SWP





   Polska


 2024-06-17 MIRON BIAŁOSZEWSKI - JEDYNY W SWOIM RODZAJU

Zmarł 17 czerwca 1983. Jego ojciec był urzędnikiem pocztowym, matka - krawcową. Zgodnie uznawany jest za jedną z najistotniejszych postaci literatury polskiej wieku dwudziestego i, równie zgodnie, za postać wyjątkową i jedyną w swoim rodzaju, zarówno jeżeli chodzi o poetykę twórczości, jak i filozofię życia. To Miron Białoszewski. Mimo wysiłków krytyki Białoszewski pozostał przez całe życie "poetą osobnym". Jego twórczość z trudem daje się poddawać klasyfikacjom, niełatwo znaleźć twórców mu pokrewnych. Generacyjnie związany z pokoleniem wojennym (Baczyński, Gajcy, Różewicz, Szymborska, Herbert) znacznie odbiegał od nich poetyką swojej twórczości. Z wyboru był outsiderem, nie uczestniczył w życiu politycznym, unikał wiązania się z organizacjami i grupami poetyckimi.

Pisał: “Lgnę do ludzi i im nie otwieram. Nieraz otwieram i żałuję.”

Tym, co charakteryzuje jego poezję, oprócz związków z XX-wieczną awangardą, jest pogłębiona refleksja nad językiem, dlatego bywa często określany mianem "poety lingwistycznego". W swoich wierszach wykraczał poza granice przyjętego języka literackiego, rozbijał jego schematyzm. Interesowały go takie zjawiska, jak mowa wykolejona, zakłócona błędem lub nieporadnością, bełkotliwa gadanina, przejęzyczenia i przypadkowe zbiegi okoliczności językowych, inercja i automatyzm. Odwoływał się do języka mówionego, potocznego i dziecięcego, nieustannie wypróbowując granice systemu językowego. Gra ze słowem nie stała się w jego twórczości celem samym w sobie, zawsze była poszukiwaniem sposobu na właściwy opis rzeczywistości.

Proza Białoszewskiego to swego rodzaju gra z językiem i przyzwyczajeniami czytelniczymi. Autor wybiera formy sytuujące się na granicy ogólnie przyjętej literackości - pamiętnik, dziennik, reportaż, wykorzystując wiele form języka. Zaciera różnice gatunkowe utworów, przeplata niekiedy prozę i poezję, prowadząc także nieustanną grę pomiędzy światem fikcji kreowanym przez narratora a biografią autora.

Białoszewski z jednej strony łaknął samotności, ale czasami miał jej dość i wtedy odwiedzał znajomych, często wieczorem lub nocą, bo prowadził nocny tryb życia. Nie lubił światła słonecznego do tego stopnia, że zaciemniał okna. Białoszewski nie przepadał za alkoholem, za to często aplikował sobie preparaty z psychedryną i kodeiną m.in. syrop tussipect.

Notatki "Tajnego dziennika" urywają się 22 kwietnia 1983 roku, kiedy Białoszewski źle się poczuł i został przewieziony na oddział rehabilitacji Instytutu Kardiologii w Aninie. Zmarł nagle, w nocy z 17 na 18 czerwca, w domu Jadwigi Stańczakowej, niewidomej przyjaciółki, której dedykował "Tajny dziennik".

Więcej o niezwykłym fenomenie literackim w dziale historia-kultura PAI


Miron Białoszewski w DZIALE HISTORIA-KULTURA PAI




POLONIJNA AGENCJA INFORMACYJNA - KOPIOWANIE ZABRONIONE.


NAPISZ DO REDAKCJI - PODZIEL SIĘ WIADOMOŚCIĄ




Kopiowanie materiału z portalu PAI jest zabronione

Wyjątkiem jest uzyskanie indywidualnej zgodny redakcji, wówczas zgodnie z prawem autorskim należy podać źródło:
Polonijna Agencja Informacyjna, autora - jeżeli jest wymieniony i pełny adres internetowy artykułu
wraz z aktywnym linkiem do strony z artykułem oraz informacje o licencji.




SZUKAJ INNYCH WIADOMOŚCI POLONIJNYCH



PORTAL WYŚWIETLONO 15 581 252 RAZY





Projekt w 2023 roku dofinansowany ze środków Kancelarii Prezesa Rady Ministrów
w ramach konkursu Polonia i Polacy za Granicą 2023

Publikacja wyraża jedynie poglądy autora/ów i nie może być utożsamiana z oficjalnym stanowiskiem Kancelarii Prezesa Rady Ministrów





×