1895-09-18     1966-02-03

Digvijaysinhji Ranjitsinhji

Indyjski arystokrata i dyplomata, maharadża Nawanagaru, przez polskie dzieci, którym udzielił schronienia w okresie II wojny światowej, nazywany „Dobrym maharadżą”.

Digvijaysinhji Ranjitsinhji Jadeja urodził się 18 września 1895 w Sarodar jako syn młodszego brata władcy Nawanagaru, Ranjitsinhji Vibhaji Jadeja. Ten maharadża północno-zachodniego indyjskiego księstwa Nawanagaru na półwyspie Kathijawar, który jednocześnie był znanym graczem krykieta, adoptował Digvijaysinhję i wychowywał go na swojego następcę.

Digvijaysinhji Ranjitsinhji uczył się w szkołach w Indiach oraz w Anglii (Rajkumar College, Malvern College i University College London). W 1919 r. rozpoczął karierę wojskową, uzyskując w 1947 r. stopień generała porucznika. Za udział w I wojnie światowej został odznaczony British War Medal.

2 kwietnia 1933 r., po śmierci stryja, objął tytuł maharadży Nawanagaru. Był przewodniczącym Izby Książąt Indyjskich. W czasie II wojny światowej zasiadał w Radzie Wojennej w Londynie (Imperial War Cabinet) oraz reprezentował Indie w składzie Rady Wojennej Pacyfiku. Po wojnie został delegatem niepodległych Indii w ONZ, gdzie sprawował funkcję zastępcy indyjskiej delegacji, był też m.in. przewodniczącym Trybunału Administracyjnego ONZ (1950-1951).

Maharadża Nawanagaru stał się orędownikiem polskich dzieci, ewakuowanych wraz z Armią Andersa w następstwie układu Sikorski-Majski. Zaproponował, aby dzieci zamieszkały niedaleko jego letniej rezydencji, na osiedlu dla uchodźców w Balachadi.

W Polish Children Camp, powstałym w lipcu 1942 r., znalazło schronienie 650 dzieci. Maharadża osobiście zaangażował się w budowę tego osiedla. W celu poprawienia warunków bytowych nakazał zadrzewić i wzbogacić teren sadzonkami bananów, papai i kwiatów. Ponadto przekonał Izbę Książąt Indyjskich, by wsparła finansowo utrzymanie polskich uchodźców.

Hinduski arystokrata wzbudzał dużą sympatię wśród polskich dzieci, często odwiedzał je i uczestniczył w uroczystościach organizowanych w osiedlu. Na pytanie gen. Władysława Sikorskiego o sposób odwdzięczenia się za okazaną dobroć, maharadża miał odpowiedzieć: „W wyzwolonej Polsce nazwijcie moim imieniem którąś z warszawskich ulic”. Obecnie na warszawskiej Ochocie istnieje skwer Dobrego Maharadży i pomnik poświęcony jego pamięci.

Zmarł 3 lutego 1966 w Bombaju.

11 marca 2016 r., 50 lat po jego śmierci, Sejm RP podjął uchwałę w sprawie uczczenia pamięci Dobrego Maharadży za pomoc dla polskich dzieci i uchodźców w czasie II wojny światowej.

Postanowieniem Prezydenta RP z dnia 23 listopada 2011 r. odznaczony został pośmiertnie Krzyżem Komandorskim Orderu Zasługi RP w uznaniu wybitnych zasług w niesieniu pomocy dzieciom polskich zesłańców.

Balachadi

Balachadi to wieś w Indiach, do której w 1942 r. trafiło 650 polskich dzieci ewakuowanych ze Związku Sowieckiego. Dzięki opiece maharadży Księstwa Nawanagaru znalazły tu swój nowy dom. Znajduje się w dystrykcie Jamnagar w stanie Gudźarat w Indiach. Była to posiadłość należąca do władców Nawanagaru, pełniła funkcję ich letniego nadmorskiego kurortu.

W następstwie zawarcia układu Sikorski-Majski ze Związku Sowieckiego ewakuowano setki tysięcy polskich obywateli aresztowanych i deportowanych w głąb ZSRS w latach 1939–1941. Wśród osób represjonowanych znalazły się dzieci, których los na zesłaniu był szczególnie tragiczny. Ewakuacja młodych Polaków ze Związku Sowieckiego była niezwykle trudnym przedsięwzięciem, jednak w jej wyniku udało się ocalić ok. 18 tys. dzieci.

Jednym z miejsc, do których trafiły ewakuowane dzieci, były Indie. W sierpniu 1943 r. przebywało tam 5576 uchodźców, z czego część w obozie w Balachadi. Dzieci trafiły do obozu założonego z inicjatywy hinduskiego maharadży Księstwa Nawanagaru. Był nim Digvijaysinhji Ranjitsinhji Jadeja, który swoją letnią rezydencję przeznaczył na osiedle dla uchodźców.

W Polish Children Camp w Balachadi, powstałym w lipcu 1942 r., znalazło schronienie 650 dzieci. Maharadża osobiście zaangażował się w budowę tego osiedla. W celu poprawienia warunków bytowych nakazał zadrzewić i wzbogacić teren sadzonkami bananów, papai i kwiatów. Ponadto przekonał Izbę Książąt Indyjskich, by wsparła finansowo utrzymanie polskich uchodźców. Interesował się polską kulturą i literaturą, co było wynikiem jego wcześniejszej znajomości z Ignacym Janem Paderewskim, którego poznał w latach 20. XX wieku podczas pobytu w Szwajcarii. Hinduski arystokrata wzbudzał dużą sympatię wśród polskich dzieci, często odwiedzał je i uczestniczył w uroczystościach organizowanych w osiedlu. Na pytanie gen. Władysława Sikorskiego o sposób odwdzięczenia się za okazaną dobroć, maharadża miał odpowiedzieć: „W wyzwolonej Polsce nazwijcie moim imieniem którąś z warszawskich ulic”. Obecnie na warszawskiej Ochocie istnieje skwer Dobrego Maharadży i pomnik poświęcony jego pamięci.

Po zakończeniu II wojny światowej, aby uniknąć przymusowego odesłania sierot do komunistycznej Polski, wraz z o. Franciszkiem Plutą, komendantem osiedla i ppłk. Geoffreyem Clarkiem, brytyjskim oficerem łącznikowym, dokonał aktu zbiorowej adopcji, co zostało potwierdzone przez sąd w Nawanagarze. Dzięki temu mogli decydować o dalszym losie dzieci, które zostały uznane za sieroty. Osiedle w Balachadi istniało do 1946 r. Następnie mieszkańcy zostali przeniesieni do największego obozu w Valivade, znajdującego się ok. 400 km na południe od Bombaju.

Do dziś działa Koło Polaków z Indii, które kultywuje polskie tradycje. W ramach współpracy Koło przekazało w 2019 r. do zasobu Archiwum IPN zbiór dokumentów obejmujących imienne listy uchodźców, unikatowe fotografie i dokumenty dotyczące codziennego życia dzieci ewakuowanych z ZSRS.






HISTORIA / KULTURA W PAI - ARCHIWUM

COPYRIGHT

Wszelkie materiały zamieszczone w niniejszym Portalu chronione są przepisami ustawy z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych oraz ustawy z dnia 27 lipca 2001 r. o ochronie baz danych. Materiały te mogą być wykorzystywane wyłącznie na postawie stosownych umów licencyjnych. Jakiekolwiek ich wykorzystywanie przez użytkowników Portalu, poza przewidzianymi przez przepisy prawa wyjątkami, w szczególności dozwolonym użytkiem osobistym, bez ważnej umowy licencyjnej jest zabronione.


ARTYKUŁY DZIAŁU HISTORIA/KULTURA PAI WYŚWIETLONO DOTYCHCZAS   10 075 600   RAZY






HISTORIA I KULTURA
W POLONIJNEJ AGENCJI INFORMACYJNEJ


Ten kto nie szanuje i nie ceni swej przeszłości nie jest godzien szacunku teraźniejszości ani prawa do przyszłości.
Józef Piłsudski

W DZIALE HISTORIA - KULTURA PAI ZNAJDZIECIE PAŃSTWO 1484 TEMATÓW



×
NOWOŚCI ARCHIWUM DZIAŁANIA AGENCJI HISTORIA-KULTURA BADANIA NAUKOWE NAD POLONIĄ I POLAKAMI ZA GRANICĄ
FACEBOOK PAI YOUTUBE PAI NAPISZ DO REDAKCJI

A+ A-
POWIĘKSZANIE / POMNIEJSZANIE TEKSTU