9 marca 1838 r. w Krakowie urodził się Ludwik Gumplowicz - socjolog, historyk prawa, był bez wątpienia jedną z najciekawszych postaci w historii socjologii polskiej. Zaliczany do grupy naukowców, którzy w latach osiemdziesiątych XIX wieku przyczynili się do rozpoczęcia przemian w naukach społecznych.
Zainteresowania Gumplowicza walkami narodowymi, rasowymi i społecznymi są głęboko związane z okolicznościami jego życia – z jego żydowskim pochodzeniem, z jego udziałem w polskim patriotycznym powstaniu 1863 roku i jego karierą społecznie prześladowanego profesora na Uniwersytecie w Grazu.
Ludwik Gumplowicz przyszedł na świat w 1838 roku w Krakowie. Jego ojcem był Abraham Gumplowicz, należący ówcześnie do postępowej elity krakowskich Żydów. Prowadził jeden z najbardziej znanych sklepów tekstylnych na Kazimierzu, a w 1837 roku założył tam też wypożyczalnię książek. Wypożyczanie książek (głównie francuskich i niemieckich) nie było jednak tylko kolejną działalnością komercyjną: wprowadzenie powieści i literatury świeckiej do świata, do którego nie miała ona wcześniej dostępu (z racji poglądów ortodoksyjnych środowisk żydowskich), można potraktować jako działalność o podłożu ideologicznym. Abraham Gumplowicz był jednym z najważniejszych przedstawicieli Haskali w ówczesnym Krakowie – publicznie nawoływał do czytania Biblii w języku niemieckim (sprowadził nawet do Krakowa tzw. Biblię Mendelssohna), brał też udział w międzynarodowych kongresach Żydów opowiadających się za oświeceniem. Nie mogąc, z uwagi na swe poglądy, dostać się do rady gminy, założył Stowarzyszenie Żydów Postępowych (1844) i przewodził mu. Pomimo oddania sprawom gminy Abraham chętnie skorzystał z możliwości nabycia prawa obywatelskiego i w 1838 roku wyprowadził się z Kazimierza na Stradom, ulicę „ponad podziałami, nie będącą jednoznacznie ani żydowską, ani chrześcijańską”.
Pomiędzy latami dwudziestymi a czterdziestymi XIX wieku w rodzinie Gumplowiczów zaszły dość istotne przemiany. Hanna Kozińska-Witt jako świadectwo pewnej asymilacji rodziny wskazuje zmianę w sposobie nadawania imion kolejnym dzieciom Abrahama Gumplowicza. Warto też dodać, że wykształcenie, jakie otrzymali synowie Abrahama Gumplowicza – handlowe, medyczne i prawnicze – jest swoistą realizacją oświeceniowych postulatów. Wydaje się, że postać Abrahama Gumplowicza miała duży wpływ na decyzje życiowe synów. Jedną z cech, którą niemal z całą pewnością przejął po ojcu Ludwik Gumplowicz, była intelektualna niezależność, narażająca niekiedy Abrahama na towarzyski ostracyzm.
W 1857 roku młody Ludwik rozpoczął studia na wydziale prawa Uniwersytetu Jagiellońskiego. Pod koniec studiów wyjechał na rok do Wiednia, po czym wrócił do Krakowa, gdzie w 1861 roku obronił na Wydziale Prawa pracę doktorską Zadania ze wszystkich umiejętności prawnych i politycznych. Jednocześnie rozpoczął działalność publicystyczną (w lwowskim „Dzienniku Literackim” i warszawskiej asymilatorskiej „Jutrzence”), a także prawniczą – występował jako adwokat, głównie w drobnych sprawach karnych. W pracy dziennikarskiej skupił się już wtedy na kwestiach związanych z pozycją Żydów w Polsce – jego zainteresowanie Haskalą oraz możliwością poprawy warunków życia żydostwa polskiego należy potraktować jako bezpośredni wpływ jego ojca.
W 1868 roku Gumplowicz rozpoczął starania o uzyskanie habilitacji na Wydziale Prawa i Administracji Uniwersytetu Jagiellońskiego. Jako rozprawę habilitacyjną przedstawił dwie prace: Wola ostatnia w rozwoju dziejowym i umiejętnym. Rys prawno-historyczny oraz Prawodawstwo polskie względem Żydów. Obie badacze określają jako „przepojone duchem liberalizmu religijnego”, co nie zwiastowało dobrego przyjęcia na konserwatywnym uniwersytecie. Niestety pod wpływem krytyki habilitacja nie doszła do skutku, a Gumplowicz stanął przed wyborem – albo kontynuować karierę naukową, albo pozostać w Krakowie. Nim Ludwik zdecydował się na opuszczenie rodzinnego miasta, próbował zająć się zawodowo publicystyką. W wydanej w 1868 roku książce Ośm listów z Wiednia krytykował stosunki w ówczesnej Austrii. W 1869 roku wszedł w skład redakcji demokratycznego dziennika „Kraj”. Założycielem dziennika był Adam Sapieha (który jednak szybko wycofał się z przedsięwzięcia). W pierwszym numerze pojawiła się deklaracja ideowa: „Programem, usprawiedliwieniem, prawem bytu naszego czasopisma jest i będzie głośne i jawne wyznawanie Polski. Godziwymi, szlachetnymi środkami chcemy wprowadzić świętą sprawę ojczyzny naszej w sumienie ludów Europy”. Gdy Sapieha wycofał się z prowadzenia pisma, Gumplowicz objął stanowisko redaktora naczelnego i wydawcy. Od samego początku czasopismo planowano jako przeciwwagę dla konserwatywnego „Czasu”, a pod redakcją Gumplowicza przyjęło ono charakter liberalny, niekiedy antykościelny, nastawiając się przede wszystkim na szerzenie idei pozytywistycznych. Większość artykułów Gumplowicza dotyczyła tematów żydowskich, podobnie jak kilka wydanych w tym czasie broszur zachęcających Żydów do asymilacji. To właśnie w kontekście tych rozważań Gumplowicz zarysował swoją koncepcję narodu jako amalgamatu różnych, wciąż ze sobą ścierających się grup, przez co proces narodowotwórczy toczy się nieprzerwanie. Grupy, które walczyły w Polsce, to monarcha ze szlachtą przeciw reprezentującemu zupełnie inne interesy Kościołowi. Od zwycięstwa którejś z tych sił zależało położenie Żydów w danym momencie historii Polski. W treści tych broszur znajdujemy zalążki późniejszych socjologicznych tez badacza – zarówno bowiem refleksja nad relacjami między rządzącymi a rządzonymi, jak i sam proces amalgamacji staną się częścią jego teorii konfliktu.
Gumplowicz, choć przytaczany niejednokrotnie jako przykład udanej asymilacji, niewiele wyniósł z niej korzyści. Dla profesorów krakowskiego uniwersytetu wciąż pozostawał krytykującym kościół Izraelitą, środowiska żydowskie natomiast zarzucały mu, że krytykuje Żydów tylko po to, by przypodobać się Polakom. Z czasem poglądy Gumplowicza na kwestię asymilacji ulegały zmianie – w publikacjach do „Jutrzenki” (jednego z najważniejszych pism asymilatorów) widać wiarę w siłę edukacji i dobrej woli zarówno narodu polskiego, jak i samych Żydów. Pobyt w Wiedniu zaowocował zaostrzeniem poglądów na tę kwestię. Przyglądając się podkreślającej swoją kultową odrębność żydowskiej społeczności miasta, Gumplowicz pisał: „nigdzie też głupia arogancja, wrodzona żydostwu chełpliwość i próżność nie występują u Żydów tak rażąco i jaskrawo jak w Wiedniu”. To doświadczenie nie tyle nastawiło go negatywnie do przeciwników asymilacji, ile sprawiło, że po raz pierwszy Gumplowicz pisał o ludności żydowskiej z poczuciem własnej odrębności. Jednocześnie należy podkreślić, że krytyka Gumplowicza nie była wymierzona jedynie w społeczność żydowską, ale także w Polaków. Najbardziej zaciekle walczył z przekonaniem o związku religii i narodowości, widząc w nim największą przeszkodę dla asymilacji: „A więc nie mogą pojąć tej rzeczy prostej i jasnej jak słońce, że religia nie jest narodowością i że ich uczucie narodowe, które, jak powiadają, jest identyczne z religią, nie jest uczuciem narodowem”. Piętnował powiązanie narodowości z religią, mocno krytykował utożsamianie narodu z kwestią rasy.
W okresie kierowania czasopismem Gumplowicz kontynuował karierę prawniczą, występując jako adwokat w sprawach karnych. Niezbędne uprawnienia i doświadczenie zdobył w czasie wcześniejszych studiów i praktyki prawniczej w Wiedniu. Wydaje się zresztą, że działalność adwokacką podjął przede wszystkim po to, by zarobić na życie, zwłaszcza że wydawanie „Kraju” nie było przedsięwzięciem rentownym. Co ciekawe, mimo krytycznych poglądów na panujące w Krakowie stosunki polityczne i gospodarcze, uczony zasiadał w radzie miejskiej.
Gdy w 1874 roku „Kraj” zbankrutował, Gumplowicz zdecydował się opuścić Kraków. W 1875 roku udał się do Grazu, gdzie podjął próbę kontynuacji przerwanej pracy naukowej. Już nigdy nie wrócił na ziemie polskie, rozpoczynając nowy rozdział życia na emigracji.
Po przybyciu wraz z rodziną do Grazu życie Ludwika Gumplowicza uległo gwałtownej zmianie. W 1876 roku habilitował się i objął stanowisko docenta prawa ogólnego i austriackiego prawa administracyjnego przy Katedrze Prawa Ustrojowego, Historii Statystyki i Administracji Uniwersytetu Karola Franciszka w Grazu. Podobnie jak w przypadku prób uzyskania habilitacji w kraju, nie obyło się bez komplikacji (początkowo wydawało się, że podanie zostanie odrzucone), ale ostatecznie Gumplowicz dostał tytuł. W 1882 roku otrzymał tytuł profesora nadzwyczajnego, a w 1893 roku – profesora zwyczajnego prawa państwowego (aby uzyskać profesurę, musiał zmienić wyznanie na chrześcijańskie, dlatego w 1887 roku przyjął luteranizm).
Uczony pędził w Grazu życie samotnika, cieszył się jednak olbrzymią sympatią studentów. Profesorowie uczelni przyjęli go niezbyt przychylnie, głównie ze względu na żydowsko-polskie pochodzenie, ale także na to, że na swoich wykładach bezwzględnie piętnował bezmyślność rządów i klerykalizm. Pobyt w Grazu był z całą pewnością najbardziej twórczym okresem w życiu Gumplowicza. W 1875 roku wydał Race und Staat, dwa lata później Philosophisches Staatsrecht. Wydane w 1883 roku Der Rassenkampf można uznać za jego pierwszą publikację zawierającą poglądy ściśle socjologiczne. Po raz pierwszy pojawia się też tu rozwijana później w wielu pracach teoria konfliktu. Równocześnie publikował prace poświęcone zagadnieniom filozofii prawa. W 1885 roku uzupełnił swoje rozważania z Der Rassenkampf w pracy Grundriss der Sociologie. Od tego momentu z dużą regularnością – średnio co dwa lata – dopełniał swoje dotychczasowe przemyślenia nową publikacją.
W 1909 roku zdiagnozowano u niego raka języka, a lekarze określili stan jego zdrowia jako beznadziejny. W wieku 71 lat, wraz z żoną, która zapadła na nieoperacyjną zaćmę i straciła wzrok, 19 sierpnia 1909 roku popełnił samobójstwo zażywając cyjanek potasu. Ciała małżonków pochowano na cmentarzu ewangelickim w Wiedniu
Gumplowicz był przedstawicielemsocjologizmu, czyli nurtu pedagogicznego rozwijającego się od XIX wieku na gruncie determinizmu społecznego, uzależniającego istotę procesu wychowania od warunków środowiska społecznego w którym przebiega. Wartości tkwią w społeczeństwie ("socjo"). Tym samym socjologizm pedagogiczny był przeciwieństwem pedagogiki naturalistycznej, która na pierwszym miejscu stawiała indywidualność jednostki. Dla porządku dodajmy, że skrajny socjologizm zdegradował pedagogikę do zajmowania się technologią wychowania, za jedynie słuszną naukę uznając socjologię. Traktował wychowanie jako uspołecznianie jednostki, którą społeczeństwo urabiało, niejako zmuszając do przyjęcia norm, wartości wyznawanych w danej społeczności i postępowanie zgodnie z nimi. Nie brał pod uwagę możliwości przeciwstawienia się jednostki siłom społecznym. Nie uwzględniał też takich czynników w wychowaniu jak warunki ekonomiczne, biologiczne, czy wartości wyznawane przez jednostkę. Umiarkowany socjologizm nie traktuje uspołecznienia jako wyłącznego wyznacznika wychowania, ujmuje je w szerokim aspekcie oddziaływań zarówno intencjonalnych, jak i naturalnych. Gumplowicz uwydatniał swoistość nauk społecznych i praw rządzących społeczeństwami. Uważał (w przeciwieństwie do Herberta Spencera), że nie da się wyodrębnić praw społecznych z innych dziedzin nauki (np. na podstawie praw fizjologicznych). Dominujący w jego koncepcji był również naturalizm. Uważał, że zadaniem socjologii jest wykrywanie przyrodniczych praw życia społecznego. Podstawą metodologii powinna być indukcja i przechodzenie od poszczególnych faktów do ogólników (stąd w jego socjologii podstawą jest przejście od faktu społecznego do skomplikowanych procesów zachodzących w społeczeństwach). Twierdził, że podczas badań socjologicznych należy odrzucić abstrakcję zaś naukowo ujmować tylko to, co rzeczywiste.
Socjologiczne poglądy Gumplowicza opierały się na dwóch założeniach filozoficznych. Po pierwsze na monizmie, który dla Gumplowicza był bardziej metodą interpretacji zjawisk niż teorią ontologiczną. Zmuszał on jednak autora, do opowiedzenia się po stronie materializmu. Drugim założeniem był determinizm, który sprowadzał się do przekonania, że wszystkie zjawiska we wszechświecie, choć tworzą rozmaite grupy, podlegają jednym i tym samym prawom ogólnego rozwoju. Naczelnym prawem kierującym zarówno całokształtem zjawisk, jak i decydującym o wewnętrznych procesach każdej grupy jest ewolucjonizm, z którego odrzucał jednak teorie „pierwszej pary” ludzkiej i „praojczyzny” ludzkości. Jego teza głosi, że rozwój społeczny nie przechodził drogi od jedności do wielości, ale odwrotnie, od wielości do jedności, poprzez powstawanie coraz szerszych grup społecznych.
Poszukujący czynników powstawania państw Gumplowicz stwierdził, iż odpowiedź znajdzie na drodze analizy socjologicznej. Dostrzegł, że konflikt grup jest stałym elementem historii, że towarzyszy formowaniu się zarówno organizmów społecznych, jak i politycznych. Walka hord, które nie znały żadnej formy wyzysku prócz kanibalizmu, stanowi dopiero wstęp do właściwej historii. Jej początkiem był moment, w którym dane plemię lub szczep „podbiwszy ludność obcoplemienną i odniósłszy nad nią zwycięstwo, nie zabija jej, ale w celu trwałego wyzysku sprowadza do niewoli; szczep taki kładzie podwaliny państwa i kultury. Historia nie daje żadnego innego przykładu powstawania państwa jak tylko poprzez akt gwałtu jednego plemienia przeciw drugiemu i podbój oraz ujarzmienie dokonane przez silniejsze, obce plemię nad ludnością słabszą”. Podbój był dla Gumplowicza aktem zasadniczym w historii powstawania państw. Natomiast „walka społeczna, wieczne zmagania się o egzystencję i o panowanie, walka o byt i o posiadanie ziemskich dóbr, oto są formy życiowego procesu w państwie”. Grupy etniczne walczą, bo konkurują ze sobą o realizację wspólnych celów. Celem walki jest wyzysk (walczymy, wygraliśmy i wykorzystujemy).
Państwo jest potęgą, dzięki której z pierwotnie obcych sobie elementów rasowych, pomimo stałej walki coraz to nowych warstw społecznych, powstaje naród. Jedynym kryterium narodowości jest więź duchowa. Wewnętrzny rozwój państwa dokonuje się według prawideł walki, która rządzi oddziaływaniem wzajemnym wszelkich grup ludzkich. W efekcie zachodzi zjawisko amalgamacji – łączenia się (najczęściej na zasadzie wchłaniania podbitych ludów) grup o różnej genezie w nową całość. Nowa grupa wytwarza prawo, narzucając je grupom podbitym. Dopiero po powstaniu państwa, konstytuuje się naród. Nie forma rządów, ale fakt panowania, jest pierwszym elementem rzeczywistości państwowo-politycznej. Państwo wyprzedza i tworzy prawa, ale jednocześnie samo się na nich wspiera. Główną podwalinę państwa stanowi prawo własności. Własność powstaje w procesie podboju i stanowi środek panowania. Prawo własności nie może nigdy zaniknąć, gdyż byłoby to równoznaczne z zanikiem państwa. Istnienie państwa jest warunkiem istnienia cywilizacji. Pozostałe prawa są zmienne. Ustalają one granice działalności różnorakich grup społecznych natomiast zależą od wyniku walk społecznych toczących się wewnątrz państwa.
Ludwik Gumplowicz zdawał sobie sprawę ze złożoności „uwarstwienia” społeczeństwa. Wśród warstw społecznych dostrzegał warstwę szczególną, występującą we wszystkich społeczeństwach. Warstwę, której funkcje gospodarcze mają również znaczenie polityczne, gdyż jej działalność zmniejsza „tarcia” pomiędzy warstwą panów a niewolników. Ta warstwa to stan średni. Powstała w wyniku rozwoju życia gospodarczego i podziału pracy. Warstwa średnia to pośrednicy, ludzie którzy utrzymują spoistość państwa poprzez pośrednie sprawowanie władzy i pilnowanie interesów grup panujących oraz kontrolowanie wykonywania obowiązków przez poddanych. Gumplowicz nazwał ją „warstwą-buforem”. Stan średni zdobywa przywileje dzięki swej szczęśliwej pozycji umożliwiającej mu uzyskanie edukacji i poziomu kultury nie mniejszej niż posiadana przez klasę rządzącą. W ten sposób klasa średnia staje się największym rywalem klasy panującej. Rozporządzając kapitałem i inteligencją w podobnej mierze co klasa panująca a nadto mając nad nią przewagę liczebną, łatwo może zdobyć poparcie mas uciskanych i w końcu obalić na drodze rewolucji stary porządek. Po zwycięstwie łączy się raczej ze zwyciężonymi niż z masami. Stan średni bywa niekiedy kozłem ofiarnym, składanym w ofierze uczuciom zemsty i nienawiści, nagromadzonym przeciw niemu samemu w warstwie poddanych.
Obywateli państwa spaja wspólny interes (zwany u Gumplowicza węzłem społecznym), który wynika ze wspólnego pochodzenia. Wyznacza go również wspólnie zamieszkiwane terytorium państwa (węzeł społeczny materialny), posiadany majątek i zawód (węzeł społeczny gospodarczy) oraz czynniki moralne, np. narodowość (węzeł społeczny moralny). Im więcej istnieje węzłów społecznych, tym silniejsza jest więź i sama grupa.
Wynikiem rozwoju ustroju państwowego jest kultura. U Gumplowicza, kultura jest specyficznym pojęciem, nawet tożsamym z narodowością. Jego zdaniem narodowość jest kulturą właściwą pewnemu ogółowi ludności, który przez dłuższy czas, żył pod wpływem tych samych warunków, przeszedł wspólny rozwój państwowy oraz ukształtował wspólną umysłowość. Kultura opiera się na podziale pracy, który jest tu warunkiem powstania kultury. Sama kultura jest warunkowana wyzyskiem ekonomicznym. I to jest czynnik, który łączy kulturę i podział pracy, bowiem podział pracy w państwie pozwala na zajęcie się potrzebami wyższymi.
Dzieła niektórych twórców teorii społecznych mogą być analizowane w zupełnym oderwaniu od wiedzy o ich osobistych losach i zaangażowaniu w sprawy współczesnego im świata. Ludwik Gumplowicz należy do tych twórców, których twórczość można ocenić i zrozumieć jedynie na tle jego życia, które wywarło silne piętno na jego naukowych teoriach. Związek między życiem Gumplowicza a jego poglądami zasługuje tym bardziej na uwagę, iż sam Gumplowicz tych powiązań nie dostrzegał. Badacze twierdzą, że poglądy Ludwika Gumplowicza leżą, w płaszczyźnie ideologicznej, pomiędzy społecznym darwinizmem a marksizmem. Gumplowicz był przeciwnikiem jednej i drugiej ideologii, a równocześnie był z nimi związany przede wszystkim poprzez uznawanie teorii konfliktu, obecnej w obu teoriach. Zasadnicza różnica poglądów na zjawisko konfliktów społecznych między Marksem a Gumplowiczem leży w ocenie moralnej konfliktów. Gumplowicz ich nie wartościuje. Konflikt jest dla niego zjawiskiem nie historycznym, ale przyrodniczym, niepodlegającym ocenom moralnym. Nie można go z życia społecznego usunąć, tak jak nie można usunąć z przyrody walki między gatunkami. Gumplowicz był w istocie przeciwnikiem rewolucyjnych dążeń. Nie wierzył w cele stawiane sobie przez socjalistów. Dostrzegał koszty rewolucji, ale miał też świadomość tego, że przewroty są nieuniknione, jednakże uważał, iż nie jest rzeczą uczonego przyspieszać ich nadejście.
Bez względu na interpretacje Gumplowicz uznawany jest przede wszystkim za socjologa. Był jednym z pionierów socjologii i w sposób istotny przyczynił się do rozwoju tej nauki. Z wykształcenia i zainteresowania był teoretykiem państwa i prawa. „System socjologii” uczonego, jest w dużej mierze podstawą jego teorii państwa. Ludwik Gumplowicz otwiera długi poczet przedstawicieli tzw. szkół socjologicznych w nauce o państwie i prawie.
KOLORYZACJA ZDJĘCIA © PAI
Ludwik Gumplowicz w DZIALE HISTORIA-KULTURA PAI
POLONIJNA AGENCJA INFORMACYJNA - KOPIOWANIE ZABRONIONE.
NAPISZ DO REDAKCJI - PODZIEL SIĘ WIADOMOŚCIĄ
Wyjątkiem jest uzyskanie indywidualnej zgodny redakcji, wówczas zgodnie z prawem autorskim należy podać źródło:
Polonijna Agencja Informacyjna, autora - jeżeli jest wymieniony i pełny adres internetowy artykułu
wraz z aktywnym linkiem do strony z artykułem oraz informacje o licencji.