SWP





   Polska


PAI

2025-05-15    Szacowany czas czytania wiadomości: 4 minut(y). Ferdynand Goetel - widział za dużo

Uznawany był przez Sowietów i komunistów znad Wisły za pomocnika III Rzeszy. Powód, dla którego przyczepiono mu łatkę kolaboranta, to udział w delegacji, która wiosną 1943, na wniosek Niemców, badała doły śmierci polskich oficerów w Lesie Katyńskim. Prawda o zbrodni miała nigdy nie wyjść na jaw. Przez dziesięciolecia twórczość Goetla – polskiego pisarza, publicysty i działacza politycznego – pozostawała nieznana wielu Polakom, bo nawet w szkołach słowo „Katyń” było zakazane. W bibliotekach próżno było szukać książek pisarza, który stał nad grobami pomordowanych i widział mechanizm sowieckiej zbrodni. W przekonaniu sprawców zobaczył o wiele za dużo. 15 maja 1890 roku w Suchej Beskidzkiej urodził się Ferdynand Goetel, pisarz i publicysta.

W latach 1908–1912 studiował architekturę w Wiedniu. Następnie zamieszkał w Warszawie. Był poddanym austriackim, dlatego też, kiedy wybuchła I wojna światowa, został przez Rosjan internowany i deportowany do Taszkientu i Turkiestanu.

W czasie rewolucji październikowej Goetel utworzył komórkę PPS-Frakcja Rewolucyjna i z jej ramienia wchodził w skład Rady Delegatów Robotniczych i Żołnierskich. Następnie został wcielony Armii Czerwonej. Uciekł do Persji, a potem przez Indie wrócił w 1921 r. do Polski.

Był dziennikarzem, pisał m.in. do „Wiadomości Literackich”, „Kuriera Porannego”. Był zwolennikiem sanacyjnej polityki kulturalnej. W międzywojniu zajmował wysokie stanowiska w organizacjach literackich. W 1937 r. znalazł się wśród sygnatariuszy aktu erekcyjnego Obozu Zjednoczenia Narodowego. Został także redaktorem naczelnym „Kuriera Porannego”, nadając mu prawicowo-nacjonalistyczny charakter.

II wojnę światową Goetel przeżył w Warszawie. Brał udział w podziemnym życiu politycznym i kulturalnym, ale znalazł się w nielicznym gronie tych, którzy poddali się rejestracji w nazistowskim Propagandamt. Przez Delegaturę Rządu RP na Kraj był wyznaczony do składu delegacji zaproszonej przez Niemców do Katynia.

Udział w delegacji do Katynia był bez wątpienia jednym z najbardziej przełomowych momentów w życiu Goetla. Od tego czasu Związek Sowiecki uznał go za jednego ze swoich wrogów. Już 24 VI 1943 r. Wanda Wasilewska bezpardonowo atakowała go na łamach wydawanej w Moskwie "Wolnej Polski"+", organu prasowego całkowicie kontrolowanego przez sowietów Związku Patriotów Polskich. Artykuł pisarki nie był wyjątkiem – rozpoczął długą serię tekstów szkalujących Goetla i wpisujących go w szeregi kolaborantów. W jego dobre imię uderzały również krążące w konspiracyjnych i literackich środowiskach pogłoski. Część z nich była zapewne celowo rozpuszczana przez komunistów, część zaś nie – kręgi literackie zawsze uwielbiały plotki, a warunki okupacyjne zwiększały wrażliwość i zapotrzebowanie na posługiwanie się tą formą szeptanej komunikacji. Należy także pamiętać, że początkowo mord katyński faktycznie budził wątpliwości – że Niemcy fingują całą sprawę, aby wykorzystać ją propagandowo

Po Powstaniu Warszawskim Goetel wyjechał do Krakowa. Wejście Armii Czerwonej do miasta i następujące po nim tworzenie państwowego aparatu przez komunistów zmieniło wiele w jego położeniu: z obiektu ataków propagandowych stał się celem działań podejmowanych przez funkcjonariuszy bezpieki. W styczniu 1945 r. dzięki przypadkowi uniknął aresztowania. Po tym wydarzeniu pisarz zorientował się, że grozi mu niebezpieczeństwo. Udało mu się przez prawie cały rok ukrywać w krakowskim klasztorze karmelitów bosych. W tym czasie prokuratura wysłała za nim list gończy.

Goetel zdecydował się podjąć próbę ucieczki z kraju. Udało mu się wyjechać w grudniu 1945 r. Z Krakowa przedostał się do Katowic, a stamtąd pociągiem wyjechał z Polski. Trafił do oddziałów 2 Korpusu Polskiego stacjonujących we Włoszech, a następnie udał się do Anglii. Przez wiele lat żył i tworzył w Londynie. Nigdy nie spotkał się z pozostawioną w kraju rodziną.


FERDYNAND GOETEL w DZIALE HISTORIA-KULTURA PAI




POLONIJNA AGENCJA INFORMACYJNA - KOPIOWANIE ZABRONIONE.


NAPISZ DO REDAKCJI - PODZIEL SIĘ WIADOMOŚCIĄ




Kopiowanie materiału z portalu PAI jest zabronione

Wyjątkiem jest uzyskanie indywidualnej zgodny redakcji, wówczas zgodnie z prawem autorskim należy podać źródło:
Polonijna Agencja Informacyjna, autora - jeżeli jest wymieniony i pełny adres internetowy artykułu
wraz z aktywnym linkiem do strony z artykułem oraz informacje o licencji.




SZUKAJ INNYCH WIADOMOŚCI POLONIJNYCH



PORTAL WYŚWIETLONO 20 090 311 RAZY



×
NOWOŚCI ARCHIWUM WIADOMOŚCI HISTORIA-KULTURA DZIAŁANIA AGENCJI BADANIA NAUKOWE NAD POLONIĄ I POLAKAMI ZA GRANICĄ
FACEBOOK PAI YOUTUBE PAI NAPISZ DO REDAKCJI

A+ A-
POWIĘKSZANIE / POMNIEJSZANIE TEKSTU