1816-02-07     1855-07-03

Józef Bohdan Dziekoński

Józef Bohdan Dziekoński, pisarz, człowiek „romantycznego czynu”, prekursor polskiej literatury fantastycznej. Interesował się sprawami magnetyzmu, okultyzmu, alchemii co znajdowało swój wyraz w jego twóczości. Pomimo, że uważany był za czołową postać ważnego i doniosłego dla literatury polskiej zjawiska, jakim była Cyganeria Warszawska, dziś jest on twórcą niemalże całkowicie zapomnianym.

Józef Bohdan Dziekoński urodził się 7 lutego 1816 w Warszawie, w domu znanego pedagoga, Tomasza Dziekońskiego oraz Tekli Dziekońskiej z domu Błociszewskich. Data przyjścia na świat to właściwie jedyny pewny fakt z dziecięcych lat przyszłego pisarza; mało tego – brak jakichkolwiek poszlak historyczno-literackich uniemożliwia choćby pobieżne zrekonstruowanie tego wycinka jego życia. Uczęszczał prawdopodobnie do warszawskiej Szkoły Wojewódzkiej Praktyczno-Pedagogicznej przy ul. Leszno, której jego ojciec był dyrektorem. Ukończyć miałby ją w 1830, na kilka lat przed tym jak jej absolwentami zostali przyszli członkowie Cyganerii Warszawskiej: Roman Zmorski, Grzegorz Filleborn, Aleksander Niewiaromski oraz Włodzimierz Wolski.

Datą przełomową w życiu Dziekońskiego był wybuch powstania listopadowego, 29 listopada 1830. Jako czternastoletni zaledwie chłopiec od razu rzucił się w wir walki, najpierw w Warszawie i okolicach, by 13 lipca 1831 (a więc po klęsce powstania) wraz z korpusem generała Antoniego Giełguda przekroczyć granicę Prus Wschodnich. W tym miejscu dała jednak znać o sobie „fatalność historii”. Wszystko to miało bowiem miejsce w okolicy Gorzdowa, na nieszczęście akurat w chwili, gdy generał zmuszony został do złożenia broni, a następnie zginął od kuli podwładnego oficera – Stefana Skulskiego. Pojmany przez władze pruskie Dziekoński podjął dramatyczną decyzję: zeznał, że nie jest Polakiem. Dzięki naprędce sfingowanemu życiorysowi oraz nie najgorszej znajomości języka niemieckiego otrzymał możliwość podjęcia studiów w Królewcu.

Edukacja w Prusach nie trwała jednak długo. Prawdopodobnie w 1832 został zwolniony z uczelni, czego powodem było zabicie przeciwnika podczas honorowego pojedynku. Co prawda Dziekoński narażał się władzom oświaty już wcześniej, kiedy to posądzano go o jakieś trudne dziś do zweryfikowania przestępstwa, aresztowano, ostatecznie jednak oczyszczając go z zarzutów z powodu braku wystarczających dowodów. Tym razem nie obyło się bez kary. Został uwięziony, zwolniony zaś w 1833 z powodu amnestii. Natychmiast opuścił wówczas Prusy, by starać się o przyjęcie na fakultet medyczny w Dorpacie. Dzięki staraniom wpływowego ojca, przyszłego pisarza, wiosna 1839 przyniosła pomyślny rezultat tych zamierzeń.

Podczas pobytu w Warszawie Dziekoński wdrożył się w formującą się tam cyganerię artystyczną, która szybko okrzyknęła go swoim zwierzchnikiem i nazwała „Papieżem Cyganów”. Cyganie warszawscy nadawali codziennym sytuacjom i zdarzeniom charakter niezwykłości. Ośmieszali strój salonowy, z byle powodu zakładając fraki. Tak samo wyśmiewając powszechny wśród mieszczan kult pieniądza, na co dzień chodzili umyślnie brudno i ubogo. Ich atrybutami były długie włosy, brody oraz trzymane w ręku kije włóczęgów. Stronili od miasta, wędrowali po wsiach, zapisywali podania ludowe, zwyczaje i obrzędy. Cyganeria oznaczała ni mniej, ni więcej grupę młodzieży, która poświęcała się idei „wyrosłej na gruncie wybujałego byronizmu, a oznaczającej ludzi żądnych oświaty i podniesienia ludu, przeciwników obłudy wszelkiej”. Dziekoński był w tym gronie najstarszy i najbardziej wykształcony. Również poglądami politycznymi różnił się od współtowarzyszy; podczas gdy w obrębie Cyganerii panowały nastroje albo skrajnej lewicy, albo skrajnej prawicy, autor Sędziwoja reprezentował umiarkowane i zrównoważone pod każdym względem centrum.

Sześcioletni pobyt Dziekońskiego w Warszawie był najbardziej płodnym literacko okresem w jego życiu (następne lata dzierżyło już nie „słowo”, ale „czyn”). W tym czasie powstały wszystkie te jego dzieła, które zachowały się do dnia dzisiejszego. Pisarz, do tej pory słabo orientujący się w najnowszych prądach literackich Europy, szybko zainteresował się prozą francuską oraz niemiecką spod znaku tak zwanego „czarnego romantyzmu”. Kluczową okazała się jednak pasja alchemią i okultyzmem, która stała się odtąd motywem przewodnim twórczości literackiej Dziekońskiego oraz eseistyki publikowanej w specjalistycznych gazetach.

Działalność literacka Dziekońskiego była zatem krótka; autor tworzył pomiędzy 1839 a 1847, łącznie ledwo osiem lat. Później zamilkł zupełnie

Portret psychologiczny dojrzałego Dziekońskiego przedstawia człowieka o skłonnościach do religijnej ascezy oraz żarliwej wiary we wszelkie przejawy teologii mistycznej.

Dziekoński w trakcie pobytu w Warszawie był członkiem tajnych organizacji niepodległościowych i z powodu zagrożenia dekonspiracją musiał uchodzić z kraju do Paryża. Tam poznał Adama Mickiewicza i stał się jednym z najzagorzalszych zwolenników Andrzeja Towiańskiego. Może dlatego, że lubił w swoich dziełach kreować postacie bohaterów bajronicznych: samotników, mistyków i nonkonformistów. Towiański spełniał te ideały.

Za najważniejsze dzieło Dziekońskiego uznaje się powieść historyczną "Sędziwój". Inspiracją do jej stworzenia były losy alchemika Michała Sędziwoja, żyjącego na przełomie XVI i XVII wieku. Powieść porównywana jest niekiedy do "Fausta" Goethego, jest zjawiskiem unikatowym w polskiej krajowej prozie romantycznej. W tragicznej historii o człowieku poszukującym kamienia filozoficznego, który zapewnia nieśmiertelność, słychać echa okultystycznych traktatów. "Sędziwój" jest charakterystycznym przykładem "opowieści niesamowitych" Dziekońskiego, które czerpią z nurtu czarnego romantyzmu, silnie eksponującego wątki grozy i tajemnicy.

A oto próba tekstu: Wszystkie choroby napadają na ludzi, jak uczy boski Teofrastus in „Astronomia magna”, primo: albo z zatrutych gwiazd, które zły wpływ wywierają na człowieka, albo secundo: z trucizn, które pochodzą od źle przygotowanego pokarmu, albo tertio: z duchów, na które inne duchy działają... I jak tu się nie bać.

W znacznej mierze inspirowane hoffmannowskim obliczem literatury grozy oraz mistyką chrześcijańską, nowele Dziekońskiego skupiały się na sferze zmagań duchowych bohaterów bez reszty zaangażowanych w „poszukiwanie absolutu prawdy”, wiecznej miłości oraz realizacji metafizycznych tęsknot. Dlatego też zamieszkaną przez nich magiczną przestrzeń pogranicza jawy i snu, „nocy ciemnej”, historii i proroctwa, wypełniają zjawy, byronicznie nakreśleni alchemicy, czarnoksiężnicy, różokrzyżowcy czy mistycy uwikłani w granice ezoterycznego poznania. Za życia ukazałą się jeszcze tylko jedna książka "Spomnienia i marzenia Bogdańskiego".

W wieku 39 lat pisarz zachorował na gruźlicę, chorobę wówczas nieuleczalną. Przez ostatnie lata życia wspierał go przyjaciel, Aleksander Panosiewicz. Sam Dziekoński dla minimalnego polepszenia warunków bytu w czasie choroby, podjął ciężką pracę malarza i rytownika. Nic nie wiadomo o tym, czy z pomocą przybyła mu rodzina. Pozostaje to wciąż w sferze domysłów.

Na łożu śmierci zwierzał się swoim przyjaciołom z niedokończonych planów literackich, w tym wielkiej kilkutomowej powieści na temat losów Polaków na obczyźnie, spisując jednak testament wyraził wolę spalenia wszystkich pozostawionych rękopisów.

Zmarł 3 lipca 1855. Pochowano go we wspólnym grobie polskich wychodźców w Avenue des Polonais, na paryskim cmentarzu Montmartre.






HISTORIA I KULTURA
W POLONIJNEJ AGENCJI INFORMACYJNEJ


Ten kto nie szanuje i nie ceni swej przeszłości nie jest godzien szacunku teraźniejszości ani prawa do przyszłości.
Józef Piłsudski

W DZIALE HISTORIA - KULTURA PAI ZNAJDZIECIE PAŃSTWO 1578 TEMATÓW





COPYRIGHT

Wszelkie materiały zamieszczone w niniejszym Portalu chronione są przepisami ustawy z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych oraz ustawy z dnia 27 lipca 2001 r. o ochronie baz danych. Materiały te mogą być wykorzystywane wyłącznie na postawie stosownych umów licencyjnych. Jakiekolwiek ich wykorzystywanie przez użytkowników Portalu, poza przewidzianymi przez przepisy prawa wyjątkami, w szczególności dozwolonym użytkiem osobistym, bez ważnej umowy licencyjnej jest zabronione.


ARTYKUŁY DZIAŁU HISTORIA/KULTURA PAI WYŚWIETLONO DOTYCHCZAS   10 279 817   RAZY



×
NOWOŚCI ARCHIWUM WIADOMOŚCI HISTORIA-KULTURA DZIAŁANIA AGENCJI BADANIA NAUKOWE NAD POLONIĄ I POLAKAMI ZA GRANICĄ
FACEBOOK PAI YOUTUBE PAI NAPISZ DO REDAKCJI

A+ A-
POWIĘKSZANIE / POMNIEJSZANIE TEKSTU