Byłem tylko żołnierzem. Latałem i walczyłem najlepiej, jak umiem. Przeżyłem. - tak pointował swoje wojenne dokonania as polskiego lotnictwa myśliwskiego Stanisław Skalski. Koledzy piloci mówili, że ma "ptasi instynkt", Niemcy nazywali go "latająca śmierć". 27 listopada przypada rocznica jego urodzin w 1915 roku w Kodymie koło Odessy.
Był absolwentem Szkoły Podchorążych Lotnictwa w Dęblinie. Zasłynął w czasie bitwy o Anglię. Był dowódcą Dywizjonu 317. Dwa razy cudem uniknął śmierci. Stanisław Skalski walczył też w Tunezji i na Malcie. Oficjalnie zaliczono mu zestrzelenie 18 samolotów oraz 2 prawdopodobne zestrzelenia.
Wrócił do Polski w 1947 roku. Po powrocie dowództwo lotnictwa Ludowego Wojska Polskiego zaproponowało mu funkcję inspektora ds. techniki pilotażu. Pilot nie rozwinął kariery, gdyż 4 czerwca 1948 roku został aresztowany przez funkcjonariuszy UB pod fałszywym zarzutem szpiegostwa na rzecz Wielkiej Brytanii. Osadzono go w areszcie przy ulicy Rakowieckiej w Warszawie. Został poddany bardzo brutalnemu śledztwu i torturom, które trwało do lipca 1949 roku. W przesłuchaniach osobiście brał udział m.in. dyrektor Departamentu Śledczego MBP Józef Różański i naczelnik Wydziału II MBP Adam Humer.
- W biciu też nie wszyscy byli jednakowi - wspominał po latach Skalski. - Byli zwyczajni bandyci i byli wirtuozi. Pamiętam godziny spędzone w towarzystwie największych tuzów wydziału śledczego: Serkowskiego, Humera, Szymańskiego... Razem było ich pięciu. Ci nie zniżali się do kija i kopniaków, nie dawali się ponieść sadystycznemu upojeniu. Bili z zimnym wyrachowaniem, z premedytacją; bili gumami oraz czymś, co wydawało świst – chyba były to paski miedzianej blachy lub druty. Po każdym uderzeniu człowiek czuł się tak, jakby mu ucięto kawałek ciała, bicie wydawało się ćwiartowaniem.
7 kwietnia 1950 roku Skalski został skazany na karę śmierci, w pokazowym procesie stalinowskim, przez sędziego Mieczysława Widaja. Skalski odrzucił propozycję napisania do władz PRL prośby o ułaskawienie. Przez rok przebywał w celi śmierci. Prezydent Bolesław Bierut skorzystał z prawa łaski dopiero po interwencji matki pilota. W 1951 roku karę śmierci zamieniono mu na karę dożywotniego więzienia. Lotnik został przeniesiony do ciężkiego więzienia w Rawiczu, a potem do Wronek. 11 kwietnia 1956 roku Naczelny Sąd Wojskowy uchylił ciążący na nim wyrok i zwolnił go z więzienia. Skalskiemu został przywrócony stopień wojskowy oraz przyznano mu odszkodowanie za niesłuszne więzienie.
Po wyjściu na wolność Skalski wrócił do służby wojskowej. Opublikował wspomnienia "Czarne krzyże nad Polską", opisujące jego walki w czasie wojny obronnej w 1939 roku.
Zachęcamy do przeczytania niezwykłej opowieści o polskim asie lotnictwa w dziale historia-kultura PAI
Stanisław Skalski w DZIALE HISTORIA-KULTURA PAI
POLONIJNA AGENCJA INFORMACYJNA - KOPIOWANIE ZABRONIONE.
NAPISZ DO REDAKCJI - PODZIEL SIĘ WIADOMOŚCIĄ
Wyjątkiem jest uzyskanie indywidualnej zgodny redakcji, wówczas zgodnie z prawem autorskim należy podać źródło:
Polonijna Agencja Informacyjna, autora - jeżeli jest wymieniony i pełny adres internetowy artykułu
wraz z aktywnym linkiem do strony z artykułem oraz informacje o licencji.