W czwartek 4 marca w wieku 82 lat zmarł jeden z najbardziej rozpoznawalnych Kanadyjczyków polskiego pochodzenia Walter Gretzky - ojciec jednego z najlepszych hokeistów w historii tego sportu - Wayne'a Gretzky'ego.
"Z ogromnym smutkiem moja żona Janet i ja dzielimy się wiadomością o śmierci mojego Ojca, poinformował na mediach społecznościowych czterokrotny zdobywca Pucharu Stanley'a. "Przez kilka ostatnich lat Ojciec dzielnie walczył z choroba Parkinsona i wieloma innymi problemami zdrowotnymi, ale nigdy się nie poddawał".
Wspierał polską parafię i liczne inicjatywy polonijne / fot. Wayne Gretzky
"To właśnie Ojciec i jego pasja spowodowały, że pokochałem hokej. To on zainspirował mnie do tego aby być najlepszym, i to nie tylko na lodowisku ale we wszystkim co robiłem i robię w życiu" powiedział Wayne Gretzky.
Walter Gretzky był z całą pewnością najbardziej znanym hokejowym Tatą, i to nie tylko dlatego że wychował jednego z najlepszych zawodników, ale również i dlatego, że zawsze pozostał sobą, skromnym mieszkańcem Brantford w prowincji Ontario, który zawsze miał czas dla innych, aby podzielić się swoim doświadczeniem, opowiedzieć historie z kariery swojego legendarnego syna, wspomóc imprezy charytatywne, czy też uczyć nowych adeptów sportu, który tak kochał.
Walter i Wayne Gretzky / fot. Wayne Gretzky
Po udarze mózgu w wieku 53 lat (Walterowi nie dawano szans na przeżycie nawet jednego dnia), Walter zaczął trenować dzieci... cztero i pięciolatki z Brantford Minor hockey League. Na trenera, który mógłby być ich dziadkiem wołały Wally. Ale Walter tak właśnie chciał.
Ojciec Waltera Tony pochodził z Grodna (obecnie Białoruś, a Matka z Podhajec (obecnie Ukraina). Ojciec opuścił rodzinne ziemie jeszcze przed wybuchem Rewolucji, i przez Chicago przybył do Kanady.
Walter, który sam był zapalonym sportowcem, kiedy jego najstarszy syn Wayne miał cztery lata, zbudował na tyłach swojego domu lodowisko i wprowadził Wayna w świat hokeja.
Walter Gretzky w czasie zjazdu Stowarzyszenia Polskich Kombatantów w Brantford w 2019 roku. Po lewej Konsul Generalny RP w Toronto Krzysztof Grzelczyk / fot. KG RP w Toronto
Walter znany był z tego że przekazał synowi etos pracy, pracy nad sobą, bo tylko to według niego może przynieść sukces. Wayne Gretzky do dziś wspomina, że kiedy na uroczystej kolacji na zakończenie sezonu hokejowego nie dostał nagrody i popłakał się, Walter powiedział: "Trenuj i pracuj nad sobą a zdobędziesz tyle nagród, że nie pomieszczą się w największym pokoju w Twoim domu". Walter miał ich w swoim domu 61 z kolekcji syna. I to właśnie te nagrody pokazywał dzieciom, które trenował, bo chciał im pokazać, że czasami uznawana za staroświecką etyka pracy przynosi efekty.
W środowisku polonijnym Walter Gretzky był znanym działaczem, odznaczonym Złotym Krzyżem Kombatanckim Stowarzyszenia Polskich Kombatantów.
Walter Gretzky w czasie zjazdu Stowarzyszenia Polskich Kombatantów w Brantford w 2019 roku / fot. KG RP w Toronto
W jednym z wywiadów telewizyjnych, znany dziennikarz Peter Gzowski zapytał Wayne'a: "Jesteś tak sławny, tyle osiągnąłeś w życiu, no i jesteś też bogaty, dlaczego dalej jesteś taki bardzo normalny, na co Wayne odpowiedział: To dzięki Ojcu, który wpoił mi że prędzej czy później znajdzie się ktoś lepszy ode mnie, i to w każdej dziedzinie, więc żeby pozostać sobą trzeba cieszyć się z tego co się osiągnęło, i pilnować aby ta przysłowiowa woda sodowa nie uderzyła do głowy".
"Nie wiem gdzie dzisiaj byłbym bez tego co zrobił dla mnie mój Ojciec, ale z całą pewnością nie byłbym hokeista w NHL" napisał w swojej autobiografii Wayne Gretzky.
Żegnaj Wally....będzie Cię bardzo brakowało....
POLONIJNA AGENCJA INFORMACYJNA - KOPIOWANIE ZABRONIONE.
NA PODSTAWIE: korespondencji dla PAI - Piotr Figura, Toronto, Kanada
fot. Facebook, Twitter Wayne'a Gretzky'ego / Konsulat Generalny RP w Toronto
NAPISZ DO REDAKCJI - PODZIEL SIĘ WIADOMOŚCIĄ