1835-06-16     1883-02-07

Józef Szujski

Józef Szujski przyszedł na świat 16 czerwca 1835 roku w Tarnowie jako nieślubny syn szlachcianki Emilii Szumskiej. Pochodził więc z niezamożnej, starej szlachty z kniaziowskim tytułem. Jego ojcem był Edward Langie, powstaniec i konspirator, który jesienią 1834 ukrywał się w majątku Szujskich.

Józef, wychowywany przez matkę, część swego dzieciństwa spędził w Zbyszycach nad Dunajcem – majątku swego wuja Piotra. W 1846 przeniósł się wraz z matką do Tarnowa, gdzie rozpoczął naukę w gimnazjum, – przygotowywał się do pracy w austriackiej administracji.

Maturę zdał w gimnazjum św. Anny w Krakowie. Następnie zapisał się na Wydział Filozoficzny Uniwersytetu Jagiellońskiego, jednak po pierwszym semestrze (prawdopodobnie pod presją matki) przeniósł się na Wydział Prawniczy.

Pod koniec 1857 zaczął uczęszczać na spotkania patriotycznego stowarzyszenia młodzieży krakowskiej, które odbywały się w pracowni rzeźbiarskiej P. Filippiego. W 1858 wyjechał na studia do Wiednia, by uzyskać kwalifikację nauczycielską. Wrócił jednak do Krakowa po pierwszym semestrze, a próba skontaktowania się z przyjaciółmi z pracowni Filippiego skończyła się objęciem go nadzorem policyjnym, który nie pozwalał na objęcie żadnej rządowej posady.

W 1861 poślubił Joannę Jełowicką i osiadł w rodzinnym majątku – Kurdwanowie. W Krakowie mieszkał także przy ul. Krupniczej 26 w domu, który należał do Mateusza Rogowskiego (dziada Stanisława Wyspiańskiego).

W 1867 otrzymał mandat do galicyjskiego Sejmu Krajowego, gdzie zasiadał przez trzy kadencje. Następnie wybrano go na delegata do Izby Poselskiej austriackiej Rady Państwa. W uznaniu zasług cesarz ustanowił go dożywotnim członkiem Izby Panów parlamentu.

Znawca języka francuskiego, angielskiego i włoskiego. Oczytany samotnik poświęcił życie historii, filozofii i literaturze. Sam siebie nazywał od młodości "kandydatem na wielkiego człowieka". Silna indywidualność Szujskiego, niepospolita energia twórcza, szerokość horyzontów czyniły ogromne wrażenie na otaczających go umysłach. Jeszcze w gimnazjum, wraz z Tadeuszem Wojciechowskim, rozpoczął pracę nad źródłowym poznaniem przeszłości Polski. Najwięcej na ideowej postawie przyjaciół zaważyła swoista odmiana mesjanizmu, wywodząca się z kursu literatury Mickiewicza.

Od 1869 profesor Uniwersytetu Jagiellońskiego kierujący katedrą historii Polski, współzałożyciel i pierwszy sekretarz krakowskiej Akademii Umiejętności Szujski przyczyn upadku Rzeczpospolitej zaczął poszukiwać w jej historii. Drogę do odzyskania niepodległości zaczął zaś widzieć nie w walce zbrojnej i konspiracji, a legalnej pracy u podstaw pod władzą austriacką. Tak powstało konserwatywne stronnictwo krakowskich stańczyków, których głównym ideologiem stał się Szujski.

W latach 1865–1883 był członkiem honorowym Poznańskiego Towarzystwa Przyjaciół Nauk.

Rozprawy historyczne i dramaty Szujskiego budziły w ówczesnym Krakowie olbrzymie zainteresowanie. W lipcu 1866 roku wyszedł pierwszy zeszyt Przeglądu Polskiego. Był jednym z redaktorów-współzałożycieli miesięcznika, który przez kilkadziesiąt lat stał się organem krakowskich konserwatystów.

O poważaniu jakim się cieszył w swoim czasie niech świadczy fakt, że Henryk Struve — znakomity historyk filozofii i filozof — w 1898 roku w swojej pracy pt. Wstęp krytyczny do filozofii określił Józefa Szujskiego jako pierwszoplanowego badacza i kompetentnego w dziedzinie historii sędziego. Być może dlatego, że jako historyk żywo interesował się filozofią, a szczególnie koncepcjami historiozoficznymi.

Idea wolności stanowiła podstawę historycznych rozważań Szujskiego. Niezmiennie więc utrzymywał, że celem nadrzędnym dla Polaków jest odzyskanie niepodległości. Jednocześnie sam nie wzywał do czynu zbrojnego, proponował inne działania, dzięki którym będzie można osiągnąć upragnioną niepodległość. Do nich w pierwszym rzędzie zaliczał rzetelne rozliczenie się z przeszłością, a następnie wskazanie tradycyjnych wartości i idei, które kształtowały naród i jego charakter na przestrzeni dziejów, a teraz powinny w najwyższym stopniu stanowić integracyjne „drogowskazy” jego życia. Stąd brał się — najogólniej mówiąc — jego sceptycyzm wobec czynów rewolucyjnych, a bardziej odpowiadała mu droga dyplomatyczna i liczenie na przychylność władz zaborczych dla realizacji tego najważniejszego celu. Oatriotyczne nastawienie musiało jednak doprowadzić go do aktywnego działania, a w konsekwencji do wzięcia udziału w powstaniu styczniowym.

Na początku stycznia 1863 roku Szujski spotkał się z Leonem Chrzanowskim, redaktorem krakowskiego „Czasu”. Czasopismo chciało pozyskać historyka i nawiązać z nim stałą współpracę. Kilka dni później jednak wybuchło powstanie i Szujski postanowił czynnie zaangażować się w sprawy narodowe. Spiskowa organizacja pod nazwą „Ława krakowska” wysłała Józefa Szujskiego wraz z Janem Matejką, by dostarczyli broń do obozu Mariana Langiewicza w Goszczy. Szujski był pełen zachwytu dla akcji powstańczej. Langiewicz był dla niego mężem opatrznościowym, który obudził okrzepłą jedność narodową. Historyk znalazł oparcie dla swojej filozofii promującej ideę Opatrzności, bo lud wreszcie działał świadomy swoich własnych celów i zadań.

Historyk uważał ponadto, że podczas powstania narodowowyzwoleńczego oraz w okresie jego przygotowania naród musi wyrzec się wszelkich „przyrodzonych praw”, podporządkowując się decyzjom centralnej władzy powstańczej. Zwycięstwo narodu — jego zdaniem — zależy wyłącznie od samego narodu, od jego przygotowania i siły, którą dysponuje, a także od determinacji w dążeniu do upragnionego celu. Szujski zaznaczał, że „Rząd Narodowy stawiając na odzyskanie niepodległości jako główny cel własnych i narodu usiłowań, wykluczył tym samym wszystkie kwestie wewnętrzne decydujące o przyszłym urządzeniu ojczyzny”. Dalej zaś uzasadniając swoje stanowisko, historyk podkreślał, że „naród jeden tylko stanowi obóz, bo w drugim stoi ciemiężca, zdrajcy i odstępcy”.

Istotne jest także, że Szujski jasno stwierdzał, że wszystkie tajne i spiskowe organizacje powinny mieć jeden cel, a mianowicie popieranie sprawy narodowej. W przeciwnym razie wszystkie wysiłki zostaną zmarnowane, tak jak stało się to w przypadku nieudanego powstania listopadowego, gdzie skłócone stronnictwa przesądziły o jego wyniku. Autor nie omieszkał również wytknąć polskiemu społeczeństwu, że „przespało” okres Wiosny Ludów i w rezultacie po roku 1848 nie nabyło „nowej świadomości”, by odzyskać niepodległość. Dlatego proponował przygotowanie moralno‑świadomościowe społeczeństwa.

Szujski najwyraźniej chciał wyczulić społeczeństwo polskie na pewne ważne wartości i problemy, jak np. na kwestię centralnej, silnej władzy, niedbającej o swoje przywileje i zgodnej w swoim działaniu, bo w historii nie brakowało przykładów załamania się władzy polskiej przez brak konsekwencji, co doprowadziło do trzech rozbiorów i utraty niepodległości.

Znamienne jest, że zawsze wtedy, kiedy historyk wskazywał na potrzebę centralizacji władzy, uzasadniał ją, odwołując się do przeszłości. Przekonany był bowiem, że te wartości, które ukształtowały i wyodrębniły naród polski, w tym przede wszystkim poczucie wolności, przeniesione do współczesności staną się podstawą i rękojmią uzyskania niepodległości i zapewnienia Polakom miejsca wśród narodów europejskich. Najpełniejszy wyraz w tym względzie jego stanowisko historyczne znalazło w czterotomowych "Dziejach Polski".

Analizując późniejsze poglądy Szujskiego stwierdzić należy, że o ile idea wolności stanowiła dla niego najważniejszą wartość to sądy o sposobach i metodach prowadzenia niepodległościowej walki ulegały zmianie, to znaczy były dostosowywane do konkretnej sytuacji historycznej. Tak też było w odniesieniu do wybuchu i klęski powstania styczniowego. Sama wolność nie mogła już być fundamentem walki narodowowyzwoleńczej, nie pozwalała też dokonać zrównania statusu społecznego wszystkich Polaków. Teraz podporą dla niej miała się stać legalna praca organiczna. Niezmienna pozostała jedynie podstawowa zasada — naród musi walczyć o swoją wolność wszystkimi dostępnymi środkami i metodami, nie zapominając jednak ani na chwilę o swojej tożsamości i pochodzeniu.

Szujski jak wspomnieliśmy był przyjacielem Jana Matejki, który doceniając zasługi historyka uwiecznił go na obrazie Hołd Pruski jako wychowawcę królewicza Zygmunta Augusta.

Zmarł nie skończywszy 48 lat. Został pochowany na Cmentarzu Rakowickim w Krakowie, w grobowcu rodzinnym.






HISTORIA I KULTURA
W POLONIJNEJ AGENCJI INFORMACYJNEJ


Ten kto nie szanuje i nie ceni swej przeszłości nie jest godzien szacunku teraźniejszości ani prawa do przyszłości.
Józef Piłsudski

W DZIALE HISTORIA - KULTURA PAI ZNAJDZIECIE PAŃSTWO 1577 TEMATÓW





COPYRIGHT

Wszelkie materiały zamieszczone w niniejszym Portalu chronione są przepisami ustawy z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych oraz ustawy z dnia 27 lipca 2001 r. o ochronie baz danych. Materiały te mogą być wykorzystywane wyłącznie na postawie stosownych umów licencyjnych. Jakiekolwiek ich wykorzystywanie przez użytkowników Portalu, poza przewidzianymi przez przepisy prawa wyjątkami, w szczególności dozwolonym użytkiem osobistym, bez ważnej umowy licencyjnej jest zabronione.


ARTYKUŁY DZIAŁU HISTORIA/KULTURA PAI WYŚWIETLONO DOTYCHCZAS   10 137 612   RAZY



×
NOWOŚCI ARCHIWUM WIADOMOŚCI HISTORIA-KULTURA DZIAŁANIA AGENCJI BADANIA NAUKOWE NAD POLONIĄ I POLAKAMI ZA GRANICĄ
FACEBOOK PAI YOUTUBE PAI NAPISZ DO REDAKCJI

A+ A-
POWIĘKSZANIE / POMNIEJSZANIE TEKSTU