SWP



 


   Litwa


PAI

 2025-09-10    Szacowany czas czytania wiadomości: 9 minut(y). „DZIELIMY SIĘ KULTURĄ I TRADYCJĄ”. DOŻYNKI W PODWILEŃSKICH PŁOCIENISZKACH

Dożynki to przede wszystkim piękna tradycja podziękowania za plony, muzyczna zabawa i pyszne jedzenie. Tak było dziś w Płocieniszkach na imprezie dożynkowej „Podwileński kosz obfitości”.

Na radosne święto dziękczynienia za tegoroczne zbiory, połączone z poczęstunkiem, śpiewami i tańcami zaprosił Wileński Rejonowy Oddział Związku Polaków na Litwie wraz z kołami ZPL w Zujunach, Rzeszy, Awiżeniach, Duksztach, Suderwie, Podbrzeziu oraz z gośćmi z Wilna i Jawniun.

CZYM CHATA BOGATA...

„Dożynki w Płocieniszkach stają się już tradycją. Co prawda odbywają się po raz trzeci, ale trzeci z rzędu. Wspólnie z organizatorami, naszymi członkami zarządu Wileńskiego Rejonowego Oddziału ZPL postanowiliśmy, że ostatnią sobotę sierpnia rezerwujemy na te dożynki. Miejsce jest przepiękne. Tak więc już awansem zapraszam na następny rok” – witając zebranych mieszkańców i gości powiedział Waldemar Tomaszewski, prezes Związku Polaków na Litwie, poseł do Parlamentu Europejskiego.

Istotą święta dożynkowego, jak podkreślił, są „nasze tradycje i ważne jest, aby je zachować, kontynuować i przekazać dla przyszłych pokoleń – naszych dzieci i wnuków”. „Dożynki to również przepiękne stoiska, które przygotowały nasze gospodynie i nasi gospodarze. Kolejna tradycja – częstowanie czym chata bogata. Dziś mamy 25 stoisk. Chciałbym podziękować dla tych, którzy szykowali te dożynki. Napracowali się wszyscy bardzo mocno. Jak widzimy, przygotowali bogate stoiska” – mówił lider ZPL wskazując na rozlokowane nieopodal sceny gościnne zagrody z podwileńskimi przysmakami. Dodał, że doceniając zaangażowanie i trud włożony w ich przygotowanie podziękowania będą wręczone aż dla 200 osób.

Podziękowania Tomaszewski skierował też do podwileńskich rolników, którzy „nas karmią, pielęgnują naszą ojczystą ziemię wileńską, wkładając w nią swój trud i serce”. A na zakończenie swojego przemówienia powiedział: „Dziękuję wszystkim razem i każdemu z osobna. Niech żyją dożynki w Płocieniszkach! Niech żyje nasza ojczyzna-Wileńszczyzna!”

Tomaszewski zaprosił na scenę proboszcza parafii Najświętszej Maryi Panny w Szyłanach, księdza Rimasa Kalmatavičiusa, który po krótkiej modlitwie pobłogosławił uczestników święta i poświęcił stoiska dożynkowe.

Na zabawę dożynkową do Płocieniszek przybyło wielu gości, m.in. posłowie Rita Tamašunienė i Czesław Olszewski, chargé d'affaires RP, kierownik Ambasady RP w Wilnie Grzegorz Marek Poznański, konsul generalny RP Dariusz Wiśniewski, wieloletnia mer rejonu wileńskiego Maria Rekść, radni z rejonów wileńskiego, trockiego, szyrwinckiego i Wilna, prezesi kół ZPL.

SILNA WSPÓLNOTA

„Cieszę się, że po latach przerwy znowu jestem na Wileńszczyźnie, na dożynkach. To każdemu z Korony zawsze zapada w pamięci i chce się wracać co rok” – o uroku podwileńskich dożynek mówił Grzegorz Marek Poznański, chargé d'affaires RP, kierownik Ambasady RP w Wilnie. „Chciałbym podziękować organizatorm za przygotowanie tego wspaniałego święta i wszystkim państwu, że tutaj dzisiaj jesteście. Dziś święto plonów. Oddajemy hołd tym, którzy uprawiają ziemię, którzy powodują, że wszyscy możemy żyć, wzrastać, umacniać się, rozwijać. Chylimy czoło przed ciężką pracą rolników. Ale hasło tych dożynek, to jest również, że dzielimy się kulturą i tradycją, więc chylę również czoło przed tymi, którzy dbają o zachowanie kultury, tradycji, języka, bo to powoduje, że ta wspólnota jest cały czas silna. Jestem przekonany, że będzie jeszcze silniejsza” – powiedział polski dyplomata.

OTWIERAJĄ SEZON DOŻYNKOWY

Dożynki w Płocieniszkach są wyjątkowe, bo otwierają na Wileńszczyźnie sezon dożynkowy. Zwróciła na to uwagę posłanka Rita Tamašunienė. „W Płocieniszkach, w tym pięknym, malowniczym miejscu, spotyka się część Wileńszczyzny, by przynieść plon ze wszystkich stron. Łączy nas piękna nasza tradycja – spotkac się, podziękować Panu Bogu, uczcić pracę rolników, dzielić się chlebem i dobrym słowem, tym, czym Pan Bóg obdarzył nas w tym roku” – mówiła ze sceny Tamašunienė. I dodała, że choć tegoroczne lato było zimne i mokre, w ogrodach i sadach nie wszystko obrodziło, to jednak podwileńskie gospodynie, dzięki swej zaradności, smykałce, fantazji i wyobraźni sprawiły, że dożynkowe stoiska aż łamią się od obfitości smaków i zapachów. Życzyła wszystkim zebranym dobrej zabawy i biesiady.

Do życzeń swojej koleżanki z ławy poselskiej dołączył poseł Czesław Olszewski. „Dzielmy się chlebem, dzielmy się tradycją, naszą kulturą. Cieszmy się, że jesteśmy razem” – powiedział polityk. Słowa podziękowania za ciężki trud na roli skierował do rolników oraz do wszystkich, kto przygotował te dożynki.

SIEJMY W SWOIM ŻYCIU

Wszystkich zgromadzonych przywitał w imieniu frakcji AWPL-ZChR w rejonie wileńskim jej przewodniczący Waldemar Urban. Nawiązując do motta dożynek w Płocieniszkach, podkreślił, że ten kosz obfitości to są nasze sprawy i prace, które wspólnie udało się załatwić i wykonać w tym roku. To również wysiłek i ciężki trud podwileńskich rolników. „Dzisiaj dzielimy się chlebem. Pokazujemy to, co udało się nam wyhodować i co naszym gospodyniom udało się przygotować. I dzisiaj, jak mówią starsi, kalorii nie trzeba liczyć. W imieniu radnych dziękuję dla organizatorów i rolników. Dziękuję dla wszystkich tu zebranych, że jesteśmy silni wspólnotą” – powiedział Urban.

Wieloletnia mer rejonu wileńskiego, radna Maria Rekść podkreśliła, że chociaż dożynki to święto przede wszystkim rolników i zebraliśmy się, żeby im okazać szacunek, to jest to również okazja, aby podziękować wszystkim mieszkańcom wsi i całego rejonu, jak również tym, którzy chcą pracować i coś zrobić nie tylko dla siebie, ale też dla innych. Nawiązując do tematu dożynek, opowiedziała zebranym pewien kawał o sąsiadach. Pyta jeden: Co tam u ciebie wyrosło na twej ziemi. Na co drugi odpowiada: Tam, gdzie siałem, to coś wyrosło, a gdzie nie siałem, to nic nie wyrosło. „Tak więc siejmy na roli, siejmy w swoim życiu, siejmy tradycję, kulturę, bo niczego nie będziemy mieli, jeśli nie posiejemy. Naszym obowiązkiem jest przekazać młodemu pokoleniu to, co my otrzymaliśmy od naszych rodziców – więź między Bogiem i ludźmi, naszą kulturę” – powiedziała Rekść. Życzenia dla rolników, gospodyń i gospodarzy złożyła też wicemer rejonu wileńskiego Danuta Narbut, dziękując im za codzienny trud i wysiłek, za cierpliwość i wytrwałość, za miłość do ojczyzny i rodzinnej ziemi.

PIĘKNY ZAKĄTEK

„Kochani rodacy! Dziękuję za możliwość pięknego spotkania na dożynkach w Płocieniszkach, w takim pięknym zakątku, który łączy Wilno i rejon wileński. Dziś chcę szczególnie podziękować naszym rolnikom. W tym roku aura im niezbyt sprzyjała, zbiory jeszcze się nie zakończyły, mają jeszcze sporo pracy na polu. Mimo to chętnie dzielą dziś z nami dorobkiem swej pracy” – mówiła Wanda Krawczonok, przewodnicząca frakcji AWPL-ZChR w stołecznej radzie. Zaprosiła też wszystkich do odwiedzenia stoisk, które reprezentują wileńskie koła ZPL - to m.in. „Karolinki”, „Przyjaciółki”, „Spotkajmy się”, „Grzegorzewo”.

PODZIĘKOWANIA DLA MIEJSCOWYCH ROLNIKÓW

Podczas dożynek uhonorowano całe grono podwileńskich rolników. Wręczono im dyplomy dziękczynne, podpisane przez prezesa ZPL Waldemara Tomaszewskiego, i upominki.

„W imieniu Związku Polaków na Litwie składam serdeczne wyrazy wdzięczności za całoroczny trud pracy na roli, za wytrwałość i za poświęcenie się w pielęgnowaniu ziemi-żywicielki. To dzięki waszemu ogromnemu wysiłkowi, oddaniu i trosce możemy powszechnie cieszyć się darami naszych pól, ląk i sadów, które karmią i jednoczą naszą wspólnotę. Niech każdy plon będzie błogosławieństwem, a rolnicza praca spotyka się z szacunkiem, wdzięcznością, należytą uwagą ze strony władz i całego społeczeństwa. Życzę wam i waszym rodzinom mocnego zdrowia, pomyślności na codzień oraz wszelkich łask Bożych. Niech ten radosny czas święta plonów będzie również czasem relaksu, wytchnienia i zasłużonego odpoczynku” – napisano w dyplomach.

SKOCZNA MUZYKA, TAŃCE I ŚPIEW

Całej uroczystości dożynkowej towarzyszyła skoczna muzyka, tańce i śpiew. Imprezę prowadził gawędziarz Dominik Kuziniewicz, czyli Wincuk Bałbatunszczyk z Pustaszyszek, który bawił publiczność anegdotami, wesołymi historyjkami i uspokajał, że koniec lata to nie koniec świata.

Wszystkich w dobry nastrój wprowadziły i dały spory zastrzyk energii występy zespołów z Wileńszczyzny: „Kresowy Płomień” z Zujun, „Przyjaźń” i „Mejszagolanki” z Mejszagoły, „Suderwianie” z Suderwy, „Jezioranka” z Pikieliszek, „Czerwone Maki” z Jawniun, „Landwarowianka” z Landwarowa. Wystąpił też zespół „Wiza” z Podbrodzia, który dla zebranych wykonał m.in. swój popularny utwór „Do widzenia lato”.


Udostępnij na Facebooku


POLONIJNA AGENCJA INFORMACYJNA - KOPIOWANIE ZABRONIONE.
NA PODSTAWIE: L24.lt (Fot. Wiktor Jusiel)


NAPISZ DO REDAKCJI - PODZIEL SIĘ WIADOMOŚCIĄ




Kopiowanie materiału z portalu PAI jest zabronione

Wyjątkiem jest uzyskanie indywidualnej zgodny redakcji, wówczas zgodnie z prawem autorskim należy podać źródło:
Polonijna Agencja Informacyjna, autora - jeżeli jest wymieniony i pełny adres internetowy artykułu
wraz z aktywnym linkiem do strony z artykułem oraz informacje o licencji.




SZUKAJ INNYCH WIADOMOŚCI POLONIJNYCH



PORTAL WYŚWIETLONO 20 846 417 RAZY



×
NOWOŚCI ARCHIWUM WIADOMOŚCI HISTORIA-KULTURA DZIAŁANIA AGENCJI BADANIA NAUKOWE NAD POLONIĄ I POLAKAMI ZA GRANICĄ
FACEBOOK PAI YOUTUBE PAI NAPISZ DO REDAKCJI

A+ A-
POWIĘKSZANIE / POMNIEJSZANIE TEKSTU