Kalina Jędrusik była aktorką teatralną i filmową, artystką kabaretową i piosenkarką. Nazywano ją nawet polską Marilyn Monroe. Szokowała i prowokowała, tym samym wyprzedziła o dziesięciolecia ekopę, w której dla - często chwilowego - poklasku wielu zrobi wszystko by tylko "zaistnieć". Jędrusik ostentacyjnie eksponowała swoją cielesność i łamała wszelkie normy społeczne drwiąc z pruderyjnej moralności. Tym samym stała się jedną z największych gwiazd polskiej kultury okresu PRL. Czasu siermiężnego i bezbarwnego.
Z jej życiorysem możecie się Państwo zapoznać w naszym dziale historia-kultura, więc tutaj przypomnimy, w rocznicę jej śmierci, tylko kilka faktów.
Kalina była córką Henryka Jędrusika, piłsudczyka, senatora II RP, nauczyciela, kierownika szkoły w Gnaszynie, którą sam wybudował. Tam też się urodziła 5 lutego 1930 roku. Gnaszyn to obecnie dzielnica Częstochowy. Naukę pobierałą w żeńskim Liceum Ogólnokształcącym im. Juliusza Słowackiego we wspomnianej Częstochowie. Już wtedy dała się poznać jako niepokorne dziewcze ignorujące zalecenia noszenia barchanowej bielizny, co osobiście sprawdzała dyrektorka szkoły. Legenda głosi, że wolała pończochy. Tu dodać należy, że to wówczas w polskich realiach luksus i symbol wyzwolenia. Śmieszne? Jakie czasy i miejsce, takie i symbole.
W Państwowej Wyższej Szkole Aktorskiej w Krakowie czuła się już bardziej swobodnie. Jej kolegami z roku byli: Zbyszek Cybulski, Bogumił Kobiela i Leszek Herdegen. Debiut sceniczny przypadł na rok 1953, na scenie gdańskiego Teatru Wybrzeże u Lidii Zamkow, rolą Katii w "Barbarzyńcach". Kierownikiem literackim teatru był Stanisław Dygat co nie pozostanie bez znaczenia w przyszłości. Wystarczyły dwa lata i już w 1955 roku z Gdańska do Warszawy wyjechali razem. Kariera w stolicy u boku uznanego literata stała otworem. Zaczęła występować w teatrach: Narodowym, Współczesnym, Komedia, Rozmaitości, Polskim.
Trzeba przyznać, że na swój sposób Jęzdrusik i Dygat stanowili dobraną parę. On tolerował jej kolejnych partnerów, ona jego romanse. Co więcej bywało i tak, że kochankowie Kaliny wprowadzali się do domu Dgata, chadzali z nim na mecze piłkarskie a po zakońćzeniu romansu sprowadzali do domu - Dygata oczywiście - kolejne partnerki. Tak miało być według dobrze poinformowanych w przypadku piosenkarza Wojciecha Gąsowskiego. Tą panią, która w mieszkaniu literata trójkąt przeobraziła w czworokąt była tancerka Małgorzata Potocka.
Wielu powątpiewało w talenty sceniczne Jędrusik, a może pikantne skandale zniekształcały obraz jej warsztatu aktorskiego, faktem jest, że jedną z ambitniejszych kreacji stała się rola w sztuce "Sceny z życia Holly Golightly" w reżyserii Kazimierza Kutza. Adaptację pochwalił sam Truman Capote z Nowego Jorku a wykonywana przez Kalinę zmysłowa ballada Krzysztofa Komedy "Ja nie chcę spać, ja nie chcę umierać" długo była nucona przez miłośników Melpomeny.
Popularność bez wątpienia zdobyła dzięki wynalazkowi XX wieku czyli telewizji. Jak to w przypadku telewizji generalnie z rzadka nadawano coś innego niż propagandę lub tanią rozrywkę, więc intelektualne rodzynki w rodzaju Kabaretu Starszych Panów czy spektakli Teatru Telewizji (na marginesie to jakiś cud w mroku głupoty) przykuwały uwagę. Tam też zaistniała pod czujnym okiem Holoubka, Hanuszkiewicza, Wasowskiego czy Przybory Kalina, jak kolorowy, egzotyczny ptak, na czarno-białym ekranie.
Kalina Jędrusik w DZIALE HISTORIA-KULTURA PAI
POLONIJNA AGENCJA INFORMACYJNA - KOPIOWANIE ZABRONIONE.
NAPISZ DO REDAKCJI - PODZIEL SIĘ WIADOMOŚCIĄ
Wyjątkiem jest uzyskanie indywidualnej zgodny redakcji, wówczas zgodnie z prawem autorskim należy podać źródło:
Polonijna Agencja Informacyjna, autora - jeżeli jest wymieniony i pełny adres internetowy artykułu
wraz z aktywnym linkiem do strony z artykułem oraz informacje o licencji.
Projekt w 2023 roku dofinansowany ze środków Kancelarii Prezesa Rady Ministrów
w ramach konkursu Polonia i Polacy za Granicą 2023
Publikacja wyraża jedynie poglądy autora/ów i nie może być utożsamiana z oficjalnym stanowiskiem Kancelarii Prezesa Rady Ministrów
