Najmłodsi uczniowie Polskiej Szkoły w Perú uczestniczyli ponownie w zajęciach stacjonarnych, które próbują oddać choć trochę ducha bycia w prawdziwej polskiej szkole.

Dzieci uczyły się o porach roku, o pogodzie, śpiewały polskie piosenki (chociaż może na razie bardziej ich słuchali, gdyż zajęcia raz na 2 tygodnie nie pozwalają na osiągnięcie bardzo dużych postępów)i bawiły się w gry edukacyjne, które łączą naukę z radością i wspólnym odkrywaniem świata.

Takie spotkania są niezwykle ważne dla naszej polonijnej wspólnoty w Peru. Pomagają dzieciom nie tylko poznawać język i kulturę przodków, lecz także budować poczucie tożsamości i więzi z Polską – niezależnie od tego, jak daleko od Ojczyzny mieszkamy.

Rodzicom zaś dają możliwość rozmów "przed szkołą" w oczekiwaniu na pociechy, czasem to jedyny moment kiedy mogą z kimś porozmawiać po polsku w ciągu całego tygodnia.

Nasze działania doskonale wpisują się w słowa Pana Ministra Radosława Sikorskiego Radosław Sikorski, wygłoszone wczoraj w Senacie RP, podkreślające znaczenie wspierania Polaków i polskiego dziedzictwa za granica, w tym tak ważnej możliwości uczenia się języka polskiego, już od najmłodszych lat oraz tego co powiedziała Pani marszałek Senatu, Małgorzata Kidawa-Błońska: "dziękuję panu ministrowi za przedstawienie exposé dotyczącego Polaków i Polonii. To dla Senatu bardzo ważne informacje i ważny dzień, bo jak wiecie – Senat wspiera i współpracuje z Polonią”.

Każde takie spotkanie, każda lekcja, każde dziecięce słowo po polsku to mały krok w budowaniu silnej, świadomej i dumnej Polonii.