1857-09-13     1937-04-25

Michał Drzymała

Pisarz i literat Józef Weyssenhof pisał przed wojną: „Drzymała żyje w osamotnieniu i zupełnym zapomnieniu. Był czas, gdy jeżdżono do niego samochodami, fotografowano go i wyświetlano na filmach. Robiono to dla legendy o nim, nie robiono jednak nic dla niego samego. A wszak to dopiero 18 lat minęło od czasu jak ten człowiek walczył bohatersko z rządem pruskim, jak trwał opornie w swym wozie podczas zimowych mrozów…”. Nie popełnimy tego błędu. Dzisiaj o Michale Drzymale

Rodzina Drzymałów

Michał Drzymała urodził się 13 września 1857 r. w Zdroju koło Grodziska Wlkp. w rodzinie chłopskiej, jako jeden z ośmiorga dzieci Walentego i Magdaleny z d. Budzionka. Trzy siostry Michała zmarły w dzieciństwie. Rodzice Michała posiadali 8 ha gospodarstwo. Chłopcy, w tym Michał, byli nauczeni pracowitości i wytrwałości w ciężkiej pracy na roli. Rodzice nauczyli ich pielęgnowania języka ojczystego, kultywowania tradycji narodowych i przywiązania do ziemi ojczystej. Michał od dzieciństwa marzył o własnym gospodarstwie rolnym, jego posiadanie miało być sukcesem życiowym.

31 stycznia 1881 r. zawarł związek małżeński z Józefą Vetter – robotnicą w folwarku Zdrój. Zaczęły się częste przeprowadzki rodziny Michała w poszukiwaniu najemnej pracy folwarcznej. Przez krótki okres pracował w grodziskim browarze przy rozwożeniu piwa. Po ożenku odkupił od Niemca małą chatkę i kilka arów ziemi, z której nie mógł utrzymać rodziny. Sprzedał więc w 1886 r. swą posiadłość Polakowi i przeniósł się do Słocimia a następnie do Narożnik koło Rakoniewic na liche 4-ha gospodarstwo piaszczystej ziemi. W 1901 r. sprzedał tę ziemię Melchiorowi Walorczykowi z Rakoniewic. W 1904 r. przez 8 miesięcy mieszkał w Rakoniewicach – Wsi, a następnie w Podgradowicach, gdzie zamieszkał u Richarda Neldnera, najbogatszego Niemca w wiosce, który jawnie wyrażał swoje sympatie wobec Polaków.



Dom który nie powstał

26 sierpnia 1904 roku Michał Drzymała kupił od Neldnera 2-ha działkę nad stawem w pobliżu toru kolejowego z walącym się budynkiem i chlewem, w którym zamieszkał z rodziną. Chciał jak najszybciej postawić nowy dom. Zarabiał wówczas dobrze furmanieniem, rozwożąc cegłę, żwir i piasek. Intensywne starania Drzymały o uzyskanie od władz pruskich zgody na budowę domu nie powiodły się. Na podstawie 13 nowej ustawy osadniczej sejmu pruskiego z 1904 roku o zakazie Polakom zakładania nowych gospodarstw rolnych, budowy nowych domów i osiedli Drzymała nie otrzymał pozwolenia budowlanego.

W maju 1905 r. – za namową Neldnera i karczmarza Kidemanna z Grodziska, gdzie często zaglądał Drzymała, by zalać troski sprawiane przez zaborcę pruskiego – kupił za 350 marek używany wóz cyrkowy, w którym zamieszkał wraz z żoną i trzema synami na własnej parceli nad stawem.

Wóz Drzymały stał się głośny w całej Europie i Ameryce dzięki wielu artykułom w prasie polskiej i zagranicznej zamieszczanym przez dziennikarzy tłumnie odwiedzających „dom na kółkach”. Władze pruskie nasiliły represje wobec Drzymały i uprzykrzały mu życie na każdym kroku nie szczędząc mandatów karnych i aresztu.

W starym, niszczejącym wozie rodzina Drzymały mieszkała do 1908 r. Historia Michała Drzymały stała się głośna po przypadkowej wizycie w Podgradowicach hrabiego Czarneckiego z Rakoniewic i obecnych z nim dwóch Francuzów. O Michale piszą gazety: „Praca”, „Dziennik Kujawski”, Gazeta Grudziądzka”, „Dziennik Berliński”, paryski „Ilustration” i londyński „Graphic”. Wypowiadają się o nim znani pisarze: Lew Tołstoj, Maurycy Maeterlinck (belgijski pisarz – laureat nagrody Nobla). Georgie Wells (angielski pisarz, socjolog), Gerhardt Hauptman (niemiecki pisarz, noblista), Henryk Sienkiewicz, Maria Konopnicka, Bolesław Prus.

Nowy wóz, nowe kłopoty

W Poznaniu powołano Komitet Drzymałowski, który zebrał składki od Polaków na nowy wóz mieszkalny. Zbiórkę zainicjowała polska organizacja patriotyczna „Straż”. Nowy „dom na kółkach” wykonała znana firma Dzieciuchowicza i Lambe w Poznaniu na Rybakach 14 kwietnia 1908 r. wóz przewieziono pociągiem do Grodziska a stąd szosą grodzisko-rakoniewicką (wóz przetransportował bezpłatnie pan W. Stachowski z Grodziska) na parcelę Drzymałów w Podgradowicach.

Wóz miał 8 m długości, 2,5 m szerokości, 2,3 m wysokości. Wewnątrz był pomalowany na biało, na zewnątrz na żółto. Ściany, podłogę i dach zbudowano z podwójnych desek, przedzielonych warstwą korka. Wewnątrz wozu mieściła się wygodna kuchenka (3 x 2,5 m) i spora izba mieszkalna. Ściany obito aksamitem.

Kolejne represje władz pruskich miały zniechęcić Michała do zamieszkania w nowym wozie. Zabroniono mu palić w piecyku, postoju wozu w jednym miejscu ponad jedną dobę, nakładano mandaty za „zbiegowiska” wokół jego wozu, itp. Pomysłowość Drzymały zawsze brała górę nad decyzjami represyjnymi komisarza obwodowego Bocka i landrata z Wolsztyna. M.in. codziennie przesuwał swój wóz o kilka metrów do przodu, by następnego dnia cofnąć go na poprzednie miejsce. Michał często odsiadywał kary w areszcie, bo nie chciał zasilać kasy pruskiej ciężko zarobionymi markami. Płatał przy tym wiele humorystycznych figli ośmieszających lokalne władze pruskie i ich żandarmów. Okoliczni mieszkańcy pamiętają wiele anegdot, legend i ciekawostek związanych z fantazją i chłopską mądrością Michała Drzymały w walce z zaborcą pruskim.

W końcu, po wielu głośnych rozprawach w Poznaniu i Berlinie, Michał przegrał. W lipcu 1909 roku jego wóz został przemocą usunięty z działki, a on z rodziną przeniósł się do ziemianki. W 1909 roku weszła w życie ustawa rządu pruskiego zabraniająca używania języka polskiego na zgromadzeniach publicznych w powiatach o liczbie ludności polskiej poniżej 60%.



Symbol oporu

W styczniu 1910 roku wóz Drzymały został przetransportowany do Grodziska, a stamtąd do Poznania na plac przy ul. Dębińskiej 1. W kwietniu 1910 roku wóz przetransportowano koleją do Krakowa. W czasie uroczystości 500-lecia bitwy pod Grunwaldem wystawiony w Barbakanie, jako symbol oporu Wielkopolan przeciw zaborcy pruskiemu. Po uroczystości wóz został przeniesiony do Muzeum Narodowego w Krakowie.

Michał Drzymała w 1910 r. sprzedał Polakowi swoją działkę w Podgradowicach i kupił 1,2-ha gospodarstwo w Cegielsku koło Rostarzewa. Oprócz uprawy ziemi nadal zajmował się sprzedażą i rozwożeniem piasku do Rakoniewic, Rostarzewa, Grodziska, Wolsztyna i pobliskich wiosek. Żyło mu się coraz gorzej, świat jakby o nim zapomniał, sława Drzymały ucichła. Z pięciu synów dwóch zginęło w I wojnie światowej jako żołnierze armii pruskiej. Dwaj starsi synowie wyjechali w głąb Niemiec w poszukiwaniu pracy. Pożenili się z Niemkami i na stałe zamieszkali w Zagłębiu Ruhry. Po kilku latach zmienili swoje nazwisko na Berger. Utrzymywali kontakty r rodzicami wspomagając ich finansowo.

Mimo ogromnej biedy Michał z żoną w styczniu 1919 roku serdecznie gościł powstańców wielkopolskich dowodzonych przez kapitana Bolesława Marciniaka dzieląc się chlebem, słoniną i zabitym drobiem „na obiad” dla swojaków. Nadal żył w nędzy i zapomnieniu.

Długo oczekiwane wsparcie

W maju 1927 r. schorowanego staruszka Drzymałę odwiedził w Cegielsku pisarz i poeta Józef Weyssenhoff. Nadał rozgłos o niedoli Michała. Drzymała znów stał się głośny i „modny”. Był zapraszany przez Ignacego Mościckiego do Belwederu, do Bydgoszczy na odsłonięcie pomnika Henryka Sienkiewicza.

W dowód hardej postawy w okresie zaborów Starostwo Powiatowe w Wolsztynie udzieliło mu znacznej zapomogi finansowej. Urząd Likwidacyjny w Poznaniu 1 października 1927 r. przekazał Michałowi Drzymale 15-ha gospodarstwo poniemieckie w Grabównie, pow. Wyrzysk. Otrzymał też rentę w wysokości 2400 zł rocznie. Tam mieszkał aż do śmierci.

Zmarł 25 kwietnia 1937 roku. Został pochowany na koszt państwa na cmentarzu parafialnym w Miasteczku Krajeńskim. W homilii pogrzebowej ks. proboszcz Kopczyński dobitnie podkreślił: „…wobec tej trumny ślubować należy miłość Ojczyzny do ostatniej krwi…” Pośmiertnie Michała Drzymałę odznaczono Krzyżem Kawalerskim Orderu „Polonia Restituta”. Pogrzeb Drzymały był wielką manifestacją patriotyczną przy udziale tłumów, przedstawicieli władz i licznych dziennikarzy.

W czasie II wojny światowej hitlerowcy zniszczyli grób Drzymały. Żonę Józefę wywłaszczyli z gospodarstwa i wywieźli w głąb Niemiec, gdzie zmarła w 1942 r.

W 1939 r. wieś Podgradowice przemianowano na Drzymałowo. W 1962 roku, w 25 rocznicę śmierci, w Miasteczku Krajeńskim odtworzono grób oraz wzniesiono kamienny nagrobek z napisem: MICHAŁ DRZYMAŁA – BOHATER NARODOWY 1857-1937”



Echa w Polsce i na świecie

Walka Drzymały o możliwość zbudowania domu, a zwłaszcza wykorzystywanie przezeń luk w prawie pruskim stały się głośne w Polsce i w świecie. Głos w tej sprawie zabierali m.in. Maria Konopnicka, Henryk Sienkiewicz i Bolesław Prus, a spoza Polski m.in. Lew Tołstoj.

Związek Obrony Kresów Zachodnich wydał odpowiednią odezwę, która odbiła się szerokim echem w całej Polsce, a przede wszystkim wśród rodaków za granicą. To oni spowodowali, że Wydział Wojewódzki w Poznaniu przyznał Drzymale 1.200 zł zapomogi. Rozpoczęło się zbieranie składek wśród społeczeństwa.

4 października 1927 r. na Sali starostwa wolsztyńskiego ówczesny starosta Woźniak wręczył Drzymale zapomogę. Tego „doniosłego” aktu nie zapomniano sfotografować. Obok Woźniaka burmistrzowie: Śniatecki z Rakoniewic i Modliński z Wolsztyna. Powyżej redaktor Wróbel.

Nawet prezydent Mościcki zdobył się na gest i zaprosił Drzymałę do Belwederu. Po oficjalnych uroczystościach, przemówieniach i pstrykaniu aparatami fotograficznymi nastąpił bal. Wówczas już o Drzymale zapomniano. Można sobie wyobrazić jak czuł się między frakami, szlifami generalskimi i toaletami dam ten prosty, polski chłop, choć bardziej zasłużony niż niejedni na sali. Wyszedł i usiadł na marmurowych schodach. Czuł się jak niepotrzebny grat wyrzucony na śmietnik. Ktoś litościwy zaprosił go do swego mieszkania. W sali w takt walca wirowały pary, a panowie magnaci w zacisznych buduarach „palili cygara, radzili o braciach zza Buga”.

Michał Drzymała został pośmiertnie odznaczony Krzyżem Kawalerskim Orderu Odrodzenia Polski (1937). W 1939 r. jego rodzinną wieś przemianowano na Drzymałowo.






HISTORIA I KULTURA
W POLONIJNEJ AGENCJI INFORMACYJNEJ


Ten kto nie szanuje i nie ceni swej przeszłości nie jest godzien szacunku teraźniejszości ani prawa do przyszłości.
Józef Piłsudski

W DZIALE HISTORIA - KULTURA PAI ZNAJDZIECIE PAŃSTWO 1518 TEMATÓW





COPYRIGHT

Wszelkie materiały zamieszczone w niniejszym Portalu chronione są przepisami ustawy z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych oraz ustawy z dnia 27 lipca 2001 r. o ochronie baz danych. Materiały te mogą być wykorzystywane wyłącznie na postawie stosownych umów licencyjnych. Jakiekolwiek ich wykorzystywanie przez użytkowników Portalu, poza przewidzianymi przez przepisy prawa wyjątkami, w szczególności dozwolonym użytkiem osobistym, bez ważnej umowy licencyjnej jest zabronione.


ARTYKUŁY DZIAŁU HISTORIA/KULTURA PAI WYŚWIETLONO DOTYCHCZAS   10 085 246   RAZY



×
NOWOŚCI ARCHIWUM WIADOMOŚCI HISTORIA-KULTURA DZIAŁANIA AGENCJI BADANIA NAUKOWE NAD POLONIĄ I POLAKAMI ZA GRANICĄ
FACEBOOK PAI YOUTUBE PAI NAPISZ DO REDAKCJI

A+ A-
POWIĘKSZANIE / POMNIEJSZANIE TEKSTU