wypraw śmierć poniosła znaczna część ekipy. W Polsce Skarbek weszła w posiadanie ważnych dokumentów, w tym dowodów na plany niemieckiego ataku na ZSRR, które następnie dostarczono do Wielkiej Brytanii. Podczas kolejnej z podróży Skarbek zatrzymał słowacki patrol, co przyczyniło się do jej dekonspiracji. W 1941 roku została zatrzymana przez Gestapo. Podczas przesłuchania udawała gruźlicę, co skłoniło Niemców do jej zwolnienia. Następnie przez Belgrad wyjechała do Afryki. Razem z nią jechał jej partner wywiadowczy i życiowy, Andrzej Kowerski. Oplem olympią przejechali przez byłą Jugosławię, Bułgarię, Turcję, Syrię, Palestynę, Egipt aż po Libię, a jedną z granic przejechała w bagażniku auta brytyjskiej ambasady.

W połowie 1943 r. Krystyna Skarbek przeszła w obozie Ramat David koło Hajfy szkolenie spadochronowe oraz kurs radiotelegrafistki, a w lipcu 1944 r. jako Pauline Armand zrzucono ją na płaskowyżu Vercors w południowo-wschodniej Francji. Przed planowaną inwazją w Normandii SOE wzmacniała w ten sposób wysokiej klasy agentami francuski ruch oporu przed planowanym otwarciem drugiego frontu.

Pauline miała być kurierką kierowanej przez brytyjskiego szpiega Francisa Cammaertsa siatki Jockey, liczącej 10 tys. współpracowników między Morzem Śródziemnym a Lyonem. Przemieszczając się samotnie między poszczególnymi jej grupami, miała przygotowywać i koordynować kolejne akcje. Gestapo wyznaczyło nagrodę za jej głowę, ale pozostała nieuchwytna. Brała udział w atakach partyzantów na mosty, składy amunicji i niemieckie garnizony. Zbierała informacje o ruchach wrogich nieprzyjacielskich wojsk.

Wreszcie w kwietniu 1945 roku została zdemobilizowana podczas misji w Kairze. Na tym skończyła się jej wojenna historia. Dużo można by opowiadać o konkretnych misjach. Trudno dzisiaj ustalić ich rzeczywisty przebieg, co jest konsekwencją kombinacji braku źródeł i braku wiarygodnych źródeł. Kochankowie Skarbek, a z nimi Krystyna pracowała wyjątkowo często, mogli przypisać jej znacznie więcej zasług, zwyczajnie gloryfikując tak niezwykłą kobietę.

Powojenne losy Krystyny były równie ciekawe, co burzliwe. Choć pracowała dorywczo w różnych firmach, nadal prowadziła aktywne życie towarzyskie. Według różnych doniesień miała być kochanką Iana Fleminga. Wybitny pisarz, autor sagi o Jamesie Bondzie, ponoć wzorował się na Krystynie, tworząc postać Vespr Lynd z powieści "Casino Royale". Kto wie, może i sam Agent 007 miał kobiecy pierwowzór.

15 czerwca 1952 roku Krystyna została zabita przez zakochanego w niej mężczyznę, którego zaloty odrzuciła. Zginęła śmiercią dziwną, być może nieprzystającą do jej wojennych losów. Pozostawiła jednak po sobie legendę ulubionej agentki Winstona Churchilla, liczne anegdoty i wspomnienie kobiety, której wdzięk zniewalał wielu.

Polecamy obszerną biografię agentki w dziale historia - kultura PAI.


KOLORYZACJA ZDJĘCIA © PAI


KRYSTYNA SKARBEK w DZIALE HISTORIA-KULTURA PAI




POLONIJNA AGENCJA INFORMACYJNA - KOPIOWANIE ZABRONIONE.


NAPISZ DO REDAKCJI - PODZIEL SIĘ WIADOMOŚCIĄ




Kopiowanie materiału z portalu PAI jest zabronione

Wyjątkiem jest uzyskanie indywidualnej zgodny redakcji, wówczas zgodnie z prawem autorskim należy podać źródło:
Polonijna Agencja Informacyjna, autora - jeżeli jest wymieniony i pełny adres internetowy artykułu
wraz z aktywnym linkiem do strony z artykułem oraz informacje o licencji.




SZUKAJ INNYCH WIADOMOŚCI POLONIJNYCH



PORTAL WYŚWIETLONO 15 546 940 RAZY





Projekt w 2023 roku dofinansowany ze środków Kancelarii Prezesa Rady Ministrów
w ramach konkursu Polonia i Polacy za Granicą 2023

Publikacja wyraża jedynie poglądy autora/ów i nie może być utożsamiana z oficjalnym stanowiskiem Kancelarii Prezesa Rady Ministrów





×