W szkole publicznej PS 34 na Greenpoincie narastają kontrowersje związane z ograniczeniem dwujęzycznej edukacji w ramach polsko-angielskiego programu nauczania. Rodzice dzieci uczęszczających do klas pierwszych żądają pełnego przywrócenia obowiązującej tam od dziesięciu lat formy kształcenia w ramach Polish English Dual Language Program. W dodatku zarzucają dyrektorowi tej placówki brak transparentności i deklarują utratę zaufania.
Zdaniem rodziców, zmiany wprowadzone na rok szkolny 2025–2026 – w tym likwidacja polsko-angielskiego programu dla nadchodzącej klasy pierwszej oraz połączenie klas 2 i 5 – zostały wprowadzone bez realnych konsultacji ze społecznością szkolną, i nie są zgodne ze standardami nowojorskiego Departamentu Edukacji w zakresie nauczania dwujęzycznego. „To już nie jest prawdziwy program dwujęzyczny, to 'quasi-program’, który nie spełnia podstawowych potrzeb edukacyjnych ani kulturowych naszych dzieci” – powiedział jeden z liderów wśród rodziców.
Rodziny deklarują, że utraciły zaufanie do dyrektora szkoły, oskarżając administrację o celowe wprowadzanie w błąd oraz brak przejrzystej komunikacji. Liderzy społeczności podkreślają, że na poziomie dystryktu – w tym ze strony kuratora – rośnie gotowość do współpracy, jednak kluczowe decyzje nadal podejmowane są jednostronnie na poziomie szkoły.
W oficjalnym oświadczeniu nowojorski Departament Edukacji potwierdził, że choć część klas została połączona z powodu „spadku liczby zapisów”, szkoła nadal oferuje Dwujęzyczny Polsko-Angielski Program Nauczania w przedszkolu, klasie 3 i 4, oraz zapewnia naukę języka polskiego w „zmodyfikowanym formacie” dla klas o niższej liczebności. Rodzice jednak zdecydowanie podważają efektywność tego rozwiązania i twierdzą, że taki „format” bardzo odbiega od prawdziwego modelu dwujęzycznego nauczania. „Nie walczymy tylko o samą ekspozycję na język, ale o program oparty na standardach, który wspiera rozwój akademicki i kulturowy naszych dzieci” – powiedział inny rodzic zaangażowany w sprawę.
Do niepokoju dochodzą również kwestie finansowe. Kilku rodziców żąda obecnie pełnego audytu budżetu szkoły, kwestionując stwierdzenie dyrekcji o braku funduszy na prowadzenie programu, ponieważ szkoła miała rzekomo otrzymać o 500 000 dolarów więcej niż w poprzednim roku budżetowym. „To nie jest kwestia pieniędzy, tylko priorytetów – stwierdził jeden z rodziców. – Pieniądze są, nie ma woli utrzymania programu” – dodał.
Konflikt zdaje się zaostrzać. Rodzice zapowiadają, że podczas najbliższego posiedzenia Panelu ds. Polityki Edukacyjnej (PEP) otwarcie wyrażą swoje obawy i przedstawią formalny protest z żądaniem natychmiastowych działań. „Prosimy nowojorski Departament Edukacji, by nas wysłuchał, naprawdę wysłuchał, i to nie tylko naszych skarg, ale także naszych propozycji ratowania i wzmocnienia tego kluczowego programu” – oznajmiła grupa organizująca protest. W miarę narastania napięcia, przyszłość jednego z nielicznych nowojorskich dwujęzycznych polsko-angielskich programów nauczania pozostaje niepewna, jednak głosy rodzin, które go wspierają, stają się coraz mocniejsze.
POLONIJNA AGENCJA INFORMACYJNA - KOPIOWANIE ZABRONIONE.
NA PODSTAWIE: dziennik.com / US
fot. WOJTEK MAŚLANKA/NOWY DZIENNIK
NAPISZ DO REDAKCJI - PODZIEL SIĘ WIADOMOŚCIĄ
Wyjątkiem jest uzyskanie indywidualnej zgodny redakcji, wówczas zgodnie z prawem autorskim należy podać źródło:
Polonijna Agencja Informacyjna, autora - jeżeli jest wymieniony i pełny adres internetowy artykułu
wraz z aktywnym linkiem do strony z artykułem oraz informacje o licencji.