Maria Rodziewiczówna to jedna z najpopularniejszych polskich autorek – tworzyła powieści psychologiczno-obyczajowe z życia polskiej inteligencji ziemiańskiej i mieszczańskiej XIX i XX wieku. Poruszała w swej twórczości temat cywilizacyjnego oddziaływania kultury polskiej na Kresach Wschodnich, w tym religijność, patriotyzm, tradycję i kult przyrody ojczystej. Dziś już nieco zapomniana, była w swoim czasie autorką wywołującą sprzeczne reakcje; z jednej strony uwielbiana, z drugiej zaś odsądzana od czci i wiary.
Przyszła na świat we wsi Pieniucha na Grodzieńszczyźnie 2 lutego 1863 roku. Pochodziła z rodziny ziemiańskiej. Jej rodzice za pomoc udzieloną powstańcom styczniowym zostali skazani na konfiskatę majątku i zesłanie na Syberię. Matce, będącej wówczas w ciąży z Marią, zezwolono na opóźnienie wyjazdu o kilka miesięcy. Dziećmi Rodziewiczów, także malutką Marią, zajęli się krewni. W 1871 w wyniku amnestii Rodziewiczowie wrócili z zesłania i osiedli w Warszawie. Ich sytuacja materialne była bardzo trudna - ojciec został rządcą kamienicy, matka przez pewien czas pracowała w fabryce papierosów. Sytuacja poprawiła się gdy w 1875 roku Rodziewicz odziedziczył po swym bezdzietnym bracie majątek Hruszowa na Polesiu.
Maria Rodziewczówna uczyła się na pensji w Jazłowcu u sióstr niepokalanek. Ukończyła jednak naukę na piątej klasie, ponieważ w 1879 roku z powodu choroby ojca i braku pieniędzy na dalsze kształcenie musiała wrócić do domu. Po tym, jak w 1881 roku umarł ojciec Rodziewiczówny, 17-letnia Maria zajęła się gospodarowaniem w rodzinnym majątku i spłacaniem długów ojca i stryja. Prowadzenie 1600- hektarowego gospodarstwa było wyzwaniem, zwłaszcza że było zadłużone, trzeba tez było spłacać innych spadkobierców.
W tym okresie pisarka obcięła krótko włosy i zaczęła ubierać się po męsku w grubą kurtkę z samodziału. Na zachowanych zdjęciach Rodziewiczówny widać, że miała męskie rysy twarzy i postawę. Jest prawdopodobne, że cierpiała na jakieś dolegliwości endokrynologiczne, bo na starość na jej twarzy pojawił się zarost. Nigdy nie wyszła za mąż. Krzysztof Tomasiuk pisze o niej: "Moje zainteresowanie Rodziewiczówną wzięło się stąd, że zobaczyłem jej zdjęcie i pomyślałem: to jest naprawdę transgresja. Najwięcej dla Marii Rodziewiczówny można by zrobić wydając album jej zdjęć. Zdjęcia mówią wszystko. Ciekawi mnie, jak ona była odbierana z tym swoim wyglądem?"
Rodziewiczówna miała świadomość, że bycie kobietą w jakiś sposób ją ogranicza. W częściowo autobiograficznej powieści "Kądziel" napisała o bohaterce zarządzającej, jak ona sama majątkiem wiejskim: "Gdyby była mężczyzną, stałaby się luminarzem powiatu, ale że była kobietą, więc nie miała głosu ni w radzie, ni w sądzie, ni na zjazdach marszałkowskich – nigdzie. (...) Miała wszystkie ciężary obywatela, bez żadnych prerogatyw".
Była bardzo płodna twórczo. W swoich utworach była wierna hasłom pozytywizmu, wiele miejsca poświęcała, jak już wcześniej wspomniałam, powstaniu styczniowemu, a także kultowi pracy i problemom kobiet. Jej najsłynniejsze powieści to: Dewajtis, Lato leśnych ludzi, Między ustami a brzegiem pucharu, Straszny dziadunio, Wrzos.
Polecamy biografię pisarki w dziale historia-kultura PAI
Maria Rodziewiczówna w DZIALE HISTORIA-KULTURA PAI
POLONIJNA AGENCJA INFORMACYJNA - KOPIOWANIE ZABRONIONE.
NAPISZ DO REDAKCJI - PODZIEL SIĘ WIADOMOŚCIĄ
Wyjątkiem jest uzyskanie indywidualnej zgodny redakcji, wówczas zgodnie z prawem autorskim należy podać źródło:
Polonijna Agencja Informacyjna, autora - jeżeli jest wymieniony i pełny adres internetowy artykułu
wraz z aktywnym linkiem do strony z artykułem oraz informacje o licencji.