SWP





   Polska


PAI

 2025-03-17 Marian Kociniak - nie zmarnowałem życia i niczego bym w nim nie zmienił

9 lat temu, 17 marca 2016 roku, zmarł Marian Kociniak. Dla Mariana Kociniaka żona Grażyna, była najważniejsza. Choć poznał ją, cierpiąc po rozstaniu z inną kobietą, to ona była miłością jego życia. Spędzili razem ponad 50 lat. Po jej śmierci mówił, że nie ma już, po co i dla kogo żyć. Miesiąc później zmarł.

Marian Kociniak był aktorem tragikomicznym o dużej skali wyrazu. Jego bohaterowie rozśmieszali publiczność, aby za moment skłonić ją do zadumy i refleksji. „Wielki profesjonalizm i wszechstronność. Umiał grać wspaniale i różnorodnie”, wspominała go Magdalena Zawadzka. Sam Kociniak tak mówił o grze: „Najważniejsze jest utożsamienie się z postacią. Muszę być głęboko zaangażowany w to, co robię, muszę uwierzyć w przeżycia i reakcje mojego bohater”

Urodził się 11 stycznia 1936 roku w Warszawie. W 1959 roku ukończył Wydział Aktorski warszawskiej Państwowej Wyższej Szkoły Teatralnej. Jeszcze jako uczeń technikum lotniczego zagrał Papkina w przedstawieniu licealnego kółka dramatycznego w Wilanowie. Zadebiutował przed ukończeniem studiów w warszawskim STS-ie u Jerzego Markuszewskiego w programie składanym "Esmeralda, czyli baśń..." (1958). W 1959 zaczął występować w warszawskim Teatrze Ateneum, z którym związany był do 2010 roku i w którym zagrał blisko sto ról. Pierwszą rolę - Bibułkiewicza zagrał u Kazimierza Rudzkiego w widowisku muzyczno-estradowym "Wodewil i piosenka". Jego największe osiągnięcia teatralne to zagrana z wielkim dramatyzmem rola Stanleya w "Śmierci komiwojażera" u Janusza Warmińskiego (1960).

W filmie zadebiutował w 1960 roku epizodem u Andrzeja Wajdy w "Niewinnych czarodziejach". W 1962 roku wystąpił w pierwszoplanowej roli u Pawła Komorowskiego - zagrał młodego komandosa Grzegorza Wareckiego w filmie "Czerwone berety". W tym samym roku zagrał epizod u Jerzego Hoffmana i Edwarda Skórzewskiego w "Gangsterach i filantropach" oraz Nieboraka u Jana Batorego w filmie "O Dwóch takich co ukradli księżyc". Wystąpił w trzech filmach Pawła Komorowskiego: jako Kazio w "Pięciu" (1964), Karol w "Sobótkach" (1965) i porucznik Piotr Kwiatkowski w Ostatnim po Bogu (1968). U Henryka Kluby zagrał "Partyjnego" w Chudym i innych (1966) i partyzanta "Małego" w Słońce wschodzi raz na dzień (1967). W 1966 zagrał dwa epizody: postać oficera u Leonarda Buczkowskiego w "Marysi i Napoleonie" i u Jerzego Gruzy hydraulika Edka w "Dniu Matki (9)" w serialu "Wojna domowa".

Trudno nawet wymienić wszystkie kreacje filmowe, ale bez wątpienia największą popularność przyniosła mu rola Franka Dolasa w trzyczęściowej komedii Tadeusza Chmielewskiego "Jak rozpętałem II wojnę światową". Postać porównywano z postacią Szwejka, zaś niezwykły wdzięk aktora w typie "słodkiego nicponia" sprawił, że okrzyknięto go "polskim Belmondem".

Jako piosenkarz i rewelacyjny wykonawca kabaretowy występował w telewizji w programach rozrywkowych reżyserowanych przez Olgę Lipińską. Po raz ostatni Marian Kociniak pojawił się w filmie „Głęboka woda” z 2013 roku. Ze względu na stan zdrowia zrezygnował z aktorstwa. „Mogę sobie dziś spojrzeć w oczy i powiedzieć: nie zmarnowałem życia i niczego bym w nim nie zmienił" - podsumowywał swoje wybory. Zmarł 17 marca 2016 roku.


Marian Kociniak w DZIALE HISTORIA-KULTURA PAI




POLONIJNA AGENCJA INFORMACYJNA - KOPIOWANIE ZABRONIONE.


NAPISZ DO REDAKCJI - PODZIEL SIĘ WIADOMOŚCIĄ




Kopiowanie materiału z portalu PAI jest zabronione

Wyjątkiem jest uzyskanie indywidualnej zgodny redakcji, wówczas zgodnie z prawem autorskim należy podać źródło:
Polonijna Agencja Informacyjna, autora - jeżeli jest wymieniony i pełny adres internetowy artykułu
wraz z aktywnym linkiem do strony z artykułem oraz informacje o licencji.




SZUKAJ INNYCH WIADOMOŚCI POLONIJNYCH



PORTAL WYŚWIETLONO 19 737 618 RAZY



×
NOWOŚCI ARCHIWUM WIADOMOŚCI HISTORIA-KULTURA DZIAŁANIA AGENCJI BADANIA NAUKOWE NAD POLONIĄ I POLAKAMI ZA GRANICĄ
FACEBOOK PAI YOUTUBE PAI NAPISZ DO REDAKCJI

A+ A-
POWIĘKSZANIE / POMNIEJSZANIE TEKSTU