SWP





   Litwa


 2024-06-27 Ostatni dzwonek w dotychczasowym kształcie Gimnazjum w Połukniu?

26 czerwca w Gimnazjum im. Longina Komołowskiego w Połukniu (Paluknio Longino Komolovskio Gimnazija) odbyła się uroczystość Ostatniego Dzwonka. Uczniowie mieli okazję po raz ostatni usiąść do ławek i wysłuchać skierowanych do nich pięknych życzeń na dalszą drogę życia. Ciepłe słowa były wypowiedziane przez wychowawców, dyrektorkę. Życzenia złożyli także uczniowie innych klas. Następnie rozległ się głos Ostatniego Dzwonka.

Grono pedagogiczne i dyrekcja życzy uczniom, aby "zamknęli drzwi szkoły z wdzięcznością dla swoich rodziców i nauczycieli."



O Gimnazjum

Wizja to nie wszystko; trzeba ją połączyć z działaniem. Nie wystarczy wpatrywać się w schody – musimy wspinać się po ich stopniach. (Vaclav Havel) to motto gimnazjum im. Longina Komołowskiego.

Cele i zadania gimnazjum:

  • Wszechstronny rozwój osobowości poprzez nauczanie nowoczesne i tradycyjne.
  • Edukacja jest zorientowana na sukces.
  • Organizować efektywną działalność w szkole, łącząc zajęcia lekcyjne i pozalekcyjne.
  • Zwiększyć motywację uczniów do nauki i udoskonalić jakości kształcenia.
  • Rozwijać sztukę samooceny pracy szkoły.
  • Poszerzyć ofertę zajęć pozalekcyjnych.
  • Rozwijać działalność prewencyjną oraz kształcenie zawodowe.
  • Zapewnić bezpieczne środowisko.

Wizja: Nasze gimnazjum jest przyjazną i otwartą wspólnotą uczniów, rodziców i nauczycieli, która dąży do osiągnięcia wyższych rezultatów.

Misja: Gimnazjum zapewnia wysoką jakość kształcenia harmonijnej i odpowiedzialnej osobowości, stwarzając ku temu twórczą atmosferę.

Dzisiaj w Gimnazjum im. Longina Komołowskiego w Połukniu uczy się 109 uczniów. Według informacji kierownictwa szkoły, w zerówce uczy się 10 uczniów, w grupie przedszkolnej – 14 maluchów. W pierwszej klasie zaś szkoła ma ośmiu uczniów, w drugiej – 12, w trzeciej – dziewięciu, w czwartej – 19, w piątej 10. W kolejnych klasach zaś – w szóstej pięciu, w siódmej – dziewięciu, w ósmej – osiem, w dziewiątej – trzech i dziesiątej pięć.

Utrata samodzielności...

W kwietniu 2024 roku Rada Samorządu Rejonu Trockiego rozstrzygnęła o dalszym losie Gimnazjum im. Longina Komołowskiego w Połukniu. Gimnazjum im. Longina Komołowskiego w Połukniu straci status 10 letniej szkoły samodzielnej – tak zdecydowali radni Samorządu Rejonu Trockiego. Zgodnie z decyzją lokalnych władz ta polska placówka oświatowa stanie się filią Gimnazjum imienia Henryka Sienkiewicza w Landwarowie.

Nie przekonały argumenty społeczności szkolnej i części radnych. Jak zaznaczają lokalne władze – reorganizacja Gimnazjum w Połukniu nie jest nagłą decyzją. Podczas posiedzenia radni polskiej frakcji długo i emocjonalnie przekonywali do odrzucenia decyzji i negowali słuszność przedstawianych argumentów. Przypominali też, że w szkołach mniejszości narodowych obowiązują wyjątki dotyczące kompletacji klas. Przeciwko zmianie statusu prawnego szkoły głosowali nie tylko przedstawiciele polskiej mniejszości. Społeczność szkolna ma nadzieje, że mimo wszystko uda się jej zachować samodzielność. Radni AWPL-ZChR skierują do Ministerstwa Sprawiedliwości pismo w obronie szkoły.

W rejonie trockim reorganizowane są 4 placówki oświatowe: dwie z litewskim językiem nauczania i dwie z polskim. Jednak w dwóch szkołach litewskich likwidowane są tylko dwie klasy, ale pozostawiany jest samodzielny status prawny, natomiast dwie polskie placówki zostają zdegradowane całkowicie – zostają filiami innych szkół.

Patron gimnazjum - Longin Komołowski

Longin Komołowski - polski polityk, działacz związkowy i społeczny. Urodził się 5 stycznia 1948 w Czaplinku, zmarł. 30 grudnia 2016 w Warszawie

W latach 1997–2001 poseł na Sejm III kadencji i w latach 2007–2011 VI kadencji, w latach 1997–2001 minister pracy i w latach 1999–2001 wiceprezes Rady Ministrów, w latach 2000–2015 prezes Polskiego Komitetu Paraolimpijskiego, a od 2010 do 2016 prezes Stowarzyszenia „Wspólnota Polska”. W 1974 ukończył studia na Wydziale Budowy Maszyn i Okrętów Politechniki Szczecińskiej.

Zawodowo do 2002 był związany ze Stocznią Szczecińską. Pracował jako ślusarz, zaopatrzeniowiec oraz kierownik Wydziału Kontroli Jakości. Jako pracownik Stoczni brał udział w strajku okupacyjnym w czasie wydarzeń grudniowych (17–22 grudnia 1970) oraz w tzw. strajku Bałuki (24–27 stycznia 1971). W latach 1977–1980 był członkiem Polskiej Zjednoczonej Partii Robotniczej.

Od 17 do 30 sierpnia 1980 uczestniczył w strajku w Stoczni Szczecińskiej zakończonym zawarciem porozumienia z delegacją rządową. We wrześniu 1980 został członkiem NSZZ „Solidarność”. W 1981 należał do grupy roboczej opracowującej projekty ustaw o samorządzie pracowniczym i przedsiębiorstwie państwowym. Po wprowadzeniu stanu wojennego uczestniczył w strajku okupacyjnym w Stoczni Szczecińskiej (13–16 grudnia 1981).

W 1982 współorganizował podziemne struktury „Solidarności” w Szczecinie, w kolejnych latach uczestniczył w podziemnej działalności związku, organizował druk i kolportaż wydawnictw drugiego obiegu oraz ich przerzut do Szwecji. Od 1984 był członkiem Rady Koordynacyjnej Pomorza Zachodniego. W latach 1988–1989 współtworzył Międzyzakładowy Komitet Organizacyjny „Solidarności”. Wielokrotnie zatrzymywany i przesłuchiwany przez organy bezpieczeństwa. W 1989 powrócił do legalnej działalności w „Solidarności”. Został przewodniczącym Komisji Zakładowej w Stoczni Szczecińskiej oraz wiceprzewodniczącym Zarządu Regionu. W latach 1990–1997 pełnił funkcję przewodniczącego Zarządu Regionu Pomorza Zachodniego, zasiadał w Komisji Krajowej oraz Prezydium. W 1996 inicjował powołanie Szczecińskiego Porozumienia Prawicy. W wyborach parlamentarnych w 1997 zdobył mandat posła na Sejm z listy Akcji Wyborczej Solidarność w okręgu szczecińskim. Od 31 października 1997 sprawował urząd ministra pracy i polityki socjalnej, a od 19 października 1999 do 19 października 2001 wiceprezesa Rady Ministrów oraz ministra pracy i polityki społecznej w rządzie Jerzego Buzka.

W latach 1998–2002 był przewodniczącym Ruchu Społecznego AWS w regionie zachodniopomorskim. W wyborach do Sejmu w 2001 bezskutecznie ubiegał się o reelekcję. W 2002 został właścicielem firmy Longin Komołowski Konsulting zajmującej się doradztwem gospodarczym. W 2007 wszedł w skład zarządu firmy ENEA Operator. W wyborach parlamentarnych, które odbyły się 21 października 2007, po raz drugi uzyskał mandat posła (na Sejm VI kadencji) jako bezpartyjny kandydat z listy Prawa i Sprawiedliwości w okręgu szczecińskim liczbą 10 223 głosów. Po kilkunastu dniach wraz z Maciejem Płażyńskim wystąpił z klubu parlamentarnego PiS. W wyborach w 2011 kandydował bez powodzenia na senatora z własnego komitetu wyborczego (z poparciem Obywateli do Senatu).

W 1994 zasiadł w Komisji Trójstronnej do spraw Społeczno-Gospodarczych. Od 2000 do 2015 był prezesem Polskiego Komitetu Paraolimpijskiego. 13 czerwca 2010 został wybrany na stanowisko prezesa Stowarzyszenia „Wspólnota Polska”. W lutym 2015 był mediatorem w konflikcie między zarządem a pracownikami Jastrzębskiej Spółki Węglowej.

10 stycznia 2017 został pochowany w Panteonie Wielkich Polaków w Świątyni Opatrzności Bożej w Warszawie.

OŚWIATA POLSKA W POŁUKNIU

Zachowanie polskojęzycznego szkolnictwa na Litwie jest najwyższym priorytetem polskiego społeczeństwa w naszym kraju. Dalsze bowiem istnienie zbiorowej świadomości narodowej, w ogromnej mierze zależy od tego, czy będzie na Wileńszczyźnie istnieć szkoła polska.
Szkolnictwo polskie na Ziemi Wileńskiej ma głębokie korzenie. Bez przesady można powiedzieć, że w wielu miejscowościach Wileńszczyzny znaczenie terminu szkolnictwo i szkolnictwo polskie było nierozłączne. Właśnie do takich miejscowości można zaliczyć nasze osiedle – Połuknie.
Historia szkoły w Połukniu liczy już 100 lat. Za czasów carskich w tej, wówczas niemalże stuprocentowo polskiej miejscowości nie było nawet mowy o nauczaniu dzieci na miejscu. Bardziej zamożni połuknianie odsyłali swe latorośle na naukę do Trok lub Wilna. Dopiero po I wojnie światowej po opuszczeniu Wileńszczyzny przez władze carskie zaczęto zapraszać do Połuknia pierwszych nauczycieli. Jak przypominają sobie najstarsi połuknianie, pierwszym nauczycielem w Połukniu był Pan Palewicz.
Niestety dzisiaj, już nikt nie pamięta jak miał na imię pierwszy nauczyciel połukniańskich dzieci. Tym niemniej niepodważalnym pozostaje fakt, że wówczas w 1915 r. nauczano dzieci właśnie po polsku.
Do 1917 r. lekcje odbywały się w domach prywatnych, W jednej chacie, przy długim stole na ławach zasiadało po 10-15 dzieci. Nauczyciele najczęściej to byli studenci lub uczniowie starszych klas gimnazjalnych poszukujący w niełatwych czasach zawieruchy wojennej kawałka chleba, uczyli dzieci podstawowych rzeczy – czytania i pisania. O podręcznikach w dzisiejszym znaczeniu, oczywiście nie było nawet mowy. Uczono się najczęściej z książeczek do nabożeństwa. Nauczyciel mieszkał i stołował się u tych gospodarzy, w domu których odbywały się zajęcia. W tamte czasy podwileński rolnik oddawał często ostatni grosz z własnej woli i świadomo, aby jego dziecko nauczyło się polskiego piśmiennictwa.
Już w 1917 roku, aby zmieścić wszystkich chętnych do nauki, zajęcia postanowiono przenieść do „szafarni” (zabudowy, w której piłowano i przechowywano drzewo). W latach 1918-1921 lekcje odbywały się na plebanii. Ówczesna nauczycielka Helena Łatowska uczyła dzieci czytania, pisania, podstaw arytmetyki oraz pieśni kościelnych.
Dopiero od roku 1921 można mówić, że oświata w Połukniu stała się sprawą państwa. Władze wynajęły dom u państwa Sadowskich. Dzieci rozdzielono na 4 klasy albo, jak wówczas mówiono na oddziały. Do 1927 roku lekcje prowadziła Władysława Sadowska.
W roku 1925 za pieniądze państwa zaczęto w Połukniu budować szkołę i zajęcia w nowo zbudowanej szkole rozpoczęły się już w 1927 roku. Okazały, dwupiętrowy drewniany budynek szkolny, jak najbardziej odpowiadał ówczesnym wymaganiom mieszkańców Połuknia i okolicy. W tym gmachu uczyło się nie jedno pokolenie Połuknian. Gmach tej szkoły niestety, spłonął w pożarze w 1968 roku.
Po zbudowaniu nowego gmachu szkolnego nauczali tu państwo Brzozowcy. Jednakże z biegiem czasu, w miarę tego, jak w szkole zwiększała się liczba uczniów, do szkoły przybywali nowi pedagodzy. I już w 1938 roku w szkole pracowało trzech nauczycieli. Kierownikiem szkoły był Jan Gużniczek. Klasy początkowe oraz języka polskiego nauczała Wanda Ptakówna. Nauczycielką języka francuskiego była w Połukniu wielce zasłużona dla polskiej oświaty na ziemi trockiej Helena Kulmowa. W tymże roku w szkole utworzono 7 klas.
1 września 1939 roku nie był, niestety, początkiem kolejnego roku szkolnego. W latach II wojny światowej lekcje W Połukniańskiej szkole nie odbywały się. Po zajęciu Wileńszczyzny przez wojska niemieckie, w gmachu szkoły rozkwaterował się sztab niemieckiej jednostki wojskowej. Za te kilka lat od 1941 po 1944 niemieccy żołnierze mocno zdewastowali budynek szkoły. Zniszczony został cały dorobek szkolny zgromadzony tu w okresie międzywojennym. Po II wojnie światowej szkoła mieściła się w domu prywatnym na końcu wsi, a kierował nią Zygmunt Małyszko.
W roku 1953 budynek szkolny odnowiono. Przy naftowych lampach w klasach ogrzewanych kaflowymi piecami dzieci, często „przerostków”, nauczało siedmiu nauczycieli, a dyrektorką była Lidia Gorpinicz. Była to człowiek z wielkiej litery, która miała wiele energii, pomysłów i chęci do pracy. Kolejny etap historii szkoły w Połukniu – to czas „dyrektorowania” p. Wincentego Kamilewicza.
W latach 1977-1994 dyrektorem szkoły był Stanisław Kodis. Jak mówił były dyrektor – historia szkoły „to ciągła budowa większych i mniejszych dobudówek”, co oznacza, że w tamte lata w szkole systematycznie wzrastała liczba uczniów. W 1977 roku w łączonej jeszcze polsko-litewsko-rosyjskiej szkole, naukę pobierało 420 uczniów, których uczyło 42 nauczycieli. Szkoła wyróżniała się wysokim poziomem nauczania. Prawie co roku podczas bali maturalnych absolwentom wręczano złote i srebrne medale.
W roku 1988 rozpoczęto budowę nowej szkoły. Uczniowie i nauczyciele pomagali przy budowie szkoły. W pamięci nauczycieli, uczniów szkoły na zawsze pozostaną pan Aleksander Rogaczewski i uczennica Lila Bogdanowicz, którzy tragicznie zginęli podczas budowy szkoły.
A 2 lata później w 1990 roku 1 września odbyło się uroczyste otwarcie nowej szkoły. Mile w niej się pracowało, bo szkoła posiada stołówkę, aulę, salę sportową, jasne klasy i korytarze. W tym też roku w szkole wytrysnął „Strumyk”, który istnieje aż do dzisiaj. W 1994 roku odbył się podział szkoły. W jednym skrzydle mieściła się szkoła polsko-rosyjska, a w drugim – litewska.
Stanisław Kodis wiele wysiłku włożył w szkołę, w to, by w tych niełatwych warunkach proces nauczania, wychowania przebiegał tak jak się należy.
W 1994 roku funkcję dyrektora placówki przejął pan Jan Zacharzewski. Szkoła liczyła 180 uczniów. Z inicjatywy dyrektora Jana Zacharzewskiego zmodernizowano sale lekcyjne – wyposażono je w nowe meble, sprzęt audiowizualny, utworzono klasę komputerową. Jednak w szkole najbardziej się ceni wiedzę, która otwiera drzwi do tego dużego światła. Połukniańska Szkoła zawsze była znana na Wileńszczyźnie z dobrych osiągnięć w nauce, doskonałej kondycji sportowej swoich uczniów i propagowania tradycji polskich.
Rok 2009. Kierownictwo szkoły objęła młoda, energiczna pani Agnieszka Sakowicz. Pani Dyrektor oraz Rada Pedagogiczna pragną, aby młodzież uczyła się w nowoczesnej szkole na miarę XXI wieku. Dlatego ciągle poprawia się warunki kształcenia i wychowania. W ubiegłym roku przeprowadzono generalny remont na parterze, gdzie rozmieszczone są klasy początkowe oraz gabinet języka polskiego. Wszystkie pozostałe sale, korytarze, aula i stołówka są na bieżąco unowocześniane, dopasowane i upiększane. Zmienia się także otoczenie szkoły. Wokół jest bardzo zielono, dosadzane są nowe rośliny.
Pani Dyrektor nie tylko sprzyja działaniom modernizacyjnym, ale osobiście angażuje się w zdobywanie na ten cel środków, także pozabudżetowych oraz pozyskiwaniu wykonawców. Nasza szkoła ma solidną pozycję edukacyjną w rejonie i jest bezpieczna. Każdy uczeń może tu liczyć na bezpieczeństwo, bliskość, rodzinność i dobrą atmosferę dla nauki. Ze względu na małą ilość osób w klasie, zapewnia to indywidualizację procesu kształcenia i wychowania ucznia. Jesteśmy dumni, że pracują tu pedagodzy o wysokich kwalifikacjach i długoletniej praktyce. To wielka szansa na doskonałe wykształcenie i solidne przygotowania do dalszych studiów. Wielu absolwentów wraca w mury szkoły, by kontynuować zawód nauczyciela w Szkole Średniej w Połukniu.


POLONIJNA AGENCJA INFORMACYJNA - KOPIOWANIE ZABRONIONE.


NAPISZ DO REDAKCJI - PODZIEL SIĘ WIADOMOŚCIĄ




Kopiowanie materiału z portalu PAI jest zabronione

Wyjątkiem jest uzyskanie indywidualnej zgodny redakcji, wówczas zgodnie z prawem autorskim należy podać źródło:
Polonijna Agencja Informacyjna, autora - jeżeli jest wymieniony i pełny adres internetowy artykułu
wraz z aktywnym linkiem do strony z artykułem oraz informacje o licencji.




SZUKAJ INNYCH WIADOMOŚCI POLONIJNYCH



PORTAL WYŚWIETLONO 15 598 799 RAZY





Projekt w 2023 roku dofinansowany ze środków Kancelarii Prezesa Rady Ministrów
w ramach konkursu Polonia i Polacy za Granicą 2023

Publikacja wyraża jedynie poglądy autora/ów i nie może być utożsamiana z oficjalnym stanowiskiem Kancelarii Prezesa Rady Ministrów





×