Wizyty Polonii w Domu Polonii Stowarzyszenia "Wspólnota Polska" (SWP) nie są niczym niezwykłym, ale nie ukrywamy, że najbardziej cieszą te, rodaków z najdalszych zakątków globu, jak dzisiejsza z Guarani das Missões oraz Nova Prata, wiceprezydent BRAPOL ds. Stan Rio Grande do Sul oraz Prezes Polskiego Towarzystwa Kulturalnego im. Vítor Inácio Kozowski (Associação de Cultura Polonesa Vítor Inácio Kozowski) Kariane Modelski oraz Winicjusza Felińskiego, których przyjął, w roli gospodarza, Przewodniczący Zarządu Krajowego SWP Tomasz Różniak.
Tematów do rozmowy oczywiście nie brakowało, i to z kilku powodów. Po pierwsze Wspólnota Polska od początku istnienia zaangażowana jest w pomoc Polonii brazylijskiej i sekunduje oraz wspiera wiele jej przedsięwzięć - od edukacyjnych, kulturalnych aż do inwestycyjnych. Po drugie każdy rok jest związany z nowymi wyzwaniami, a chcąc je odpowiedzialnie zaplanować niezbędne jest omówienie pomysłów dużo wcześniej niż przystąpi się do ich realizacji, czy zwróci o pomoc do państwa polskiego. Po trzecie - czysto ludzki aspekt - nic nie zastąpi (żaden telefon ani Internet) bezpośredniej rozmowy dobrych i wypróbowanych przyjaciół. To wówczas rodzą się najlepsze pomysły i konkretyzują wdrażane do działania wspólne przedsięwzięcia.
Należy wiedzieć, że Wspólnota Polska niezwykle ceni sobie przyjacielskie relacje z Polonią brazylijską, ludźmi dla których podtrzymanie tożsamości narodowej, rozwój polskiej kultury, relacji z macierzą, ale też zachowanie starego, przywiezionego z ojczyzny obyczaju stanowi często sedno życia. Ich zaangażowanie i pasja zasługuje na najwyższe uznanie.
Zdając sobie sprawę, że nie każdy zna historię polskiej emigracji do Brazylii proponujemy garść informacji o dwóch miejscach (chociaż jest ich o wiele więcej) naznaczonych polskością na tym odległym kontynencie Ameryki Południowej.
W Guarani das Missões, ośmiotysięcznej gminie rolnej położonej w Stanie Rio Grande do Sul, zwanej polską stolicą Gauchos, ponad 80% mieszkańców stanowią potomkowie polskich emigrantów. Od momentu politycznego usamodzielnienia w 1959 roku burmistrzami Guarani das Missões są wyłącznie osoby polskiego pochodzenia. Większość mieszkańców mówi po polsku, choć nie jest to język literacki a przepiękny dialekt, mieszanka staropolszczyzny z lokalnymi naleciałościami. Kilkanaście lat temu wprowadzono naukę języka polskiego we wszystkich szkołach gminnych. Nauka prowadzona jest do dziś.
Jest tutaj także polska apteka, polskie sklepy i usługi. W lokalnym muzeum mogli dotknąć przedmiotów używanych przez minione pokolenia, przywiezionych z Polski i do teraz otoczonych miłością i szacunkiem. Funkcjonuje tu także z wielkim powodzeniem, stanowiąc centrum kulturalne miejscowości, Dom Polski, którym opiekuje się lokalny oddział BRASPO-u. Mieszkańcy nadal obchodzą coroczny PolFest , upamiętniający polską kolonizację i imigrację. Festiwal oferuje muzykę na żywo, konkurs królowych piękności, polską kuchnię oraz lokalnie wytwarzaną Miętówkę – rodzaj miętowego likieru przywiezionego przez polskich imigrantów. Większość mieszkańców to katolicy, stąd w poczytnym miejscu znajdziemy pomnik papieża Jana Pawła II i sanktuarium Matki Boskiej Częstochowskiej. Ale to co najważniejsze w Guarani das Missões, to ludzie! Serdeczni, gościnni, z otwartymi ramionami witający gości. W szczególny sposób, tych z Polski.
W pierwszej, drugiej i trzeciej fazie gorączki brazylijskiej (od 1890 do 1938) przybyła do tego obiecanego raju, co okazał się dla niektórych piekłem, ogromna fala - w sumie ponad 140 tysięcy emigrantów polskich z trzech zaborów. Z Polski wyjechali za chlebem.... Obecnie szacuje się potomków pierwszych osadników w Brazylii nawet na 1 do 2 milionów. Jest to oczywiście już trzecie, czwarte, piąte czy szóste pokolenie.
Przygrywki i przyśpiewki na weselach, zwyczaje i obyczaje świąteczne - rodzinne, takie jak choćby święconka, przełamywanie się opłatkiem w Wigilię, co jest nieznane w Brazylii; wycinanki, tańce z XIX wieku, modlitwy po polsku i polskie pieśni kościelne. To wszystko przekazywane jest z pokolenia na pokolenie we właściwie niezmienionej formie. To cenne, bowiem nawet w Polsce stare obyczaje uważa się za "dobro muzealne" i trudno na nie natrafić w pierwotnej formie.
Nova Prata jest jednym z miast w stanie Rio Grande do Sul, gdzie osiedliło się wielu Polaków i nadal żyją ich potomków. Stanowi to część większego zjawiska, datowanego już na lata 70-te XIX wieku, jakim jest Polonia brazylijska, która jest jedną z najliczniejszych skupisk narodowych na świecie. Emigracja zarobkowa - w tym polska - przypadająca na II połowę XIX wieku związana była z działalnością władz brazylijskich prowadzących akcję na rzecz masowego ruchu emigracyjnego z Europy w celu zagospodarowania niezamieszkałych terenów, przede wszystkim w południowej części kraju. Na terenie naszej m.in. oczyzny pojawili się brazylijscy emisariusze namawiający na przesiedlenie i obiecujący bezpłatną ziemię, o którą jakże trudno było w Europie. Utrata niepodległości Polski, poczucie indywidualnego i zbiorowego zagrożenia, powstania, a po nich prześladowania polityczne prowadzone przez zaborców, jak również trudna sytuacja gospodarcza w kraju zmuszały Polaków do poszukiwania bezpieczeństwa, kawałka ziemi, czy w końcu lepszych warunków życia na obczyźnie.
Najsilniejsze skupiska polskie powstały w Paranie. Pierwszymi polonijnymi organizacjami założonymi w 1890 r. były Towarzystwo Polskie im. T. Kościuszki w Kurytybie i Zgoda Towarzystwo Polskie w Rio de Janeiro. Pierwsza polska szkoła zaczęła działać w 1876 r. w Orleans, potem powstawały inne wraz z gimnazjum im. M. Kopernika założone w 1911 w Marechal Malet. Do 1914 r. wydawano 18 tytułów prasowych, między innymi od 1892 r. "Gazetę Polską w Brazylii" i (od 1904 r.) "Polak w Brazylii". W okresie pierwszej wojny światowej powstał Polski Komitet Centralny Brazylii w Kurytybie utrzymujący kontakt z Komitetem Narodowym Polskim w Paryżu. Masowy dopływ chłopstwa polskiego do Brazylii wiązał się nie tylko z planami kolonizacji, ale także ze zniesieniem niewolnictwa w tym kraju (Lei Áurea). Odczuwano wówczas dotkliwy brak rąk do pracy na plantacjach. Rząd brazylijski obiecywał emigrantom darmowy przejazd do Brazylii dla całych rodzin oraz bezpłatne nadanie ziemi.
Największe nasilenie emigracji polskiej do Brazylii przypadło na lata 1890-91. Był to okres tak zwanej "gorączki brazylijskiej". Do 1891 r. liczba Polaków w Brazylii nie przekraczała kilkunastu tysięcy. Byli to wychodźcy z Prus i Galicji, którzy zostali osiedleni w okolicach Kurytyby i Sao Bento. Po 1890 r. "gorączka brazylijska" z Płockiego i Kujaw spowodowała przybycie do Brazylii około 80 tysięcy osób.
Statystyki polskie odnotowują jeszcze jedną dużą falę emigracji szacują, że w latach 1920-38 do Brazylii przeniosło się 41,2 tysięcy osób. W dużej części była to emigracja zarobkowa, wśród której znalazł się znaczny procent obywateli polskich narodowości żydowskiej i ukraińskiej. W 1920 r. według B. Żabko-Potopowicza, w trzech stanach południowych Brazylii: Paraná, Santa Catarina i Rio Grande do Sul zamieszkiwało już 200 tysięcy Polaków (wyłączając urodzonych w Brazylii obywateli brazylijskich).
Ale wróćmy do Nova Prata, gdzie najbardziej chyba znanym miejscem jest dom Państwa Andrzeja i Wandy Hamerskich (nazywany "Casa Polonesa") dla których zachowanie kultury polskiej i ocalenie języka polskiego było życiowym celem. Zbudowany w stylu zakopiańskim został wzniesiony w 1990r, a architektem był brat Andrzeja Hamerskiego św.p. Ruj Migel Hamerski. W folderze turystycznym m. Nowa Prata jest zaznaczony jako "Casa Polonesa". Wycieczki oraz prywatne osoby odwiedzające miasto zaliczają dom Hamerskich do obowiązkowych punktów każdej wyprawy, choćby dlatego, żeby zobaczyć kawałeczek Polski zastygły w czasie. W 1995r. gościem tego domu był Prof. Andrzej Stelmachowski Prezes i założyciel Stowarzyszenia "Wspólnota Polska".
Rodzina Hamerskich przybyła do Brazylii z zaboru pruskiego motywowana chęcią ucieczki przed germanizacją w każdej sferze życia, w tamtych trudnych czasach – tuż przed podjęciem decyzji o wyjeździe z kraju – dziadek pana Andrzeja Hamerskiego powiedział do swojej rodziny: „Wyjedźmy tam, gdzie Bóg rozumie po polsku.” I faktycznie - można było głośno się modlić i swobodnie rozmawiać w ojczystym języku.
Z inicjatywy Pani Wandy Hamerskiej w 1989 roku powstał zespół folklorystyczny „Kalina”, natomiast dzięki patriotycznej aktywności pana Andrzeja Hamerskiego – 6.10.1990 roku – powołano do życia odział Centralnej Reprezentacji Wspólnoty Brazylijsko-Polskiej w Novej Pracie, który do dziś jest organizacją zrzeszającą Polonię z tamtego rejonu.
Polonia w Brazylii czyli Brazylijczycy polskiego pochodzenia. Według różnych źródeł ich szacunkowa liczba wynosi od 1.500.000 do 3.000.000 osób.
W 1990 powołany został Braspol – Centralna Reprezentacja Wspólnoty Brazylijsko-Polskiej w Brazylii, który ma za zadanie odrodzenie poczucia polskości w potomkach polskich emigrantów. Polskie społeczności zaczęły się organizować. Rozpoczęto promowanie odtwarzania polskich tradycji, obecnie odprawia się msze po polsku, powstają grupy taneczne i muzyczne, organizuje się spotkania pomiędzy Polakami z różnych regionów połączone z degustacją polskich potraw.
W 2022 dzięki staraniom Fabricio Vicroskiego (Wichrowskiego) i wsparciu BRASPOL – Centralnej Reprezentacji Wspólnoty Brazylijsko-Polskiej, Instytutu Języka Polskiego oraz Stowarzyszenia „Wspólnota Polska” język polski stał się językiem urzędowym w gminie Áurea. Niedługo później, polszczyzna stała się językiem pomocniczym w innych gminach, w tym Mallet w stanie Parana.
W 2024 roku w wyniku współpracy Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego i Papieskiego Uniwersytetu Katolickiego w Rio Grande do Sul powstało Centrum Badań nad Kulturą Polską im. Jana Pawła II w Porto Alegre.
Największe skupiska polonijne koncentrowały się w stanach: Parana, Santa Catarina, Rio Grande do Sul oraz Sao Paulo, a miastem, w którym zamieszkało najwięcej Polaków, jest Kurytyba powszechnie uważana za brazylijską "stolicę Polonii (stolica stanu Parana). Szacuje się, że tylko w Kurytybie mieszka od 90 do 300 tysięcy osób polskiego pochodzenia.
POLONIJNA AGENCJA INFORMACYJNA - KOPIOWANIE ZABRONIONE.
NAPISZ DO REDAKCJI - PODZIEL SIĘ WIADOMOŚCIĄ
Wyjątkiem jest uzyskanie indywidualnej zgodny redakcji, wówczas zgodnie z prawem autorskim należy podać źródło:
Polonijna Agencja Informacyjna, autora - jeżeli jest wymieniony i pełny adres internetowy artykułu
wraz z aktywnym linkiem do strony z artykułem oraz informacje o licencji.