Jego pamiętniki były prawdziwym bestselerem końcówki XVIII w. Choć nie wszystko, co w nich napisał, pokrywa się z prawdą. Polski król Madagaskaru. Już na samym początku pisze: "Mój ojciec był trzynastym baronem z domu Aladarów, matka wywodzi się z domu Hrabiów Révay, z pochodzenia więc jestem Polakiem".
Maurycy Beniowski przyszedł na świat 20 września 1746 r. w miasteczku Vrbové na terenie obecnej Słowacji, wówczas części Węgier. Był synem pułkownika Samuela Beniowskiego i baronówny Anny Róży Révay. Rodzina miała korzenie węgierskie, ale od XIV w. była silnie związana z Polską.
Sam Maurycy, który przybył do Rzeczypospolitej w wieku niespełna 17 lat, zawsze podkreślał, że czuje się Polakiem. Dał temu wielokrotnie świadectwo w swoim „Pamiętniku". Wspomnienia te, po raz pierwszy opublikowane w 1790 r. w Londynie, cztery lata po śmierci Beniowskiego, do dziś są głównym źródłem wiedzy o tej niezwykłej postaci. Do 1808 r. książka miała 18 wydań w sześciu językach. Beniowski stał się bohaterem licznych utworów i źródłem inspiracji dla wielu autorów. Nie powinno to dziwić, bo życie Beniowskiego było niezwykle barwne i pełne przygód.
W 1770 r. Beniowski został zesłany na Kamczatkę z powodu przynależności do konfederacji barskiej. To, jak znalazł się w szeregach konfederatów nie jest do końca jasne. Wystarczy wspomnieć, że według "Pamiętników" Beniowski przystąpił do niej 7 lipca 1767 r., tymczasem sama konfederacja zawiązała się ponad pół roku później – 29 lutego 1768 r. Ostatecznie został pojmany przez Rosjan i skazany na zesłanie. Trafił do Bolszerecka, małej osady na półwyspie Kamczackim. I to stamtąd rozpoczęła się jego największa wyprawa, a jednocześnie ucieczka. Najpierw rozkochał w sobie córkę gubernatora Bolszerecka - tym uśpij jego czuność - dzięki czemu udało się wydostać z niewoli blisko stu ludziom, którym przewodził oczywiście Maurycy. Co więcej wraz z nim uciekła też wspomniana niewiasta. Statkiem dopłynęli o Makau, gdzie niestety ciężko zachorowała i zmarła. Brzmi pięknie i romantycznie, ale to nie jest prawda. Znowu Maurycego poniosła fantazja. Na statku "Św. Piotr", który przejęli buntownicy, było kilka kobiet, ale bynajmniej żadna z nich nie była córką gubernatora.
Kolejny etap życia Beniowskiego to ucieczka w kierunku Europy. Zaokrętował się na francuskim statku, który po drodze przybijał do Madagaskaru. To wówczas Maurycy zobaczył tę wyspę po raz pierwszy. To wówczas podjął myśl, by z ramienia Francji zostać namiestnikiem Madagaskaru, który miał się stać przyszłą kolonią. Początkowo pomysł przypadł im do gustu, jednak sprawy nie posuwały się dostatecznie szybko. Maurcycy wziął je więc w swoje ręce. Popłynął na wyspę, gdzie uzyskał od Malgaszów tytuł ampansakabe, czyli króla. Kolejnym krokiem były samodzielne rządy, co spowodowało konflikt zbrojny z Francuzami, przyzwyczajonymi już do myśli o zamorskich koloniach. Przewaga po stronie ekspedycji karnej była zbyt duża i Beniowski zginął, broniąc się w utworzonej przez siebie stolicy – Mauretanii.
Wszystko co napisaliśmy powyżej, to tylko telegraficzny skrót z życia niezwykłego Polaka. Więcej polecamy w dziale historia - kultura PAI
Maurycy Beniowski w DZIALE HISTORIA-KULTURA PAI
POLONIJNA AGENCJA INFORMACYJNA - KOPIOWANIE ZABRONIONE.
NAPISZ DO REDAKCJI - PODZIEL SIĘ WIADOMOŚCIĄ
Wyjątkiem jest uzyskanie indywidualnej zgodny redakcji, wówczas zgodnie z prawem autorskim należy podać źródło:
Polonijna Agencja Informacyjna, autora - jeżeli jest wymieniony i pełny adres internetowy artykułu
wraz z aktywnym linkiem do strony z artykułem oraz informacje o licencji.